Opinia na temat książki Stara Słaboniowa i spiekładuchy

@Mackowy @Mackowy · 2019-11-21 12:06:03
Przeczytane audiobook
"Niby w zabobony tera już wierzyć nie idzie, ale jak przyjdzie co do czego, to ratunku u starej baby poszukujo."*

Powyższe zdanie najlepiej charakteryzuje starą Słaboniową i jej spiekładuchy, może jeszcze dodam za klasykiem: "No i tak się jakoś powoli żyje na tej wsi."**.
Słaboniowa to dla mnie takie skrzyżowanie pratchettowskiej Babci Weatherwax, z naszym swojskim egzorcystą amatorem Jakubem Wędrowyczem.
Bohaterka, w rozdziałach/opowiadaniach, zmaga się z potworami ze słowiańskiego bestiariusza, nękającymi mieszkańców Capówki, a całość spina klamra fabularna wątku Aneci i jej córki Klaudusi.
Historie czyta się bardzo dobrze. Joanna Łańcucka pisze sprawnie i zajmująco.
Opowieści, choć niezbyt rozbudowane, są interesujące. Z jednej strony mamy spiekładuchy, z drugiej, na naszych oczach wieś się zmienia - komunę zastępuje III RP, potem przychodzi UE a za zmianami ustrojowymi idą zmiany obyczajowe i tylko Słaboniowa trwa (a dlaczego tak trwa to nie będę spoilował).
Podsumowując, chociaż książka wpisuje się w nurt mody na słowiańszczyznę, gusła i te sprawy, a podobne opowiadania można poczytać choćby u Pilipuka, to myślę, że warto zapoznać Słabonią dla samej przyjemności czytania, bo jest to naprawdę kawał dobrej opowieści.

*Cytat pochodzi z opisywanej książki, nie wiem, która strona - zapomniałem zapisać.
** Zapomniałem, który klasyk tak powiedział.
Ocena:
Data przeczytania: 2018-12-28
× 8 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
2 wydania
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
Joanna Łańcucka
8.6/10
Seria: Ja Gorę

Wy to, Słaboniowa, zawsze tak zakręcicie, że człowiek sam nie wie, w co wierzyć, i widzi rzeczy, których nie ma. W mroźny zimowy wieczór stara kobieta staje przy drewnianym płocie i jak co dzień spogl...

Komentarze

Pozostałe opinie

Tytuł mówi wszystko o treści książki. Główna bohaterka to stara Słaboniowa, która często spotyka na swej życiowej drodze różne Spiekładuchy. A to Strzygoń, a to Południca, Zmora lub Kikimór. Starsza ...

Tym razem i ja dołączę do tych, którzy są "na tak" w sprawie tej książki, bo i mnie ta historia wprost urzekła. Musi urok, jaki rzuciła na mnie Słaboniowa z kart tej opowieści 😉. Autorka spisała się ...

Wieś w pobliżu miasteczka, więc wcale nie zabita dechami. We wsi żyje Słaboniowa, kobieta, którą często określa się jako zielarka, znachorka, czarownica, itp. Ludzie we wiosce niby nie zabobonni, ale...

"Stara Słaboniowa i Spiekładuchy" Joanna Łańcucka. Nasza Polska PRL- owska rzeczywistość, samochody zaczynają docierać też na wieś, coraz popularniejsze stają się telefony, a w tym wszystkim żyje też...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl