Opinia na temat książki Piotr(uś) w pakiecie

@ewfor @ewfor · 2024-04-10 10:51:42
Przeczytane
„Pióro” Anny M. Brengos lubię, chociaż nie przeczytałam wielu jej książek, ale te które poznałam, utwierdziły mnie w tym, że sięgnę, po każdą kolejną, która się ukaże na rynku wydawniczym.

Ta książka to lektura lekka, łatwa i przyjemna, taka w sam raz na jeden, dwa wieczory. I chociaż temat będący głównym wątkiem fabuły, a odnoszący się do oddania przez matkę kilkuletniego syna ojcu, który nawet nie miał pojęcia o istnieniu syna, z pewnością nie należy do przyjemnych.

Jednak moim zdaniem, autorka pięknie „ubrała” tę historię pozbawiając ją dramatyzmu, a przekazując jako pełną ciepła i empatii.

Początkowa niezręczność świeżo upieczonego tatusia, żyjącego do tej pory na całkowitym luzie korzystając z beztroski singla, powoli przemienia się w odpowiedzialność, której nie jest łatwo się nauczyć. Na szczęście w pobliżu znajduje się sąsiadka będąca podporą w dzień i w nocy, myśląca logicznie i mająca zawsze przydatne rady.

Jak to mogło być możliwe, że mieszkający drzwi w drzwi młodzi ludzie, wspierający się na każdym kroku i mający do siebie bezgraniczne zaufanie nie zostali dotąd parą? Brak tej przysłowiowej „chemii”, czy po prostu dominacja przyjacielstwa nad czymś poważniejszym?

Czasami ludzie zastanawiają się nad tym czy może istnieć czysta przyjaźń między kobietą a mężczyzną, taka bez uniesień emocjonalnych, bez wysyłanych w swoje strony fluidów, czy seksualnych podtekstów. Wydaje mi się, że może, tylko czy będzie trwała zawsze?

Pojawienie się syna Piotra reorganizuje życie zarówno ojca jak i jego sąsiadki, która jest na każde zawołanie obu Piotrów. Przyznam szczerze, że chociaż przednio się przy tej lekturze bawiłam, to zachowanie Marty momentami nieźle mnie wkurzało. Czasami miałam ochotę krzyknąć: hej! Marta, gdzie się podziała Twoja asertywność?!

A duży Piotr, moim zdaniem zbyt często przeginał zrzucając odpowiedzialność za opiekę nad synem na inne osoby.

Ale i tak uważam, że „Piotr(uś) w pakiecie” jest całkiem miłą lekturą, w której znajdziecie wiele ciepła, humoru, a czasami nawet momenty wzruszenia.

Styl jakim pisze autorka jest ładny i przyjemny w czytaniu, tak że brnie się w fabułę bez uczucia znudzenia.

Mały Piotruś zapewne skradnie serce niejednej czytelniczce, chociaż ja dość często zastanawiałam się nad tym jaką osobą była jego mama, że chłopiec za nią nie płakał i nie tęsknił. Bo to, że prawie od pierwszego dnia pokochał sąsiadkę ojca i jego tymczasową opiekunkę to wcale mnie nie dziwiło, ponieważ kobieta wyjątkowo potrafiła zająć się dzieckiem. Takiego daru jaki miała Marta niestety nie posiadają wszystkie kobiety.

Ciekawa jestem ilu panów poradziłoby sobie w sytuacji, w której znalazł się Piotr.

Myślę, że ta książka, chociaż napisana z lekkim przymrużeniem oka jest świetną lekcją dla tych, którzy muszą zmierzyć się z takim problemem. Jest bowiem wiele związków, w których łączą się ludzie mający doświadczenie w wychowaniu dzieci z tymi, którym nie było to dane.

Trudny i poważny temat ktoś inny mógłby przedstawić bardzo dramatycznie, tutaj został on pokazany z tej lepszej, pełnej nadziei na pozytywne zakończenie. Bo przecież z każdej sytuacji można wybrnąć w pozytywny sposób.

POLECAM tę książkę z czystym sumieniem nie tylko paniom, ale i panom. Jako ciekawostkę dodam, że mogą tę lekturę przeczytać nawet osoby mające problemy ze wzrokiem, ponieważ wydana została jako WIELKIE LITERY, a to dla mnie było ogromnym ułatwieniem czytania, ponieważ bez okularów, to ja już niczego nie przeczytam.

Jeżeli szukacie ciepłej, pełnej dobrego humoru powieści obyczajowej, to myślę, że ta będzie idealna.



Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Piotr(uś) w pakiecie
Piotr(uś) w pakiecie
Anna M. Brengos
7.6/10

Marta zajmuje jedną część podmiejskiego bliźniaka. Jej sąsiad Piotr, uroczy i beztroski lekkoduch, zderza się z szokującą niespodzianką. Jego była pojawia się z dzieckiem, torbą i teczką dokumentów: ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Pojawienie się dziecka na świecie powoduje, że nasze życie przewartościowuje się. Zmienia się o 180 stopni i już nie jesteśmy panami własnego czasu, ale musimy go dzielić z małą istotką. Jak myślicie...

Lekka niczym puch, urocza jak pierwszy uśmiech dziecka, ciepła jak pierwszy kocyk noworodka. Przyjemna jak słodka truskawka, orzeźwiająca niczym lody latem i taka czysta jak dusza niemowlęcia. Te wsz...

Marta i Piotr to sąsiedzi. Chodź znają się od dziecka to nie szczędzą sobie uszczypliwości. Pewnego dnia przed drzwiami Piotra staje jego była z dzieckiem, torba i dokumentami oświadczając mu ,,To tw...

Dziś z okazji dnia dziecka, życzę Wam wszystkim, abyście zawsze pielęgnowali swoje wewnętrzne dziecko. Mam dla Was książkę, która idealnie wpisuje się w dziecięce tematy. Anna M. Brengos wydała już ...

MA
@ksiazka.w.dloniach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl