Opinia na temat książki Lady Fortescue wkracza na scenę

ZA
@zaczytaniania · 2024-04-29 09:36:10
Lady Fortescue, zubożała arystokratka, pewnego dnia pomaga w potrzebie pułkownikowi Sandhurstowi. Mężczyźnie, podobnie jak poznanej damie, nie wiedzie się najlepiej. Wspólnie wpadają na pomysł, aby duży dom, w którym samotnie wraz z dwojgiem służących mieszka Lady Fortescue przekształcić w hotel. Wchodzą w układ jeszcze z kilkoma innymi upadłym osobami pochodzenia arystokratycznego, dzięki czemu elegancki hotel, w którym za służbę robią byli szlachcice i szlachcianki zaczyna funkcjonować pod szyldem Ubodzy Krewni. Na wieść o biznesie należącym do Lady Fortescue, jej siostrzeniec, książę Rowcester zaczyna obmyślać plan przejęcia przybytku od swojej ciotki, który oczernia jego nazwisko i przynosi hańbę. Kiedy przy okazji dowiaduje się, że jedną z udziałowczyń jest panna Harriett James, która niegdyś oczarowała go swoją urodą i wdziękiem, książę postanawia zamieszkać w hotelu ciotki.

Ta licząca niecałe 200 stron książka to taki dobry umilacz na jeden wieczór. Przyjemna, ciekawa, momentami zabawna książka, w której XIX-wieczna londyńska arystokracja bawi się w najlepsze, gra w karty i korzysta z życia.

Motyw przekucia przez ubogich arystokratów biedy i osamotnienia we wspólny biznes, który poza dochodami przyniósł poczucie wspólnoty i wywołał uśmiech na ich twarzach, jest tak uroczy, że roztopi każde serce. Z kolei połączenie obyczajówki z romansem, w którym konwenanse są największą przeszkodą w byciu razem, sprawiają, że "Lady Fortescue" jest historią, którą pochłania się w mgnieniu oka. Te dwa wątki wydają się niejako osobne, ale wpływają na siebie i zamykają całą historię w piękne klamry.

Barwne i charyzmatyczne postaci, których wręcz nie da się nie lubić, szelest sukien na ulicach Londynu, intrygi, gwarne spotkania i huczne bale - to znajdziecie w książce M.C.Beaton.

Niezwykle klimatyczna historia, napisana ładnym, dystyngowanym, ale nie przerysowanym językiem idealnie wprowadza w ówczesne realia, sprawiając, że czytelnik może poczuć się jakby znajdował się w centrum wydarzeń.

Bawiłam się przy tej książce bardzo dobrze. Ot, miła rozrywka przy kubku herbaty. Klimatyczna, kolorowa, z odrobiną humoru i szczyptą trosk powieść, która wciąga i pozwala odetchnąć po ciężkim dniu.


Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Lady Fortescue wkracza na scenę
Lady Fortescue wkracza na scenę
M.C. Beaton
7.5/10
Cykl: Biedni krewni, tom 1

Powieść Lady Fortescue jest pierwszą częścią serii o biednych krewnych. Życie nie jest łatwe dla biednych krewnych z wyższych sfer Anglii, ale los i sprytne plany zbliżają ich do siebie. Lady Forte...

Komentarze

Pozostałe opinie

swoimi wrażeniami z lektury dzielę się na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam :) @Link

M.C. Beaton, a faktycznie Marion Chesney – autorka poczytnych romansów wydanych pod własnym nazwiskiem. Jako M.C. Beaton wydawała powieści sensacyjne i kryminalne. Cykl „Biedni krewni” składa się z s...

Lady Fortescue wkracza na scenę" przenosi czytelnika wprost do świata wyższych sfer angielskich. Tam właśnie tytułowa Lady jako "biedna krewna" usiłuje związać koniec z końcem, nie tracąc przy tym tw...

„Lady Fortescue wkracza na scenę” to pierwszy tom serii „Biedni krewni”. Akcja książki dzieje się w Londynie, w czasach gregoriańskich. Lady Fortescue jest właścicielką pięknego domu, do czasu aż do ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl