Zgodne małżeństwo. Komedia ANTYromantyczna recenzja

Aleksandra Tyl w nowej odsłonie

Autor: @rudemysli71 ·2 minuty
2022-05-04
Skomentuj
5 Polubień
Myślę, że Pani Aleksandry Tyl nikomu nie trzeba przedstawiać, bo dała się poznać czytelnikom jako autorka powieści chwytających za serce z moja ulubiona Aleją Bzów na czele. Widząc w zapowiedziach Zgodne małżeństwo wiedziałam, że po książkę sięgnę z przyjemnością prędzej czy później, ale tego co dostałam w tej komedii ANTYromantycznej zupełnie się nie spodziewałam. Na okładce jest ostrzeżenie: " Uprzejmie prosimy nie brać przykładu z bohaterów". Wszystko w porządku, ale brakuje jeszcze jednego: " Nie spożywać płynów podczas czytania". Mam niestety ten głupi zwyczaj, że kawa i herbata do książki to zestaw obowiązkowy. Na moim egzemplarzu widniej teraz piękny brązowy wzorek z kawy, bo jak parsknęłam śmiechem to nieszczęsna kawa znalazła ujście i jej pierwszym przystankiem były stony w Zgodnym małżeństwie. Matko co to jest za książka. Umarłam prawie podczas czytania, że już o bólu żołądka nie wspomnę. Tu nie brakuje pomyłek, zabawnych sytuacji, a już dialogi to prawdziwy majstersztyk. Zgodne małżeństwo to genialna komedia ANTYromantyczna, której czytanie musiałam sobie dawkować, bo szkoda mi było za szybko przeczytać.
Głównymi bohaterami Zgodnego małżeństwa są Joanna i Jacek. To małżeństwo z dwudziestoletnim stażem i jakoś trudno znaleźć w ich związku chwile uniesień, rozmów do rana i czułości na każdym kroku. W ich związek wkrada się rutyna. Jacek od lat pracuje w firmie sprzedającej grzejniki, a Joanna spełnia się w roli kury domowej i łowczyni promocji. Joanna i Jacek doczekali się córki. Teraz już dorosła Kasia studiuje zaocznie w Krakowie i korzysta z uroków życia za pieniądze tatusia oczywiście.
Nasz bohater jest tuż przed pięćdziesiątką, a wiadomo nie od dziś ,że w tym wieku przechodzi się drugą młodość albo kryzys wieku średniego. W zasadzie na jedno wychodzi i sprowadza się do jednego: poczuć się znowu jak prawdziwy mężczyzna, samiec z krwi i kości. Jednym słowem: kochanka. Jacek wizualizuje kobietę i... spotyka ją na swojej drodze. Ewa jest idealna, wymarzona i wyśniona. Naszemu bohaterowi nie pozostaje nic innego jak uciec z ukochaną na koniec świata i rozpocząć nowe, lepsze życie. Sęk w tym, że na drodze stoją dwie przeszkody: żona i pieniądze. Jak pozbyć się tej pierwszej i zdobyć mnóstwo kasy zwłaszcza jak dni w pracy są policzone, bo dostało się po latach wypowiedzenie?
Ubezpieczyć wysoko żonę, zamordować, pozbyć się ciała i wziąć odszkodowanie czy może napaść na bank? Obydwie opcje kuszące tylko jak się do tego zabrać? Którą opcję wybierze nasz bohater?? Sięgnijcie koniecznie po Zgodne małżeństwo i przekonajcie się sami.
Ubawiłam się przy tej książce po pachy. Dawno nie bawiłam się tak dobrze podczas lektury. To dla mnie zupełni nowa odsłona Pani Aleksandry i powiem krótko.. chcę więcej. Musicie koniecznie przeczytać Zgodne małżeństwo, bo to genialna komedia ANTYromantyczna, a ja muszę mieć oczy szeroko otwarte, bo staż małżeński mam dłuższy niż nasi bohaterowie.
Czytajcie koniecznie i bawcie się tak dobrze jak ja.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-04
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zgodne małżeństwo. Komedia ANTYromantyczna
Zgodne małżeństwo. Komedia ANTYromantyczna
Aleksandra Tyl
7.8/10

Po dwudziestu latach małżeństwa Joanna i Jacek rozumieją się niemal bez słów. Bo i wielu słów nie potrzeba, gdy brakuje tematów do rozmów. Trochę brakuje też emocji w związku, ale kto by się tym prze...

Komentarze
Zgodne małżeństwo. Komedia ANTYromantyczna
Zgodne małżeństwo. Komedia ANTYromantyczna
Aleksandra Tyl
7.8/10
Po dwudziestu latach małżeństwa Joanna i Jacek rozumieją się niemal bez słów. Bo i wielu słów nie potrzeba, gdy brakuje tematów do rozmów. Trochę brakuje też emocji w związku, ale kto by się tym prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Nie oceniać książki po okładce”, ile razy to słyszeliście? Ile razy sami przekonaliście się, że jednak coś w tym stwierdzeniu jest, bo właśnie oto książka, która rozłożyła na łopatki, ale czy z pozy...

@book_matula @book_matula

"Życie jest piękne, tylko trzeba nauczyć się z niego brać to, co najlepsze." Zupełnie przypadkowo w bibliotece, wpadła mi w ręce książka Aleksandry Tyl - "Zgodne małżeństwo. Komedia ANTYromantyczna"...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @rudemysli71

Narkoza
Narkoza

Po książkę Rafała Artymicza Narkoza trafiłam zupełnie przez przypadek. Jak wiecie kocham debiuty, a Narkoza właśnie nim jest, więc nie mogłam jej nie przeczytać. Początk...

Recenzja książki Narkoza
Błękitny dom nad jeziorem
Każdy zasługuje na swoje miejsce na ziemi

Podczas przeglądania mojego ukochanego Legimi i zapychania aplikacji do granic możliwości wpadła w moje oczy seria Pani Katarzyny Janus Błękitny dom. Mało tego seria na...

Recenzja książki Błękitny dom nad jeziorem

Nowe recenzje

Osobliwy dar Vanilli Bourbon
Jak pachnie miłość?
@Mania.ksiaz...:

Jak pachnie miłość? Wanilia? A może bergamotka? Nie, to chyba będzie śliwka? Ale czy jesteś pewna, bo ja bym chyba jes...

Recenzja książki Osobliwy dar Vanilli Bourbon
Rogata dusza
Tylko dla wytrwałych
@ania_gt:

Kto lubi historię, ten wie, że wbrew obiegowej opinii średniowiecze nie było li tylko czasem wzmożonej dewocji i umartw...

Recenzja książki Rogata dusza
Zaginione miasto
Eldorado - zaginione miasto.
@Malwi:

"Zaginione miasto" Anny Klejzerowicz to książka, która pochłonęła mnie od pierwszych stron. Emil Żądło, znany z poprzed...

Recenzja książki Zaginione miasto
© 2007 - 2024 nakanapie.pl