Nieważne, że jest to prawie to samo, co na okładce, często napisane nie po polsku, a "po polskiemu".
No, ale jak ktoś nie potrafi sprawdzić samemu strony portalu/wydawnictwa i stosuje podejście typu: "chcę recenzować to dajcie mi namiary na wydawnictw...
Jesteśmy sami, tylko ty i ja, apsik!
Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.