Opinia na temat książki Inkarnator

MA
@Magnis · 2023-07-29 12:08:34
Przeczytane KRYMINAŁ
Trzecia odsłona cyklu z Honoriuszem Mordem zapowiadała się dobrze i byłem ciekawy dalszych losów Mortalisty po dwóch poprzednich tomach. Wraz z Allegrą tworzą niezwykły duet rozwiązujący makabryczne zagadki kryminalne. Wiedziałem czego spodziewać się, ale też byłem ciekawy jakie niespodzianki autor przygotował. Dlatego sięgnąłem po trzecią część spodziewając się kolejnego ciekawego kryminału.

W Krakowie zostaje znaleziona ofiara zamordowana w okrutny sposób przez sprawcę, który pastwił się nad nią jeszcze zanim umarła. Makabryczna zbrodnia przypomina zbrodnie szaleńca sprzed półwiecza mordującego kobiety. Pojawiającym się i znikającym niespodziewanie w ciemnościach. Komisarz Berg wraz z pozyskanym do sprawy Mortalistą rozpoczyna śledztwo w sprawie pochwycenia sprawcy.

Książka Inkarnator jest kolejną pozycją z cyklu z Mortalistą w roli głównej. Makabryczne morderstwo popełniona przez nieuchwytnego sprawcy nie pozostawiającego śladów na miejscu zbrodni nie pozwala złapać punktu zaczepienia. Komisarz Berg ma spory problem i do jego rozwiązania potrzebuje Honoriusza Morda, który pomagał mu wcześniej w rozwikłaniu zagmatwanych spraw. Razem próbują odnaleźć odpowiedzi na pytania o tożsamość sprawcy i jego motywy jakimi kieruje się. Autor jak poprzednio buduje zagadkę nie za szybko podsuwając poszlaki i odkrywając karty. Morderca nie pozostawił śladów na miejscu zbrodni i policja jest bezradna. Mortalista kolejny raz wykazuje się nie tylko doświadczeniem w kwestii co dzieje się z ciałem po śmierci, ale potrafi odczytywać sygnały od zmarłych jakie pozostawiają po śmierci. Bohater zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę z gotowym na wszystko szaleńcem, który swoje zbrodnie opiera na znanych z przeszłości morderstwach popełnionych na kobietach. Nieuchwytny i zdeterminowany w działalności wzbudza przerażenie swoim działaniem. Mortalista nie wierzy w reinkarnacje, lecz trudno znaleźć jakiekolwiek wytłumaczenie. Podsuwając mylne i fałszywe tropy autor jeszcze bardziej wszystko gmatwa. Nie pozwala za szybkie odgadnięcie zagadki kryminalnej, lecz pojawiające się elementy, jakieś poszlaki, ślady lub uzyskane informacje w mniejszym lub większym stopniu mogą przyczynić się do zwrotu w prowadzonym dochodzeniu. Rzucając podejrzenia na każdego nie ułatwia zadania poznania tożsamości sprawcy. Każdy może nim być i skrywać mroczny sekret pod zwyczajnym zachowaniem. Niektóre tajemnice skrywane przez bohaterów mogą okazać się niebezpieczne, gdy wyjdą na światło dzienne. Na początku mając pewne podejrzenia i poruszając się po omacku staje przed dylematami. Później wraz z rozwojem dochodzenia i pojawienia się różnych tropów pomału łączy kolejne części łamigłówki ze sobą niczym wytrawny detektyw z dawnych czasów. Dlatego do samego końca nie możemy być pewni niczego i zwroty akcji prowadzą do skierowania śledztwa w różne kierunki. Takim sposobem mimo naszej pewności i podejrzeń nie zawsze odpowiadają dalszym wydarzeniom i rzeczywistości. Wiele zmiennych, pewnych aluzji, wychodzących poszlak, pojawienia się twistów gwarantuje wciągającą i nieoczywistą fabułę, która nie jednokrotnie nas zaskoczy w czasie czytania. Ciekawym pomysłem było wprowadzenie retrospekcji z czasów młodości naszego bohatera, z których dowiadujemy się dlaczego fascynowała go śmierć. Dobry pomysł na ukazanie drogi od najmłodszych lat do czasów obecnych, gdy jako Mortalista rozwiązuje niezwykłe sprawy czerpiąc ze swojego doświadczenia. Jestem zaciekawiony jak potoczy się wątek w kolejnych tomach i czy autor ukaże drogę jaką przebył Honoriusz, aby stać się specjalistą do spraw badania miejsc zbrodni. Zapowiada się on interesująco i mrocznie zarazem.

Książka Inkarnator została zaludniona postaciami znanymi nam z poprzednich tomów, a także nowymi pojawiającymi się na kartach powieści. Każda z nich została dobrze nakreślona, ma własny rys psychologiczny, zachowanie i cechę charakteru. Dokonuje różnych wyborów i nieraz ma kłopoty. Postać Honoriusza Morda ewoluuje w tym przypadku za sprawą przedstawienia w retrospekcjach jego młodszych lat i wydarzeń z tamtego okresu. Nadal obecnie jest najlepszym specjalistą do badania miejsc przestępstw, ale autor daje nam okazje do poznania go z innej strony jako małego chłopca nie bojącego się niczego, a zarazem zafascynowanego śmiercią. Zostaje wplątany w sprawę morderstwa przez komisarza, któremu wielokrotnie już pomógł. Początkowo nie chcący brać udziału, lecz później coraz bardziej wciągnięty zostaje w sprawę. Jego sylwetka została jak zwykle dobrze zarysowana i mimo grubiaństwa, aroganckiego podejścia, spokojnego i zawsze działającego metodycznie. Potrafiącego wyciągać wnioski z pozyskanych informacji,pozostawionych poszlak i śladów z miejsc zbrodni. Jest bohaterem mającym w sobie odcienie szarości w różnorakiej odsłonie i dlatego mimo wszystko polubił jego postać, a nawet poczułem nić sympatii od samego początku. Kolejnym bohaterem jest Allegra ześwirowana na punkcie wszystkich religii, ale również prowadząca firmę sprzątającą nie bojącą się wyzwań. Jej postać pojawia się w fabule raz czasami, a później coraz częściej wraz z rozwojem wydarzeń. Jednak brakowało mi w tym momencie jej większego udziału w prowadzonym śledztwie, bo dopiero od połowy historii bierze większy udział w nim. Odniosłem wrażenie, ze została przesunięta na drugi plan względem głównej osi fabuły i dochodzenia jakie prowadzi Honoriusz Mord. Szkoda, bo w pierwszym tomie stworzyli niezwykle udany duet, który tutaj został potraktowany po macoszemu i oddanie głosu bohaterowi prowadzi do takiej sytuacji z Allegrą. Ciekawa postać, spokojna, niezwykle ześwirowana na punkcie religijnym i nie bojąca się podejmowania wyzwań. Sympatyczna od samego początku, dająca się łatwo polubić i tylko szkoda, że nie występuje częściej. Oprócz główniejszych bohaterów mamy również na dalszym planie pojawiających się i dobrze nakreślonych postacie jakie mają do odegrania rolę w historii. Nieraz większą, innym razem mniejsza i pojawiające się mimochodem pchające do przodu akcję. Jednak każda wypada dobrze i nie jednowymiarowo. Niekiedy mająca w sobie różne barwy szarości bywa ciekawa. Przerażająco wypada adwersarz Mortalisty, który swoją nieuchwytnością i brutalnym działaniem pełnym okrucieństwa potrafił wzbudzić niepokój. Relacje pomiędzy wszystkimi bohaterami zostały ukazane w ciekawy sposób. Dialogi sprawnie napisane, nieraz lekkie, wciągające, czasami ironicznie, nie pozbawione powagi, ale również wciągające i dobrze czytające się.

Książka Inkarnator jest kolejnym spotkaniem z Mortalistą, które uważam za niezwykle dobre mimo już trzeciego tomu jaki serwuje nam autor. Fabuła nie jest wolna od jakiś niuansów jak irytujące nieraz zachowanie komisarza Berga wobec Honoriusza, mniejsza obecność Allegry niż mogłem oczekiwać, czasami jakieś drobne zbiegi okolicznościowe i mniejsze potknięcia pojawiły się w czasie czytania. Jednak mimo tego śledztwo wciągnęło mnie początkowo lekko, a później wraz z rozwojem wydarzeń coraz bardziej. Prowadzone przez bohatera nie chcącego brać w nim udział, ale później coraz bardziej wsiąkającego za sprawą pozostawionych śladów przypominających zbrodnie sprzed wieku, które zaczynają Mortalistę fascynować. Rozpoczyna się makabryczna gra z nieuchwytnym mordercą gotowym na wszystko, który nie cofnie się przed niczym w swoich działaniach. Dlatego mamy kilku podejrzanych i szczerze mówiąc nie odgadłem kim jest sprawca popełnionych zbrodni. Zaskoczyło mnie takie rozwiązanie dotyczące jego tożsamości, bo nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Pojawiające się mylne, fałszywe i nieraz okazujące się prawdziwe tropy wodzące niekiedy nas za nos tylko wszystko gmatwają. Śledztwo obfituje w zwroty akcji i nieraz potrafi twistem zaskoczyć w czasie czytania. Autor zręcznie prowadzi swoją fabułę, która nie tylko skupia się na kryminalnym wątku, ale także na przeszłości Honoriusza Morda odsłaniając wiele tajemnic jakie skrywa. Jednocześnie wzbudzając naszą ciekawość dotyczącą jeszcze skrywanych sekretów jakie posiada. Mam nadzieje, ze w kolejnym tomie znów uchylone zostaną wczesne lata naszego bohatera i poznamy jak kształtowały się jego zainteresowania co dzieje się po śmierci człowieka. Jak powstał Mortalista jakiego spotykamy na kartach książki. Nie brakuje tła obyczajowego pojawiającego się niekiedy i relacji pomiędzy postaciami, które wypadają dobrze. Bohaterowie nieraz mają problemy, kłopoty, dylematy i dokonują wyborów jakie mogą podobać się nam lub nie w zależności od działania jakich podejmują się. Autor nie zawiódł jeśli chodzi o dawkę makabry, krwawych scen i brutalności. Znany z tego, że szczegółowo opisuje takie sceny tym razem również dał popis swoich umiejętności w takich momentach. Dlatego nie zawiodłem się i dostałem wszystko na co liczyłem pod tym względem. Fabuła rozkręca się coraz bardziej i bliżej końca przyspiesza do finału, który odkrył przede mną tożsamością sprawcy i jego chore motywy jakimi kierował się. Wyciągnięty jak dżinn z butelki zaskoczył mnie swoim pojawieniem się. Zakończenie jest walką dobrych bohaterów z mordercą, nie za szybko poprowadzone i wciągające. Właśnie takie jakie oczekiwałem dostać. Nie brakuje w nim mroku, niepokoju i zwrotów akcji mogących niekiedy zaskoczyć jak stało się w moim przypadku. Pozostawienie sobie lekkiej furtki do kontynuacji prowadzi do wniosku, ze jeszcze raz spotkamy się z Honoriuszem Mordem w kolejnej części.

Książka Inkarnator jest trzecim tomem przygód Mortalisty, który okazał się dobrym wyborem mimo pewnych niuansów jakie pojawiają się. Nie wiedziałem w jakim kierunku autor poprowadzi akcję i dlatego zdziwiłem się i zaskoczyłem wprowadzenia przez niego retrospekcji z lat młodości naszego bohatera. Intryga kryminalna jest dobrze prowadzona i nieraz potrafi zaskoczyć twistem jaki pojawia się. Dlatego do samego końca nie wiedziałem kto jest sprawcą. Akcja poprowadzona w miarę żwawo bez zbędnego lania wody, jakiś męczących opisów i postojów. Wydarzenia toczą się szybko i wiele dzieje się w fabule. Nie nudziłem się w czasie czytania i miło spędziłem czas. Sięgając po trzeci tom moje zaciekawienie kolejnymi przygodami bohatera współistniało z obawami jakie miałem dotyczących zmęczenia materiału. Autor poradził sobie na tyle dobrze przedstawiając kolejną sprawę, sięgając po tajemniczą przeszłość Honoriusza Morda i zaskakując w finale rozwiązaniem dotyczącym sprawcy. Napisana została lekko, przystępnie, przyjemnym i bez dłużyzn stylem pisania. Nie brakło mrocznych, makabrycznych i sugestywnych scen w czasie czytania. Wszystko podane jak zwykle przez autora ze szczegółami i bez grzecznego podejścia. Książka miała wciągającą fabułę opartą na zbrodniach sprzed wieku jakie zostały w tym przypadku świetnie wykorzystane, aby stworzyć ciekawy kryminał. Wciągający od początku i świetnie czytający się. Intryga kluczyła, podsuwała tropy do sprawdzenia i zdobyte informacje nieraz zaskakując w czasie czytania. Inkarnator okazał się dobrą trzecią częścią przygód Mortalisty, którego cykl pomału rozrasta się. Mam nadzieje, ze w kolejnej części również dostanę nie tylko zagadkę kryminalną do rozwiązania, ale też nie zabraknie ponownego uchylania rąbków tajemnicy Honoriusza Morda z czasów młodości, które tutaj mnie zaciekawiły wzbudzając moje zainteresowanie. Dlatego chętnie zapoznam się z następnym tomem przygód bohatera, po który na pewno sięgnę.

Ocena:
Data przeczytania: 2023-07-23
× 8 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Inkarnator
Inkarnator
Max Czornyj
7.4/10
Cykl: Honoriusz Mond, tom 3
Seria: Mroczna strona

Śmierć nie pozwala o sobie zapomnieć. Nie można od niej uciec. W Krakowie dochodzi do serii wyjątkowo brutalnych zbrodni. Ktoś naśladuje jednego z najokrutniejszych morderców wszechczasów. Zabójstw...

Komentarze

Pozostałe opinie

Kolejne spotkanie z Honoriuszem Mondem niezwykłym bohaterem, którego zwykło nazywać się Mortalistą uważam za udane. Tym razem wspólnie z Allegrą będą tropili zabójstwa, których okoliczności są niezwy...

Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że im dalej w las, tym robi się nudniej i bardziej przewidywalnie. Przynajmniej w przypadku tej serii.Ta historia niczym mnie nie zaskoczyła, wręcz momentami wyda...

Jak idzie Wam ostatnio czytanie?❤️ [ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ] INKARNATORA skończyłam już jakiś czas temu, ale trwający (z krótkimi przerwami) od początku roku kryzys Instagramow...

Ciekawa krwawa historia, trup pada, krew tryska. Jednak książka wydaje mi się nieco gorsza od poprzednich z cyklu. Trudno mi to wyrazić, ale jakby coś się nie kleiło. I to nie z powodu małego chłopca...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl