Sto lat samotności i Gra w klasy to moje ulubione książki.
"Grę w klasy" czytałem kilka lat temu, podobała mi się ale był to raczej eksperyment literacki niż pasja.
Zdając sobie sprawę, że nigdy nie będzie dysponował tak grubym portfelem jak Yankees, postanawia skupić się na czymś innym: zaczyna analizować słabe p...