Dziedziczka jeziora

Maria Dahvana Headley
5.1 /10
Ocena 5.1 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów
Dziedziczka jeziora
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
5.1 /10
Ocena 5.1 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów

Opis

 Maria Dahvana Headley, autorka bestsellerowych powieści, przenosi klasyczną historię Beowulfa we współczesne realia. W scenerii amerykańskiego miasteczka dwie matki – gospodyni domowa i zaprawiona w bojach weteranka – starają się chronić tych, których kochają.
Herot Hall to bogate miasteczko z pięknymi rezydencjami. Domostwa pooddzielane są od siebie równymi drewnianymi ogrodzeniami, a mieszkająca tam społeczność jest całkowicie samowystarczalna. W każdym domu jest kominek, każdy kominek jest wyposażony w pojemnik z gazem, a na zewnątrz – na trawnikach i placach zabaw – rosną równe rzędy polnych kwiatów. Jednak tym, którzy mieszkają na przedmieściach, Herot Hall wydaje się fortecą strzeżoną przez gęstą sieć bram, kamer i fotokomórek.

Życie Willi, żony Rogera Herota (dziedzica Herot Hall), płynie spokojnie i niespiesznie. Jej dni wypełnione są opieką nad synem Dylanem, spotkaniami matek, zajęciami dla dzieci, przyjęciami urodzinowymi i podwieczorkami. Tymczasem w jaskini poza granicami Herot Hall mieszka Dana, weteranka wojenna, i jej syn Gren (zdrobnienie od Grendel). Dana nie chciała Grena, nie planowała Grena, urodziła go jakby przez przypadek, nie wie nawet, kiedy zaszła w ciążę… Gdy wróciła z wojny, on po prostu już był.
Pewnego dnia Gren, nieświadom, że Herot Hall postawiło wszystkie płoty i systemy monitoringu, by się odgrodzić właśnie od niego, ucieka z Dylanem. Tego dnia światy Dany i Willi się ze sobą zderzają. 
Data wydania: 2020-02-12
ISBN: 978-83-66173-35-4, 9788366173354
Wydawnictwo: Galeria Książki
Stron: 352
dodana przez: Justyna_K

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Mroczna, depresyjna. Przesiąknięta odorem zgnilizny.

16.02.2020

Masz ochotę na lekką i przyjemną historyjkę ze szczęśliwym zakończeniem i ociekającymi radością bohaterami? . . . . . . To chwyć za inną książkę. Tutaj tego nie doświadczysz😂. Zderzenie dwóch światów. Jeden, pełen mroku, głodu i bólu, gdzie każdy dzień to walka o przetrwanie. I drugi: na pozór idealny, z równo przyciętymi trawnikami, gotowymi... Recenzja książki Dziedziczka jeziora

Ciężka lektura

14.07.2020

Ta książka mnie zmęczyła. Bardzo. Przed wami długa opowieść dlaczego tak się stało. Przeczytanie tego tworu nie było łatwe. Zajęło mi ponad miesiąc i skończyłam go jedynie dzięki swojej upartości. Książkę otrzymałam od @Link i to też stale przypominało mi, że powinnam przeczytać całą. Dlaczego była aż tak męcząca? Po pierwsze: narracja. To... Recenzja książki Dziedziczka jeziora

@blackinktrio@blackinktrio

Za taką "ambitną" literaturę podziękuję...

14.04.2020

Książkę "Dziedziczka jeziora" Marii Dahvany Headley pobrałam z czytampierwszy. Staram się nie czytać opisów książek, więc gdy spojrzałam na gatunek i okazała się ona fantastyką wzięłam ją praktycznie w ciemno. Dopiero teraz wiem, że powieść jest współczesną wersją "Beowulfa" o którym słyszałam, ale nie znam. Dana, weteranka wojenna, która uciekła ... Recenzja książki Dziedziczka jeziora

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@esclavo
2020-04-13
5 /10

Skończyłam czytać "Dziedziczkę jeziora" i tak serio, to nie ogarniam o czym jest ta powieść. Bardzo specyficzna, momentami chaotyczna i mocno przygnębiająca. Nie jest to zła książka, ale nie trafi do wszytkich czytelników. Do mnie nie trafiła i zostawiła mnie z takim uczuciem, nie wiem, zawiedzenia? Tak, to chyba dobre słowo, bo chociaż nie miałam żadnych oczekiwań, to na pewno nie spodziewałam się takiego zagmatwania i mętnej historii. Nawet nie jestem w stanie jej ocenić, a czy warto ją czytać trzeba zadecydować samemu.

× 3 | link |
@arcytwory
@arcytwory
2020-03-24
4 /10
Przeczytane

Słuchaj – Herot Hall to miasteczko, gdzie życie toczy się spokojnie. Sielsko, nie to co w mieście. Jedną z mieszkanek jest Willa, żona dziedzica Herot Hall. Jej całe życie ogranicza się do opieki nad synem Dylanem i braniu udziału w spotkaniach matek. Nie wie, że w jaskini pod miastem żyje Dana wraz z synem Grenem. Dana nie planowała Grena. Nie wie nawet, kiedy zaszła w ciąże. Gdy wróciła z wojny to on już był. Obie kobiety jeszcze nie wiedzą, że niedługo ich drogi się skrzyżyją.
A więc ta książka była... nietypowa? Na pewno. Dziwna? To też. Specyficzna? To również. Nie dla mnie? O tak. A czy zła? Po trochu też.
Co sprawiło, ze tak było? Trochę tych rzeczy się nabierało. Jednym z głównych powodów był sposób prowadzenia narracji. Nie mam nic przeciwko zmianom osoby, której oczami obserwujemy wydarzenia. Jednak w tej książce nie dość, że zmiany następowały co rozdział, to jeszcze występowało za dużo typów narratorów. Był pierwszoosobowy, był trzecioosobowy, a także znowu pierwszoosobowy, ale w liczbie mnogiej. I w tej liczbie mnogiej był z perspektywy matek albo przyrody. Bo czemu nie.
Musisz tam być, by zrozumieć, co tam się działo. Miałam właśnie takie wrażenie, że bez osobistego udziału w wydarzeniach nie masz szans zrozumieć tego, co tam się stało. A to dlatego, że sposób relacjonowania zdarzeń był całkowicie pokręcony. Niby wszystko działo się chronologicznie. Niby wszystko wynikało z ciągu przyczynowo-skutkowego. Jednak mimo to w powieści panował chaos, k...

× 2 | link |
ZA
@zaczytanalala
2020-03-23
8 /10

Herot Hall pozornie wydaje się być wspaniałym miasteczkiem bez problemów, które zamieszkują jedynie idealni ludzie. Pozory jednak bywają bardzo zwodnicze, ponieważ pod powierzchnią tych idealnych ludzi kryją się prawdziwe potwory i ogromne sekrety, a gdy ujrzą światło dzienne zmienią bieg historii całego tego miejsca.

Dana, która jest weteranką wojenną musi ukrywać się wraz ze swoim synem odkąd tylko udało jej się uciec w czasie wojny. W pozornie idealnym miasteczku ta kobieta wychowuje swoje dziecko w jaskini na szczycie góry i nie może dać synowi tego, czego on potrzebuje. Jednak Gren zaczyna dorastać i interesować się światem poza jaskinią. Co się stanie, kiedy ten do tej pory skrywany chłopiec ukaże się innemu dziecku z idealnego miasteczka?

***

Wciągająca już od pierwszych stron. Minęło trochę czasu odkąd czytałam z tak zapartym tchem całą książkę od początku do końca. Dla mnie nawet jedna strona nie była nudna czy męcząca. Po tej historii wiem już, że chcę więcej i więcej i koniecznie muszę poznać inne dzieła autorki.
Podoba mi się sposób, w jaki kreuje swoje postaci. Nie ma w tej książce tylko czerni i bieli, ale jest wiele odcieni szarości. Każdy z bohaterów ma zarówno dobre, jak i złe cechy, więc nie da się ich ocenić jedynie negatywnie czy pozytywnie. Wszystkie działania i decyzje, jakie podjęli miały głęboki dla nich sens, przez co nie da się ich od razu skrytykować czy pochwalić. W ten spos...

| link |
VI
@violaa92
2020-03-27
5 /10
Przeczytane

Dawno nie czytałam książki, którą chciałabym tak szybko odłożyć. Jednak przeczytałam Dziedziczkę Jeziora do końca, mimo że chciałam, aby jak najszybciej się skończyła i to nie z powodu tego, że była tak bardzo słaba... Tylko z powodu jej nostalgicznego, nieoczywistego i niepokojącego nastroju.

Przez całą historię towarzyszy mi ciężki i duszny klimat porównywalny do powietrza przed burzą, które daje wytchnienie dopiero wtedy, kiedy to wszystko się skończy. I tak się dzieje, kończę czytać, zamykam książkę i oddycham z ulgą, że to już koniec. Nie będę udawać, że książka mi się podobała, bo tak wypada, bo jest dobrze napisana. Zmęczyła mnie, ale też zrobiła piorunujące wrażenie. Depresyjny nastrój bije z każdej strony, a ja bronię się przed nim, uciekam, nie chcę więcej, chcę odejść jak najdalej i to wcale nie znaczy, że ta książka jest zła... Pióro autorki to poetycki majstersztyk, czy się komuś podoba historia przedstawiona na kartach powieści czy nie, nie można temu zaprzeczyć. Autorka wie co robi, do czego zmierza i pewnie sama jest świadoma swojego literackiego kunsztu, tylko co z tego, jeśli mnie tragizm i heroizm macierzyństwa w tej powieści zupełnie nie porusza, sam klimat tak, ale nie fabuła. Nie przekonuje mnie miłość do dziecka w wydaniu zaserwowanym przez Headley, nie potrafię współczuć bohaterom, ani wczuć się w ich role.

Chcę bronić tę powieść, bo jest tak umiejętnie napisana, jednocześnie mówiąc, że nie chcę do niej wracać, bo to nie dla mnie...

| link |
@silwana
2020-02-22
7 /10
Przeczytane

„Dziedziczka jeziora” Marii Dahvana Headley to książka, po której skończeniu mam bardzo mieszane uczucia. Czytając, miałam pewne wyobrażenie o książce, jednak dostałam coś kompletnie innego i nie do końca mi się to podoba. Na pewno nie jest to książka łatwa i przyjemna, którą przeczyta się na poprawę humoru. „Dziedziczka jeziora” napisana jest w dość specyficzny sposób. Wszystkie wydarzenia poznajemy, wcielając się w różnych bohaterów. Pierwszy raz spotkałam się z takim zabiegiem. Chociaż książka nie była, tym czym się spodziewałam, czytałam ją z zaciekawieniem, jak wszystko się skończy i dostałam zakończenie, które z jednej strony można uznać za dobre, a z drugiej strony jednak bardzo mnie przygnębiło. „Dziedziczka jeziora” jest książką bardzo nietypową i jestem przekonana, że znajdzie wielu zwolenników. Czy ja do nich należę? Nie wiem, na pewno nie żałuję, że ją przeczytałam, ale nie mogę powiedzieć, że spędziłam z nią miło czas. 

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy

| link |
@ilona_m2
2020-04-21
4 /10
Przeczytane

"Dziedziczka Jeziora" jako współczesna historia Beowulfa - czy to się mogło udać?
Co ma wspólnego pradawna legenda o mężczyźnie ratującym ludzi przed potworem i stającym się dzięki temu królem? Wydaje mi się, że legenda odnosi się do życia weteranki wojennej Dany, która za wszelką cenę stara się chronić swojego syna.

Lektura jak dla mnie dość trudna w odbiorze. Nieoczywisty język, fabuła i nietypowi bohaterowie nadają tej powieści pewnej odmienności. Niestety żaden z bohaterów nie wzbudził mojej sympatii, często podejmowane przez nich decyzje były dla mnie niezrozumiałe, nieuzasadnione. Ciągła zmiana narracji nieco utrudniała lekturę. To dość trudna w odbiorze lektura, z każdej strony uderza we mnie niesamowicie depresyjny nastrój, który jest obecny, aż do samego końca. Powieść mocno przygnębiająca, dziwna o mrocznym, tajemniczym klimacie.

| link |
@natalka2181
2020-04-10
4 /10

Bardzo lubię czytać książki lecz przez tę ledwo przebrnęłam.Czyta się ją ciężko. Trudno złapać wątek. Na pewno nie jest to książka dla przeciętnego czytelnika tylko dla tzw."koneserów".

Młoda kobieta wstępuje do wojska, cudem unika egzekucji, rodzi dziecko, które wychowuje w samotności.W jaskini z daleka od ludzi. Nie wiadomo co ją do tego skłoniło. Jej syn zaprzyjaźnia się z synem bogatych ludzi z miasteczka, co prowadzi do wielu tragicznych wydarzeń.
www.czytampierwszy.pl

| link |
@Almaranth
2024-05-13
6 /10
Przeczytane
@sarzynskikacper
@sarzynskikacper
2020-11-14
7 /10
Przeczytane
@blackinktrio
@blackinktrio
2020-07-14
2 /10
Przeczytane Niepolecajki
BO
@books.with.phoenix.pen
2020-04-17
5 /10
Przeczytane
@pola841
2020-04-14
2 /10
Przeczytane
@modastylcoco
@modastylcoco
2020-04-08
5 /10
Przeczytane
@fantastyka.na.luzie
2020-02-16
8 /10

Cytaty z książki

O nie! Książka Dziedziczka jeziora. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl