"Anterrey ogarniała ciemność. Miasteczko nie kładło się jeszcze do snu, a może po prostu nigdy się z niego nie wybudzało. Czasami wydawało się, że żyje własnym życiem: niby spokojnym, aczkolwiek tajemniczym, radosnym, lecz bez uśmiechów na ustach, żywym, a jednak zaledwie na skraju egzystencji. Tu nikt nie przyjeżdżał w odwiedziny, bo odwiedzić Anterrey na chwilę to się osiedlić, a osiedlić się to nigdy już nie wyjechać.
Była w nim jakaś niewytłumaczalna magiczna moc, której nawet najstarsi mieszkańcy nie potrafili wytłumaczyć. To tutaj jesień trwała przez większą część roku; to tutaj mieszkańcy zrywali kontakty z rodziną i przyjaciółmi z zewnątrz, jakby ich nigdy nie mieli. Pozostanie w Anterrey było przejściem na emeryturę od życia, ku lenistwu i obojętności duszy, ku beztroskiemu marazmowi i błogiej apatii.
Miasto dziwne, a nawet mistyczne, lecz tajemnicze i pociągające. Co ciekawe, mieszkańcy nigdy nie potrafili określić jego dokładnej lokalizacji na mapie."
"Kim jest ta kobieta? Czy moja własna żona mogłaby coś przede mną ukrywać? Jeśli tak, to dlaczego? Czy jej chłód i dystans mają jakiś związek z tym wszystkim?"
"Choć nikt nie dostrzegał nadciągającego zła, nieco ponad dziesięć lat temu przeczucie i złowroga wizja potrząsnęły umysłem starego człowieka wybudzonego ze snu. Indianin Yakshit przywoływał w myślach jeszcze świeże obrazy. To nie był zwykły sen i on o tym wiedział. Doświadczył już tego niejednokrotnie, nawet zanim przybył do Anterrey. Przeczucie. Nie zdarzało się często, ale kiedykolwiek nadeszło, wnet obracało się w rzeczywistość. Szaman zawsze wiedział, ile zostało czasu. I choć nie każda antycypacja była jednakowo silna, to wszystkie naznaczone były jedną ponurą cechą - zwiastowały nadchodzący koszmar wybranych dusz, mający swoje źródło w dawno minionych egzystencjach."
Moja ocena:
PISARZ CIERPIĄCY NA AMNEZJĘ WALCZY O ODZYSKANIE SWOJEJ TOŻSAMOŚCI. Cichym i spokojnym dotychczas miasteczkiem Anterrey wstrząsa seria makabrycznych zbrodni. Gdy jedną z zaginionych okazuje się atr...
„Kim jest ta kobieta? Czy moja własna żona mogłaby coś przede mną ukrywać? Jeśli tak, to dlaczego? Czy jej chłód i dystans mają jakiś związek z tym wszystkim? Wiele pytań kłębiło mu się w ...
Całkiem niedawno otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res książkę, której autorem jest mi dotąd nieznany autor, Daniel Radziejewski. Sam Autor opisuje tę powieść jako "kryminał z domieszką horroru traktu...
"Przyszli do nas z piekła, więc zgotujcie im drugie. Tutaj, na ziemi". "Wieczne igrzysko. Imię duszy" wrzuca nas od razu w środek akcji. Roksana wraz ze swoim oddziałem...
Recenzja książki Wieczne igrzysko. Imię duszyTo książka, którą trudno opisać w paru słowach. Jest jednocześnie zwyczajna i magiczna. Spodoba się każdemu kto lubi niebanalnie opowiedziane historie oraz Muminki. N...
Recenzja książki Dom na Wschodniej"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...
Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorzeCZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...
Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnikKlasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...
Recenzja książki Za kurtyną