Opinia na temat książki 19 razy Katherine

Czy trzeba reklamować to dzieło? Wystarczy spojrzeć na nazwisko pisarza i wiadomo, że spotyka się COŚ wyjątkowego. Po fenomenie "Gwiazd naszych wina" i odnalezieniu Alaski pora na dziwnego chłopaka, jego zakręconego przyjaciela i problem sercowy x19 Katherinie. Colin jest cudownym dzieckiem i nieco przypomina mi mnie. Wcale nie chodzi mi o geniusz, ale o porzucanego. I doskonale rozumiem jakie ma emocje. Jego przyjaciel to jakby moi przyjaciele... Tak, bohaterowie, choć specyficzni podbijają serducho i czujesz się jakbyś razem z nimi jechał w podróż. John Green stworzył coś dla nas, ludzi zaczynających dorosłe życie. Ludzi, którzy poznają nowe osoby, ich historie i wchodzą w relacje. Nie zawsze udane trzeba przyznać. Oprócz miłości i nieudanych związków, poznajemy kolejną cechę nastolatków: chcę być wielki, chcę żeby mnie pamiętano. Ale nie każdy może być takim człowiekiem, choć każdy ma równe szanse. John Green uczy nas kolejnych rzeczy. I tak ciągle, ciągle, ciągle...
Jeżeli porównać mam jego książki, ta jest na równi z "Szukając Alaski", ale brakuje tego czegoś co w "Gwiazd naszych wina".