. - W moich stronach dawniej wnoszono wojowników na szczyt góry, gdzie w noc pełni palono ciało, aby wraz z dymem mogło szybciej sięgnąć wieczności.
Kiedy nadszedł czas, zanurzyliśmy się w czarną otchłań i rozpoczęliśmy nużącą drogę w stronę brzegu.
Ja jeszcze nie śpię.
Uuu, to widzę, że w dalekie strony wybywasz.
Śpijcie dobrze.
W domu było ciepło, a za oknami sypał śnieg.
Zdarza mi się dziennie przeczytać 500 i więcej stron.
Razem z nim jem, śpię, rozmawiam, pracuję, myślę, czuję.
Tam za gajem śpią w mogile ojcowie, sąsiedzi.
Z jednej strony była to dla mnie ulga, bo oznaczało to, że moja głowa jeszcze przez jakiś czas pozostanie na swoim miejscu, z drugiej, to towarzystwo ...
Żaden był ze mnie bohater dworskiej klechdy o damach i rycerzach, z drugiej strony, żaden bard nigdy nie śpiewał o bezgłowych trupach nie do końca zma...
Adam Asnyk * * * Jesienna zaduma Nic nie mam Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem Nawet nie wiem Jak tam sprawy z lasem, Rano wstaję, poemat chwa...
- Halina Poświatowska Ostatnio z próżności kliknąłem na strony miasta Kraków i sprawdziłem, czy piszą coś o mnie.