Permanentne Piękno Małgorzaty Boroń recenzja

LUBIĘ POMAGAĆ LUDZIOM I ULEPSZAĆ ŚWIAT
Małgorzta Boroń indywidualistka, niesamowicie uzdolniona osoba. Zawsze dużo czasu poświęca innym, dzięki czemu czuje się potrzebna. Niezwykle skromna dziewczyna z Łodzi prosto z Akademii Sztuk Pięknych, uzdolniona plastycznie weszła do świata wizażu, a następnie makijażu permanentnego i odkryła, że oprócz pasji stał się on oknem na świat dla osób potrzebujących, w tym także osób chorych na raka. Dzięki odkrytej pasji staje się świadkiem ludzkich przemian jakie zachodzą na jej oczach. Dostaje zaproszenia od wielu osób w tym znanych osobistości.
Wygrywa dla innych i dla siebie samej.

Siedzimy bezczynnie, marnując każdy dzień bez celu i nadziei na poprawę.
Patrzymy w lusterko i widzimy te same rysy i zmarszczki na twarzy. Gdzie mamy szukać ratunku? Zanikające brwi, zły kontur oka i wąskie usta. Myślimy co za dramat. Starzeję się i to w mgnieniu oka. Stajemy się bezradni, brakuje nam chęci do życia i widzimy same negatywy. Jednak miło kiwamy głowami ale nadal myślimy: „coś zmienia się w nas samych i chcemy szukać pomocy”.
Taką pomoc udziela Małgorzata Boroń. Jest jak opatrunek na złe samopoczucie. Pomaga innym stworzyć nowe kontury na twarzy, jak i wydobyć piękno ukryte w nich samych.
Małgorzata Boroń to jedna z niewielu linergistek w Polsce. Stała się ekspertem w dziedzinie makijażu permanentnego, który z kolei przyczynił się do jej sukcesu.
Ze względu na swoje zdolności manualne oraz zainteresowaniem pięknem wydobytym spod jej pędzla zdecydowała się już w młodym wieku zgłębić tajniki sztuki makijażu, stwierdzając że tradycyjny makijaż jest na chwilę i nie zatrzymuje czasu. Zmywamy go każdego dnia wodą. Ona chciała czegoś więcej – czegoś co pozostanie i co nie przeminie. Tak narodził się makijaż permanentny, który ją zafascynował. Szybko stał się nieodłącznym elementem jej życia. Zaczęła pomagać innym. Coraz więcej kobiet zgłaszało się do niej po pomoc, aby skorygować swoje defekty urody poprzez mikropigmentację. Indywidualnie podchodziła do każdego zabiegu. Wyjątkową uwagę zwracała na wszelkiego rodzaju asymetrie, skutecznie je korygując. Pomoc dawała także tym kobietom, które w wyniku choroby nowotworowej straciły pierś – wykonywała rekonstrukcję otoczki czy brodawki sutkowej, jak również rekonstrukcyjną odbudowę ust oraz robiąc pigmentację włosów czy blizn.
Uznanie wśród osób chorych było dla niej największym wynagrodzeniem.
Głównym mentorem i natchnieniem do wykonywanego zawodu był w oczach Małgorzaty Boroń jej własny tata, który także zachorował w średnim wieku na raka tylnej ściany języka. To on jej wpajał zawsze, żeby podążała za własnym głosem serca, żeby w życiu realizowała swoje pasje i żeby nigdy nie poddawała się bo wierzy, że jest kimś wyjątkowym.
Małgorzata Boroń przeszła najgorszą lekcję życia – utratę najbliższej jej osoby – ojca i nie tylko..
Obecnie realizuje się w na wielu płaszczyznach i nie jest jej obca tematyka osób cierpiących. Sama na własne oczy widziała co robi choroba z człowiekiem – jak bardzo wygląd zewnętrzny zmienia się pod wpływem chemioterapii. Odkryła, że najważniejsze dla tych ludzi to nieprzemijające permanentne piękno, które może im dać. Kamuflaż niedoskonałości stał się drogą na przetrwanie ciężkich chwil dla takich osób. Stała się ikoną nadziei i wojowniczką na przekór chorobie. Walczyła tak samo dla każdego indywidualnie jak niegdyś dla swojego ojca. Wsparcie psychiczne i lepszy wygląd kobiet wychodzących z jej gabinetu był bezcenny.
Nazwisko Boroń stało się rozpoznawane wśród coraz liczniejszego grona potrzebujących kobiet.
Tak narodziła się Megboron i jej permanentne piękno. Marka Boroń została okrzyknięta liderem niosącego piękna. W 2013 roku została uhonorowana nagrodą Roku: Medyczne Spa Roku 2014.
Rozpoczęła współpracę z wieloma firmami oraz organizacjami m.in. z Łódzkimi Amazonkami.
To dzięki tej współpracy nawiązała się nić wzajemnego wsparcia z niosącą pomoc potrzebującym. Działa na wielu płaszczyznach charytatywnych oraz rozpoczęła szereg szkoleń poświęconych właśnie tematyce makijażu.
Głównym celem stało się rozpowszechnianie pomocy dla innych.
Obecnie Małgorzata Boroń ma w planach liczne wywiady, seminaria szkoleniowe poświęcone osobom chorym, jak również osobą łysiejącym.
Dzięki estetycznemu podejściu do tej tematyki jest w stanie przekazać niesamowicie dużą wiedzę.
Wydała tak niezwykłą książkę o nazwie „Permanentne piękno”. Odkrywa w niej wiele ciekawostek z zakresu makijażu permanentnego jak i wiele innych tematów, które są niezwykle cenne. Książka ta zawiera dużo stron z życia wziętej biografii znanej artystki – stanowi to jej własne rękodzieło sztuki piękna. Jest także profesjonalnym narzędziem dla osób, które chcą się dowiedzieć więcej o technikach makijażu permanentnego. To 12 lat doświadczenia Małgorzaty Boroń przelane na papier, a dokładnie na 164 kartki papieru. Dodatkowo książka ta daje pewnego rodzaju bodziec i jednocześnie ratunek dla osób chorych. Otwiera nowy świat zapełniony kolorem, a nie bladością skóry. To dzieło również jest hołdem dla naszych Amazonek.
Zdecydowanie zachęcam do zapoznania się z tak cennym narzędziem jakim jest właśnie ta książka, której promocja trwa, a niedługo zostanie opublikowana także w wersji angielskiej. Koszt tej książki a właściwie działa to 490 zł, co na polski rynek wydawać się by mogło bardzo drogo. Jednakże po wnikliwej analizie – ta cena zaporowa okazuje się nie wygórowaną biorąc pod uwagę sam kunszt, zdjęcia i precyzyjne rady samej mistrzyni makijażu permanentnego. Po przeczytaniu takiej lektury jesteśmy świadomi technik jakie proponuje autorka, jak również zapoznajemy się z licznyminewsami na temat makijażu permanentnego.