Przereklamowana, nudna. Właściwie cała treść skupia się na tym, że ona chce, on niby też, ale chyba nie od końca. To już byle jaki harlekin jest ciekawszy ;-)))
Autor kolejny raz zeruje na nieznajomosci historii przez czytelnikow.Pozwala mu to dowolnie naciagac i przekrecac fakty, nadajac im znamiona prawdziwosc. Ksiazka wciaga, jest lekka i przyjemna. Pisana pod publiczke. Nic nadzwyczajnego.
Ksiazka trudna. Na pewno nie mozna jej nazwac lektura do poduszki. Wymaga myslenia i skoncentrowania, zwlaszcza ze czesto jedno zdanie ciagnie sie przez pol strony ;-)