Kongres futurologiczny recenzja

Życie na halucynogenach

Autor: @almos ·2 minuty
2020-05-06
2 komentarze
13 Polubień
Powrót do książki mistrza science-fiction napisanej w 1971. Oto w swojej kolejnej podróży Ijon Tichy udaje się na tytułowy kongres futurologiczny odbywający się w Costaricanie, fikcyjnym państwie w Ameryce Środkowej. Od razu zaczyna być trochę wesoło i trochę strasznie, oto plan obrad jest następujący: „punkt pierwszy dotyczył katastrofy urbanistycznej świata, drugi – ekologicznej, trzeci – atmosferycznej, czwarty – energetycznej, piąty – żywnościowej, po czym miała nastąpić przerwa. Katastrofy technologiczną, militarystyczną i polityczną przeniesiono na dzień następny razem z wolnymi wnioskami.” Jakoś to wszystko brzmi niepokojąco aktualnie...

A cały pomysł książki jest taki, że w niedalekiej przyszłości na potęgę rządy stosują halucynogeny, zmieniające percepcję rzeczywistości i pozwalające łatwiej panować nad poddanymi. I tak, gdy Costaricaną wstrząsają demonstracje, rząd traktuje manifestantów bembami, czyli „Bombami Miłości Bliźniego”, które sprawiają, że ludzie miłują wszystkich dookoła. Gdy przez pomyłkę zbembardowane zostają `siły porządku', to, jak mówi Tichy: „Na moich oczach policjanci, zdarłszy maski z twarzy, zalewając się gorącymi łzami skruchy, na kolanach błagali demonstrantów o wybaczenie, wtykali im siłą swe solidne pałki, dopraszając się możliwie tęgiego bicia; a po dalszym bembardowaniu, kiedy stężenie aerozolu wzrosło jeszcze bardziej, rzucali się jeden przez drugiego, aby pieścić i miłować każdego, kto się tylko nawinął.”

A potem już nie jest tak wesoło, raczej mrocznie, bo stosowanie halucynogenów przybiera skalę masową: ludzka percepcja zostaje masowo zaburzona, wszyscy wierzą, że sprawy mają się dobrze, a w rzeczywistości całkiem źle. Ale lepiej utrzymywać społeczeństwo w błogiej niewiedzy, bo gdyby poznali prawdę toby jej nie znieśli.

Poruszająca jest scena gdy Tichy uwalniając się od halucynogenów, zaczyna widzieć rzeczy takimi jakie są, ale musi to robić stopniowo, po trochu, bo zbyt szybkie schodzenie w niższe kręgi piekła może być zbyt dużym szokiem.

Wszystko to podane, jak to u Lema, brawurowo i z wielkim poczuciem humoru, ale nie można się zwieść lekkością narracji: stawia mistrz ważne pytania o naszą przyszłość, pisze o tendencji, jakże powszechnej, ucieczki od szarej rzeczywistości w lepsze światy czy to za pomocą halucynogenów czy innych środków; jakoś mi się rzecz cała kojarzy z wielką popularnością gier wideo, a już do drzwi puka wirtualna rzeczywistość...

Trochę nuży słowotwórstwo mistrza, produkuje on nowe wyrazy z szybkością karabinu maszynowego, to już kolejna jego książka pełna neologizmów, ciekawym ile ich stworzył we wszystkich swoich utworach, to musi iść w setki jeśli nie w tysiące. Często miałem wrażenie, że tworzenie nowych słów staje się popisywaniem, sztuką dla sztuki.

Rzecz cała jest wciąż mocno aktualna, słuchałem audiobooka w znakomitym wykonaniu Adama Ferencego z wielką przyjemnością.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-03-17
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kongres futurologiczny
4 wydania
Kongres futurologiczny
Stanisław Lem
8.4/10
Seria: Lem

Kongres futurologiczny, którego narratorem i bohaterem jest znany doskonale czytelnikom Lema — choćby z Wizji lokalnej, Pokoju na Ziemi i Dzienników gwiazdowych — Ijon Tichy, przedstawia antyutopijną ...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 4 lata temu
Lubię jak czyta Adam Ferency.
× 4
@Renax
@Renax · około 4 lata temu
LEm to był bardzo mądry człowiek.
× 2
Kongres futurologiczny
4 wydania
Kongres futurologiczny
Stanisław Lem
8.4/10
Seria: Lem
Kongres futurologiczny, którego narratorem i bohaterem jest znany doskonale czytelnikom Lema — choćby z Wizji lokalnej, Pokoju na Ziemi i Dzienników gwiazdowych — Ijon Tichy, przedstawia antyutopijną ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Tylko głupiec i kanalia lekceważy genitalia, bo najbardziej jest dziś modne reklamować części rodne!” Książka kultowa, do wielokrotnego zaczytywania i permanentnego zachwycania się, mocno dająca do...

Pozostałe recenzje @almos

Bielma
Objawienie w Bieszczadach

To moje pierwsze spotkanie z Michałem Śmielakiem, który napisał dosyć specyficzny kryminał. Dlaczego specyficzny? Oto bohaterem jest Kosma Ejcherst, niedoszły ksiądz wyr...

Recenzja książki Bielma
Obrona Łużyna
Narastający obłęd szachisty

Napisał Nabokov książkę o wybitnym szachiście. Znane są zainteresowania autora grą królewską, komponował zadania szachowe, ja sam jestem miłośnikiem tej gry, z chęcią wi...

Recenzja książki Obrona Łużyna

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl