Chciałem zmyć żel z krocza nad zlewem starając się jednocześnie nie przegryźć sobie z bólu wargi, ale niestety zdołałem jedynie zapchać odpływ kłębkie...
Nalewa wody z gwiżdżącego czajniczka, nachyla się kusząco do szafek pod zlewem, wypinając przy tym seksowny tyłeczek i wyciąga cukiernicę pełną słodki...
Musze tylko pamiętać, żeby zdejmować buty, a psu wycierać łapy.
Zaginione nożyczki leżały obok zlewu, a w Lichu odezwała się ochota na coś dobrego.