Opinia na temat książki Robinson Crusoe

@denudatio_pulpae @denudatio_pulpae · 2020-06-03 06:17:12
Przeczytane 1001 książek, które musisz przeczytać 501 Must-Read Books
Jak ja zawsze chciałam trafić na taką bezludną wyspę! Budowanie sobie schronienia, udomowienie zwierząt, uprawa zboża - to było coś, o czym mogłam czytać i czytać, a najlepiej robić, tylko wyspy nie było. Dlatego pierwsza część tej książki, do momentu znalezienia Piętaszka, była moją najulubieńszą. Reszta już nie była taka fascynująca.

Teraz trochę inaczej widzę tę książkę, razi przykre zachowanie Robinsona wobec Piętaszka, kazał mu od razu mówić do siebie "panie" (czytałam teraz wersję z wolnych lektur, znalazłam informację w internecie, że w innym tłumaczeniu uczył go swojego imienia) i pewnie czuł się od niego lepszy bo jest Anglikiem, ale w osiemnastym wieku taka postawa zapewne nie była odosobniona, nie mówiąc już o jakiejkolwiek krytyce takiego zachowania ze strony społeczeństwa. Zwróciłam teraz również uwagę na aspekty religijne, ale nie dziwią mnie one, pasują do swoich czasów. W ogóle nie interesowała mnie (i już chyba nie zainteresuje) przemiana Robinsona, bycie synem marnotrawnym i inne tego typu bzdety.

Ocena:
Data przeczytania: 2002-01-01
× 16 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Robinson Crusoe
80 wydań
Robinson Crusoe
Daniel Defoe
7.2/10

Robinson ląduje na bezludnej wyspie. Musi się zatroszczyć o jedzenie, mieszkanie, ubiór, brak mu najpotrzebniejszych rzeczy. Jest sam, zdany tylko na siebie. Czy cywilizowany człowiek może przeżyć w e...

Komentarze
@Wiesia
@Wiesia · prawie 4 lata temu
Ach gdzie te bezludne wyspy... 🤔
× 1
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Ja czytałam też w oryginale. Czy uczył to nie pamieŧam, ale na pewno nazywał się Piątek, nie Piętaszek.
@denudatio_pulpae
@denudatio_pulpae · prawie 4 lata temu
Piętaszek to chyba nasza wariacja na temat Piątku:
"Potem zacząłem do niego mówić powoli i wyraźnie. Nasamprzód wyjaśniłem mu, że będzie odtąd nosił imię: Piętaszek, ponieważ w piątek nastąpiło jego ocalenie. Potem nauczyłem go słowa: pan, dając do zrozumienia, że tak mnie ma zwać, w końcu zaś poznał słowa: tak i nie i pojął szybko ich znaczenie".

Sznupałam w internecie trochę i tam właśnie natrafiłam na informację, że w starszym polskim tłumaczeniu Robinson uczył swojego imienia, ale w oryginale już było:
"I likewise taught him to say Master; and then let him know that was to be my name: I likewise taught him to say Yes and No and to know the meaning of them".
× 1

Pozostałe opinie

Zdecydowanie nie jest to książka dla 12-letnich uczniów. Mnie znudziła okropnie.

Któż z nas nie zna przygód rozbitka Robinsona Kruzoe, który pewnego dnia został uwięziony na bezludnej wyspie. Będąc w szkole śledziliśmy jego losy, patrzyliśmy jak radzi sobie w nowych warunkach ora...

Przeczytałam bo lektura, ale jak dla mnie nudna.

@anciaa@anciaa

Jakieś pół godziny temu skończyłam czytać te książkę. Korzystając z sytuacji, że jestem chora, zaczęłam ją czytać. Męczyłam się z nią od paru tygodni. Pierwsze stronice tej książki bardzo mi się dłuży...

@elas777
© 2007 - 2024 nakanapie.pl