Wyspa zombie

Øystein Stene
6.6 /10
Ocena 6.6 na 10 możliwych
Na podstawie 5 ocen kanapowiczów
Wyspa zombie
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.6 /10
Ocena 6.6 na 10 możliwych
Na podstawie 5 ocen kanapowiczów

Opis

Labofnia. Wyspa ukryta przed resztą świata gdzieś pośrodku Atlantyku. Nie figuruje na żadnej mapie, nie istnieje w żadnych wspomnieniach. Służby wywiadowcze Ameryki i Europy robią wszystko, by nikt nie dowiedział się o tym miejscu. Mieszkańcy Labofni odznaczają się niecodziennymi cechami. Ich ciała znacznie różnią się od ciał ludzi: niższą temperaturą, słabszym pulsem, zesztywnieniem, spowolnioną przemianą materii, brakiem oddechu… Pewnego dnia na wyspę trafia rozbitek Johannes van der Linden. Nie jest do końca pewien, skąd wyruszył i dokąd trafił. Otrzymuje schronienie i zostaje otoczony opieką. Labofnia staje się jednocześnie jego przekleństwem i wybawieniem. Musi dostosować się do nowych zasad i struktur dziwnej wspólnoty. Wkrótce przekona się, że nad światem nieumarłych ktoś lub coś sprawuje bezwzględną kontrolę.
Data wydania: 2015-07-13
ISBN: 978-83-7785-555-3, 9788377855553
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Kategorie: Fantastyka, Horror
Stron: 328

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Tam, gdzie mieszkają zombie

20.09.2015

Najpierw była moda na wampiry – pamiętacie: świecące, zabawne, krwiożercze, przystojne, zabójcze, odporne na to i owo. Ale przyszedł czas, że do akcji wkroczyły zombie. Nie tylko na ekranach, także w literaturze. Najczęściej zwane „żywe trupy” kojarzą nam się z potworami chcącymi pożreć mózgi żywych ludzi. Stereotyp jakich wiele. A czy zastanawiali... Recenzja książki Wyspa zombie

@Betsy@Betsy × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Wiesia
2019-12-22
6 /10
Przeczytane Horror 💀 wymienię Posiadam 📚

Wyspa zombie była by fajnym filmem, jako książka jest niestety zbyt mało dynamiczna. Dużym błędem są schematyczne oczekiwania wobec tej powieści (tak było w moim przypadku). Słysząc hasło "zombie", odpala się w głowie pewien szablon postrzegania żywych trupów i walki z nimi. Tu jednak mamy co innego, a mianowicie spojrzenie na świat oczami nieumarłego, Labofnijczyka jak go nazywa autor. Mamy okazję toważyszyć mu od przebudzenia, poprzez odkrywanie własnego ja, szukania sensu i przyczyny istnienia, aż po poszukiwania swojego miejsca na ziemi. 

Edit. -  Już wiem co mnie uwierało w tej książce - brak emocji! 
I to nie emocji głównego bohatera, bo wiadomo takowych nie odczuwał jako zombii, lecz emocji które autor z reguły wzbudza w swoich czytelnikach. 
Czytając nie przeżywałam, nie współczułam... Byłam lekko znudzonym biernym obserwatorem tej historii. 
Lepiej nie potrafię tego wytłumaczyć, mam nadzieję że komuś ta opinia pomoże w decyzji czytać czy nie. 

× 11 | link |
@marcelina.palasinska
@marcelina.palasinska
2021-11-20
7 /10
Przeczytane
@polokokta
2020-04-24
7 /10
Przeczytane 2020
@Jjolka
2017-06-23
5 /10
Przeczytane
@Betsy
@Betsy
2015-09-20
8 /10
Przeczytane Zawodzi, rozczarowuje, zniechęca...

Cytaty z książki

O nie! Książka Wyspa zombie. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl