Bardzo mi się podobało. Marwood, jak zauważyłam, lubi pokazywać znane tematy na swój sposób i ja to kupuję. Sekta owszem, smutne historie, manipulacja, tak ma być. A oprócz tego jest jeszcze więcej. Sarah podejmuje opiekę nad dziećmi swojej siostry, tymi co uratowaly się z sekty. Kobieta ma sporo kłopotów sama ze sobą, z tekstu wynika że ma to spo...