Jeden z moich ulubionych gatunków literackich jest thriller medyczny, nie ma tego dużo na naszym rynku czytelniczym, temu, jak tylko coś zwęszę- zamawiam. Książka "Manipulacja" jest debiutem autorki, napisana pod pseudonimem. Podjęła się ciężkiego tematu, wymagającego zdobycia większej wiedzy, by napisać taką książkę w interesujący sposób. Temu z jeszcze większym zaciekawieniem się za nią zabrałam.
Autorka pozytywnie mnie zaskoczyła, kiedy mi napisała, że ta książki to jej pasja, a zawodowo jest psychologiem, psychoterapeutą i doktorem nauk medycznych. Czyli jednym słowem, wiedziała, o czym pisze, opierając się na swoich spostrzeżeniach zawodowych.
Książka ta w roli głównej opowiada o pani psycholog Katarzynie Wilczyńskiej. Kobieta bardzo charyzmatyczna, pewna siebie, zdecydowana, przywódcza. Nie lubi ulegać innym i stawia na swoim, co nie zawsze wychodzi jej na dobre. Kobieta w średnim wieku ma już dorosłą córkę. Mimo upływu lat ciągle piękna i nie jeden nawet młodszy mężczyzna wodzi za nią wzrokiem.
Wilczyńska jest już u szczytu swojej kariery, prowadzi wykłady, na które przychodzi cała rzesza słuchaczy. Prowadzi również badania nad rozpoznawaniem kłamstw u ludzi. Badania te są bardzo pomocne policji, z którą współpracuje.
W ręce Wilczyńskiej trafiają tajne dokumenty szanowanego rektora z krakowskich uczelni. Rektor ten chciał coś jej przekazać, ale nie zdążył, bo został zamordowany. Brał udział w badaniach nad nowym lekiem i z jakieś przyczyny chciał ją zaangażować w tę sprawę. Nasza bohaterka, będzie musiała się bardzo postarać, aby dociec prawdy, o co w tym wszystkim chodzi, tym bardziej że zostaje oskarżona o zabójstwo tego rektora. Jest kimś, komu zależy, żeby ją wyeliminować, bo boi się, że ona coś wie i ma na to dowody.
Wilczyńska to kobieta, która poruszy niebo i ziemie, przemierzy cały świat, a dopnie swego. Przed nią wiele pracy i odkrywanie tajemnic, w które są zamieszane nie tylko jednostki, a całe organizacje. W grę tu będzie chodzić dobro ludzi, a stawką będzie ich życie.
Niestety, gdy tylko Wilczyńska zbliża się do rozwiązania tej sprawy, ono po chwili wymyka jej się z rąk. Nowe fakty rzucają nowe światło i dalej trzeba przeć naprzód i ryć niczym kret w zawiłych korytarzach działających przy tej sprawie organach.
Atmosfera gęstnieje coraz bardziej, a Katarzyna nie wie, komu może zaufać…
Bardzo lubię tak zawiłe sprawy, które trzymają w napięciu i nie są proste, podane wręcz na tacy. Lubię sama wyszukiwać tropy, które stopniowo porcjując, podaje autorka i rozmyślać, co mogą znaczyć.
Sprawa leków farmaceutycznych i badań naukowych, jakie są prowadzone przed ich podaniem, to ciekawy pomysł. Często w szpitalach są propozycje wzięcia udziału w podobnych badaniach i branie takich leków. Każdy, kto boi się śmierci, łapie się każdej deski ratunku, ale czy ona nie jest pełna drzazg i wystających gwoździ... Czy ta deska da szanse, by przeżyć???
Warto po tę książkę sięgnąć i wraz z główną bohaterką przemierzyć szlaki kłamstw, krętactwa, gdzie cel uśmierca środki, nie nie ma znaczenia, ile osób przeżyje, a ile je straci. Gdzie liczy się tylko pieniądz.