Shantaram recenzja

Australijczyk w Indiach

Autor: @almos ·2 minuty
2022-11-16
2 komentarze
22 Polubienia
Ta głośna przed paru laty książka przedstawia przygody Australijczyka w Bombaju po ucieczce z ciężkiego więzienia w Australii. A życie ma bohater książki całkiem bogate, poznaje bowiem Bombaj dogłębnie, od bogactwa do nędzy, od uczestnictwa w szczytach mafijnych, do piekła więzienia. Ciekawe ile historii opisanych w książce zostało przeżytych przez Robertsa, a ile jest fikcyjnych. Trudno, prawdę mówiąc, uwierzyć, że autor przeszedł wszystko to, co opisał...

Książka może być odczytywana na wiele sposobów. Po pierwsze jako opowieść w stylu National Geographic przedstawiająca egzotykę Indii, nieukrywająca najciemniejszych stron życia tego olbrzymiego kraju: targ niewolników gdzie kupuje się dzieci, życie na wsi indyjskiej, obozy trędowatych czy życie w slumsach Bombaju.

Może też być traktowana jako powieść przygodowa czy wręcz sensacyjna, wiele się tam bowiem dzieje, a bijatyki czy przestępstwa z udziałem bohatera są całkiem efektowne. Mamy nawet wyprawę konną do ogarniętego wojną z Sowietami Afganistanu i przerażający opis tej wojny. Pokazuje nam też autor piekło więzień indyjskich, nota bene gdyby rozwój kraju oceniać na podstawie warunków w więzieniach, Indie wypadłyby raczej źle...

Można też książkę traktować jako traktat o poszukiwaniu własnego miejsca w życiu. Narrator bowiem, po ucieczce z więzienia szuka dla siebie miejsca. Najpierw mieszka w hotelu w Bombaju żyjąc z drobnych szwindli, potem osiedla się na wsi indyjskiej, dzieląc z chłopami ich ciężki los, później żyje w w slumsach Bombaju oferując ich mieszkańcom podstawową pomoc medyczną. A potem idzie na wojnę w Afganistanie. Wreszcie staje się członkiem przestępczej elity Bombaju.

Mam wrażenie że autor trochę idealizuje Bombaj i Indie, tylko czasami mu się wypstnie, że w slumsach strasznie śmierdzi, bo ludzie wypróżniają się na polu obok, albo „W owych czasach Bombaj był najbrudniejszym miastem świata. Panował w nim nie tylko upał i dusząca parność; przez osiem suchych miesięcy w roku wszędzie unosiły się chmury brudnego kurzu, który osiadał na wszystkim i brudził każdą odsłoniętą powierzchnię. Wystarczyło, że po półgodzinnym pobycie na ulicy wytarłem twarz chusteczką, a na materiale zostawały czarne smugi.”

Czasami rzecz cała nuży, zwłaszcza gdy czołowi bombajscy gangsterzy filozofują rozwlekle o cierpieniu, o dobru i złu, wtedy książka klimatem zbliża się do powieści XIX-wiecznych, gdzie tego typu rozważania spotyka się dosyć często. Poza tym książka jest o wiele za długa, autor nie zna umiaru w pisaniu, gdyby ją znacznie skrócić mocno by zyskała.

Mimo to dostajemy ciekawą, egzotyczną, i na swój sposób oryginalną książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-03-21
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Shantaram
9 wydań
Shantaram
Gregory David Roberts
8.5/10

„Shantaram” znaczy „boży pokój”. To imię nadali bohaterowi książki jego hinduscy przyjaciele, zamykając w nim całą historię opowiedzianą w tej książce: historię odnalezienia prawdy o sobie w Indiach....

Komentarze
@Remma
@Remma · ponad rok temu
Świetnie usystematyzowałeś treść tej książki. Nic dodać, nic ująć. Masz też rację, że książka jest o wiele za długa, jakby autor nie znał umiaru w pisaniu. Mnie się podobała, wstawki filozoficzno-egzystencjalne jakoś zniosłam, ale przez te dłużyzny trudno mi sięgnąć po drugą część.
× 3
@almos
@almos · ponad rok temu
Dzięki 😀 Ja też nie byłem w stanie sięgnąć po drugą część, za bardzo wymęczyła mnie pierwsza...
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Świetna recenzja, mnie wstawki filozoficzno- egzystencjalne nie przeszkadzały. Jednak drugi tom o wiele słabszy, jakby napisany pod wpływem sukcesu pierwszego tomu.
× 2
@almos
@almos · ponad rok temu
Dzięki 😃 ale filozofowanie gangsterów to było dla mnie trochę za dużo...
× 1
Shantaram
9 wydań
Shantaram
Gregory David Roberts
8.5/10
„Shantaram” znaczy „boży pokój”. To imię nadali bohaterowi książki jego hinduscy przyjaciele, zamykając w nim całą historię opowiedzianą w tej książce: historię odnalezienia prawdy o sobie w Indiach....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak wiele rzeczy może przytrafić się w życiu jednej osobie? Ile z tego, co napisane na łamach lektury to czysta fikcja literacka, a co jest prawdą? Gregory David Roberts na łamach omawianej tu niem...

@MarionetkaLiteracka @MarionetkaLiteracka

Shantaram to niesamowita powieść o życiu nieprzeciętnego człowieka. Autor książki, Gregory David Roberts z pewnością może pochwalić się niejedną wyjątkową historią ze swojego życia. Pisarz, wcześniej...

@dominika.u10 @dominika.u10

Pozostałe recenzje @almos

Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć
Biografia bez przepychu

Jestem wielkim miłośnikiem twórczości Marii Czubaszek, wciąż z upodobaniem słucham jej skeczów radiowych nagranych w latach 70. pozbieranych z Internetu: 'Dym z papieros...

Recenzja książki Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć
Ostatnie dni Stalina
Śmierć tyrana

W ramach pogłębiania swojej wiedzy o sowieckim tyranie sięgnąłem po tę książkę napisaną w 2016 roku przez amerykańskiego prawnika i aktywistę praw człowieka. Zaczyna Ru...

Recenzja książki Ostatnie dni Stalina

Nowe recenzje

Szept
Ś𝘄𝗶𝗮𝘁ł𝗼 𝘁𝗼 ż𝘆𝗰𝗶𝗲. 𝗖𝗶𝗲𝗺𝗻𝗼ść 𝘁𝗼 ś𝗺𝗶𝗲𝗿ć.
@gala26:

Ż𝑎𝑟 autorstwa Weroniki Mathii głęboko zapisał się w mojej pamięci. Była to uczta literacka na bardzo wysokim poziomie. ...

Recenzja książki Szept
Oko słonia
Pustynia, susza, śmierć...
@aga.kusi_po...:

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wie...

Recenzja książki Oko słonia
Klątwa Czarnoboga
niesamowita przygoda
@w_ksiazkowy...:

Nieoczekiwane znalezisko odmienia życie trzynastoletniego Makarego i jego przyjaciół. Odnaleziony totem - drewniany po...

Recenzja książki Klątwa Czarnoboga
© 2007 - 2024 nakanapie.pl