Zagubieni chłopcy

Trafiłem na tą książkę przypadkiem i przez większość lektury żałowałem, by po zakończeniu od razu dodać ją do listy ulubionych. Żałowałem nie dlatego, że jest to zła pozycja, wręcz przeciwnie. Chodzi o to, że opowiadanie jest horrorem, ale przez większą część przedstawiane jest najnormalniejsze życie Amerykańskiej rodziny Mormonów, tak normalne i podobne do naszego, że Czytelnik zaczyna się mimowolnie z nimi identyfikować i bać się o ich losy, jak o swoje własne. A lęki są z rodzaju tych, z którymi zmaga się każdy rodzic w trosce o swoje dziecko.Rozwiązanie akcji przywodzi na myśl takie filmy jak "Szósty zmysł" czy "Inni". Dla Czytelników lubijących się w opowieściach o duchach.

Historia w tej książce mogłaby być trzeciorzędnych horrorem, ale talent autora przenosi ją o dwie klasy wyżej. Mamy w tej książce Dobro, nie absolutne, ale takie, jak tylko człowiek jest w stanie stworzyć i Zło, też nie ostateczne, ale nieodwołalnie ludzkie. To nie jest tylko horror, to prawie moralitet i szkoda, że wydano ją w serii fantastyka, bo przez to wielu amatorów dobrej prozy nie chciało po nią sięgnąć (jak to bywa z uprzedzonymi). Polecam każdemu, niezależnie od preferencji czytelniczych.

Być może nie jest to najlepsza powieść Carda, sam autor specjalizuje się przecież w nieco innym typie powieści. Nie zmienia to jednak faktu, że właśnie samym zakończeniem autor podnosi ocenę o co najmniej 3 punkty w górę!

Fajna książka. Na początku miałam wrażenie, że akcja posuwa się trochę za wolno, ale końcówka książki sprawiła, że całość wypadła nieźle i książka mi się podobała.