Debit recenzja

DeBit

Autor: @landrynkowa ·1 minuta
2024-04-21
Skomentuj
23 Polubienia
„Zastanawiał się, kiedy następuje przemiana. Kiedy przestajemy być ludźmi i zmieniamy się w odrażające bestie. A może zawsze nimi byliśmy? Bryłami mięsa ożywionymi różdżką czarodzieja? Może śmierć niczego nam nie odbiera? Może jest powrotem do stanu naturalnego?”.

Powieść postapokaliptyczna, klaustrofobiczna, budząca niepokój. Oblepiająca chłodem i brakiem nadziei, ale jakoś tak bardzo na czasie…
Myślę, że nie ma wśród nas osoby, która nie doświadczyłaby na własnej skórze pandemii koronawirusa. Teraz już problem spowszedniał, ale pewnie wciąż pamiętamy wiosnę 2020 roku, kiedy wszystko w kraju stanęło na głowie. Lockdowny, maseczki, szpitale, testy, przeciwciała i straszne statystyki… „Debit” jest trochę o tym… o czymś, co może zniszczyć ludzkość, jest przerażająco realne, a jednocześnie niemal niemożliwe do powstrzymania.

Trzy opowiadane naprzemiennie i pozornie niepowiązane ze sobą historie zdążają do wspólnego mianownika. Każdy bohater ma swój mroczny sekret, każdy dźwiga własną historię i związaną z nią tajemnicę, a wzajemna współpraca jest tylko grą pozorów. Każdy ma misję. Każdy chce przeżyć. Komu się uda? Odpowiedzi kryje DeBIT.

„Każdy coś ukrywa. Wszystko sprowadza się do wagi tajemnicy i głębi kłamstwa”.

Początkowo czytanie szło mi tak sobie, nie mogłam załapać rytmu i wczuć się w tę historię. Zbytnio chyba rozbrzmiewały mi w głowie echa niedawnej pandemii. Ale gdy zorientowałam się, że historia nie jest tak oczywista i prosta, jak sądziłam, rozbłysła we mnie ciekawość. I nawet operowanie przez autorkę krótkimi zdaniami, za czym nie przepadam, nabrało innego wymiaru. Te krótkie słowne shoty potęgowały atmosferę grozy, podkręciły dramatyzm oraz podsycały ciekawość.
Zakończenie świetnie spaja wszystkie trzy epizody i sprawia, że historia staje się spójna i wiarygodna.

„Wiedza nie zawsze jest dobra. A nawet jeśli jest dobra, nie zawsze wpada w dobre ręce. Jeśli wiedzę otrzyma idiota, zniszczy świat”

… a Departament nie ma litości…

Powieść godna uwagi i wpisująca się w nasze czasy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-21
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Debit
Debit
C.J. Tudor
7.8/10

Hannah budzi się wśród okaleczonych ciał, metalu i potłuczonego szkła. Została ewakuowana w czasie zamieci wraz z innymi studentami Akademii, po czym autokar wypadł z szosy i utknął w zaspie śnieżnej...

Komentarze
Debit
Debit
C.J. Tudor
7.8/10
Hannah budzi się wśród okaleczonych ciał, metalu i potłuczonego szkła. Została ewakuowana w czasie zamieci wraz z innymi studentami Akademii, po czym autokar wypadł z szosy i utknął w zaspie śnieżnej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hanna budzi się w rozbitym autokarze podczas zamieci śnieżnej. Wcześniej razem z innymi studentami została ewakuowana z Akademii. Wypadek przeżyli nieliczni, a teraz muszą się sprzymierzyć oraz pokon...

@whitedove8 @whitedove8

Ponura wizja upadku świata i walki człowieka z nadchodzącą nieuchronnie zagładą Zapewne pamiętacie epidemię wirusa COVID-19. Te wszystkie obostrzenia, lockdowny, maseczki, szczepionki. Z podobnym te...

@promyk1 @promyk1

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Czarny portret
Z Połczyna do Kołobrzegu

"Są takie osoby, których nie spodziewasz się już nigdy w życiu zobaczyć, a jednak cały czas przeczuwasz, że znów staną na twojej drodze.Trochę się nawet tego obawiasz...

Recenzja książki Czarny portret
Wszyscy jesteśmy mordercami
Dylematy

Wiele razy spotkałam się z tezą, że w każdym człowieku tkwi morderca/przestępca, a określone okoliczności aktywują w nas tę ciemną stronę... Ceniony profesor etyki Klaus...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy mordercami

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl