Kazimierz II Sprawiedliwy recenzja

Pierwsza biografia Kazimierza Sprawiedliwego

Autor: @z_kultury_ ·4 minuty
2012-06-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jest rok 1138. Książę Bolesław Krzywousty kończy swój ziemski żywot i by nie doprowadzać do sporów między synami o schedę w postaci ziem polskich, wydaje słynny już w tradycji historycznej testament. Dzieli w nim kraj na cztery dzielnice, ustanawiając nad nimi władzę zwierzchnią w postaci seniora – najstarszego potomka dynastii Piastów. I tu zaczyna się problem. Dzielnic mamy cztery, a synów pięciu. Kim jest ten ostatni, który nie otrzymał nadania z rąk ojca? To Kazimierz Sprawiedliwy, książę, który w przeciwieństwie do swoich braci: Władysława Wygnańca, Bolesława Kędzierzawego, Mieszka Starego i Henryka Sandomierskiego, został właściwie zapomniany przez historię. Co prawda, czyny jego chwaliła Księga czwarta „Kroniki polskiej” Wincentego Kadłubka, a niewielkie wzmianki o jego życiu pojawiały się i u późniejszych historiografów, jednak na pełną biografię tego władcy musieliśmy czekać aż do roku 2011. Wtedy to nakładem Wydawnictwa Poznańskiego ukazała się biografia księcia Sprawiedliwego pióra znakomitego mediewisty Józefa Dobosza.

Książka pt.: „Kazimierz II Sprawiedliwy”, jak na biografię przystało, rozpoczyna się od przedstawienia najbliższego otoczenia rzeczonego księcia. Poznajemy jego ojca Bolesława i matkę Salomeę, córkę hrabiego Bergu. Następnie jesteśmy świadkami narodzin kolejnych potomków piastowskich, aż wreszcie w roku 1138 rodzi się bohater tej książki- książę Kazimierz. Z najważniejszymi faktami jego życia nadal wiążę się wiele niejasności wynikających ze skąpej bazy źródłowej, która przetrwała do czasów współczesnych. I tak w zasadzie nie znamy żadnej dokładnej daty z jego biografii. Nie wiemy, kiedy dokładnie się narodził, kiedy udało mu się uzyskać pierwszy dobytek – ziemię wiślicką, od kiedy stał się władcą Sandomierza i ostatecznie, kiedy stał się zwierzchnikiem całego państwa polskiego. W tych wszystkich wypadkach operujemy głównie datami rocznymi, które zamieszczone zostały w średniowiecznych rocznikach i dokumentach fundacyjnych. O ile jednak Józef Dobosz, podobnie jak inni historycy ma problem z datacją niektórych wydarzeń, o tyle w interesujący i barwny sposób przedstawia on czytelnikowi kolejne etapy życia księcia Kazimierza. Dzięki takiej prezentacji, najmłodszy z synów Bolesława Krzywoustego na oczach czytelnika dojrzewa, staje się rządcą niewielkiej dzielnicy, a później głową średniowiecznego państwa. Jego droga do władzy zwierzchniej nie była jednak usłana różami.

Jak przystało na najmłodsze dziecko, Kazimierz zawsze miał w życiu „pod górkę”. Pominięty przez testament ojca, pozostawał początkowo pod opieką matki Salomei. Później trafił jako zakładnik na dwór niemiecki Fryderyka I Barbarossy, by powrócić do kraju około roku 1163. Dopiero nieudana wyprawa na Prusy roku 1166, w której zginął jego starszy brat Henryk Sandomierski, spowodowała, że Kazimierz otrzymał niewielką część dawnej dzielnicy zmarłego Henryka. Stąd początkowo władca ten był panem w Wiślicy, która z czasem stała się polityczno-religijnym centrum jego ziem. Bardzo szybko okazało się jednak, że Kazimierz posiada wielu stronników, którzy już w 1167 proponowali mu tron krakowski, w zamian za odsunięcie od władzy Bolesława Kędzierzawego. Choć Sprawiedliwy nie przystał na propozycję możnych, to okazała się ona tak poważnym zagrożeniem dla Kędzierzawego, że postanowił poszerzyć dzielnicę brata o nadanie mu nowych ziem. Na skutek tego Kazimierz został również władcą ziemi sandomierskiej. Jego dalszym losom także towarzyszył przypadek. Oto po śmierci Kędzierzawego panowie krakowscy zgromadzili się, by dyskutować nad następstwem tronu. Spośród dwóch kandydatów: Mieszka Starego i Kazimierza Sprawiedliwego to właśnie ten młodszy zyskał większe poparcie i w niedługim czasie objął stolec krakowski. O jego dalszych poczynaniach politycznych przeczytać możecie w książce Józefa Dobosza pt.: „Kazimierz II Sprawiedliwy”.

Biografia choć niewielka (zawierająca 246 stron zwartego tekstu) obejmuje wszystkie najistotniejsze kwestie z życia „najdzielniejszego z książąt”*. Co więcej, jej autor przedstawia czytelnikowi Kazimierza Sprawiedliwego bazując przy tym na źródłach historycznych z różnych epok. Rozpoczyna swą opowieść opierając się na informacjach przekazanych przez Kadłubka, a kończy przywołując wiele oszczerstw zamieszczonych przez Błażeja Śliwińskiego w książce: „Kronikarskie niedyskrecje, czyli życie prywatne Piastów”. Tak skonstruowany wizerunek Sprawiedliwego czyni z tego władcy postać wielowymiarową. Z jednej strony jest to dzielny, roztropny i miłosierny książę, z drugiej posiada również wady związane z nadmierną skłonnością do biesiad i alkoholowych trunków. Wszystko to jednak powoduje, że żyjący ponad 800 lat temu książę, staje się dla czytelnika człowiekiem z krwi i kości. Z pewnością nie jest on legendą zamierzchłych czasów, o której wspominać warto jedynie na lekcjach historii. Jego życie i działalność utwierdzają nas w przekonaniu, że pierwsi władcy ziem polskich borykali się nie tylko z problemami natury politycznej, ale także z konfliktami rodzinnymi, które w okresie rozbicia dzielnicowego nieustannie wybuchały pomiędzy książętami.

Józef Dobosz znany ze swoich zainteresowań postacią Kazimierza Sprawiedliwego i jego braci, stworzył biografię tego księcia przeznaczoną dla szerokiego grona odbiorców. Przystępny język tej publikacji o charakterze popularnonaukowym, czyni z niej pozycję wartościową nie tylko dla historyka. Książa ta choć okraszona niewielką dozą ironii, stanowi lekturę, którą z przyjemnością można przeczytać nawet w upalne popołudnie. Dobosz bazując na naprawdę niewielkim materiale źródłowym, potrafił z niego wydobyć wiele kwestii, które opatrzone sprawnym komentarzem, stały się przyczynkiem do powstania tej interesującej biografii. Wszystkich zainteresowanych, a także tych, których moja opinia nie przekonała, zachęcam do zapoznania się z najnowszą książką Józefa Dobosza. Zapewniam, że będziecie pod wrażeniem zarówno stylu pisarskiego autora, jak i samej biografii najmłodszego z synów Krzywoustego.


* Mistrz Wincenty Kadłubek: "Kronika polska". Przeł. i Oprac. B. Kürbis. Wrocław 1996.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-06-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kazimierz II Sprawiedliwy
2 wydania
Kazimierz II Sprawiedliwy
Józef Dobosz
8/10

Przedkładamy czytelnikowi pierwszą biografię księcia Kazimierza II Sprawiedliwego, którego postać jest ukazana całościowo w świetle zachowanych źródeł oraz z wykorzystaniem ich odbicia, w bogatej co d...

Komentarze
Kazimierz II Sprawiedliwy
2 wydania
Kazimierz II Sprawiedliwy
Józef Dobosz
8/10
Przedkładamy czytelnikowi pierwszą biografię księcia Kazimierza II Sprawiedliwego, którego postać jest ukazana całościowo w świetle zachowanych źródeł oraz z wykorzystaniem ich odbicia, w bogatej co d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Źródło
Zbrodnia pomiędzy wzgórzami

Podwójne morderstwo pośród górskich szlaków i maleńki chłopiec znaleziony na miejscu zbrodni. Ten widok zapowiada śledztwo skrojone na miarę błyskotliwej i niezawodnej k...

Recenzja książki Źródło
Niemiecki czołgista na froncie wschodnim
Niemiec w służbie nazizmu

II wojna światowa widziana oczami cywilów to cieszący się popularnością temat powieści historycznych. A gdyby tak oddać głos żołnierzowi i to biorącemu udział w najsłynn...

Recenzja książki Niemiecki czołgista na froncie wschodnim

Nowe recenzje

Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
Sprawa lorda Rosewortha
"Kto by pomyślał, że kłamstwo może doprowadzić ...
@ksiazkirabe:

"Sprawa lorda Rosewortha" śledzi losy Jonathana Harpera, prywatnego detektywa, który na prośbę znajomej podejmuje się r...

Recenzja książki Sprawa lorda Rosewortha
Zuza Wróbel na tropie
Nastoletni detektywi w międzywojennej Warszawie
@tea.books.l...:

Czy da się napisać kryminał dla dzieci i młodzieży, który zainteresuje też starszych czytelników? I czy to dobry pomysł...

Recenzja książki Zuza Wróbel na tropie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl