Baśniarz recenzja

Baśniarz

Autor: @Suza ·2 minuty
2013-09-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bywa, że w następstwie z pozoru całkiem nieistotnych błahostek wszystko się zmienia. Gdyby wtedy nie zajrzała pod kanapę... Gdyby nie znalazła tej lalki... Ale stało się i właśnie tak poznała drugie oblicze cieszącego się złą sławą Abla Tannateka, w szkole znanego jako polski handlarz pasmanterią, choć w rzeczywistości zajmował się całkiem innym interesem. Domyślacie się już? Anna, wiedziona ciekawością, postanawia go śledzić, by w ten sposób dowiedzieć się o nim czegoś więcej. W ten właśnie sposób odkrywa inne jego oblicze - troskliwego brata i utalentowanego baśniarza. Fascynacja jego osobą nie przemija i Anna wkrótce zaczyna odgrywać coraz większą rolę w życiu rodzeństwa - mała Michi wprost ją uwielbia, a Abel, choć nie przyznałby się do tego wprost, również docenia jej obecność. A problemów nie brakuje, bo życie tej dwójki nie należy do łatwych. Matka, która ponoć wyjechała, ojciec, z którym nie chcą mieć nic wspólnego... Nawet samo nastawienie Abla niczego nie ułatwia. A jednak dziewczyna wciąż brnie w tą znajomość, chce być dla niego oparciem, cieszyć się z jego obecności. To uczucie sprawia, że wszystko inne przestaje się dla niej liczyć. Co z tego wyniknie?

A jeśli to, co mówią o Tannateku to prawda? Jeśli w rzeczywistości jest całkiem inną osobą? Do tego te zabójstwa... Ktoś chce go wrobić, czy może raczej to właśnie jego sprawka? Czy rzeczywiście byłby do tego zdolny?
Baśń Abla w niezwykły sposób przeplata się tu z prawdziwym życiem. Przez swoją twórczość chłopak wyraża swoje nadzieje, obawy, a także to, czego nie zamierza powiedzieć wprost. Jego baśń nie kłamie, jedyne, co należy zrobić, to odpowiednio ją zinterpretować.

"Ale za słowami czyhała ciemność, ciemność jaka panuje we wszystkich baśniach. Dopiero później, dużo później, zbyt późno zrozumie, że ta baśń była śmiertelnie niebezpieczna."

Anna. Cicha, spokojna, zdystansowana Anna żyjąca we wnętrzu swojej bańki mydlanej... Właśnie tak była kiedyś postrzegana. A jednak za sprawą znajomości z Ablem nabrała więcej stanowczości, nie bała się wyjść przed szereg. Zaangażowanie w problemy Tannateka i jego siostry utwierdziło ją w przekonaniu, że w rzeczywistości to właśnie jej znajomi nie mieli pojęcia o prawdziwym życiu i dylematach, które się z nim wiązały. Jeśli zaś chodzi o samego Abla pozostaje on tak samo tajemniczy jak na początku, pełen sprzeczności, naznaczony trudnym dzieciństwem. To bardzo ciekawa postać. Do tego są też znajomi Anny, którym trudno zaakceptować ten związek, oraz jej rodzice, którzy pomimo wielu obaw pragną ją wspierać. Choć otacza ją wielu życzliwych ludzi, jej wybór pozostaje niezmienny. Czy dobrze na tym wyjdzie?

"Baśniarza" miałam w planach już od dłuższego czasu. Gdy w końcu po niego sięgnęłam, przepadłam. Dryfująca gdzieś pomiędzy dziecięcymi fantazjami a'la "Mały Książę" a rzeczywistością, straciłam poczucie czasu i było mi z tym dobrze. Pragnęłam trwać w tym stanie jak najdłużej, choć po głowie nieśmiało kołatała mi myśl, że każda kolejna strona przybliża mnie do zakończenia. Ta tajemnicza, pełna niedopowiedzeń i stale przybywających pytań historia pozwoliła mi się oderwać od codzienności, a jednocześnie mieć poczucie brutalnej rzeczywistości, która otacza naszych bohaterów. Jeśli chodzi o koniec, hm... czegoś takiego się nie spodziewałam. A może raczej nie dopuszczałam do siebie takiej myśli? Tak czy inaczej, "Baśniarz" bardzo mi się podobał.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-09-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Baśniarz
Baśniarz
Antonia Michaelis
8.9/10

JEGO USTA BYŁY ZIMNE JAK ŚNIEG, ale biło z nich ciepło jedwabnej czerwonej tkaniny, tkaniny z pokładu statku. Poczuła jego język i pomyślała o wilku. „A jeśli to prawda? Jeśli ta baśń jest prawdziwa? ...

Komentarze
Baśniarz
Baśniarz
Antonia Michaelis
8.9/10
JEGO USTA BYŁY ZIMNE JAK ŚNIEG, ale biło z nich ciepło jedwabnej czerwonej tkaniny, tkaniny z pokładu statku. Poczuła jego język i pomyślała o wilku. „A jeśli to prawda? Jeśli ta baśń jest prawdziwa? ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nim usiadłam do recenzji tej książki, musiałam się po niej dosłownie pozbierać. Szukając czegoś lekkiego w dziale młodzieżowym, trafiłam na "Baśniarza". Tytuł skojarzył mi się z motywami fantastyczny...

@roxana93 @roxana93

„Strach w niczym nie pomaga. Najgorsze zdarzenia i tak się dzieją, niezależnie, czy człowiek się boi, czy nie”. Anna przygotowuje się do matury, uczy się razem ze znajomymi, gra na flecie, ma dobrą ...

@Jaksieczyta @Jaksieczyta

Pozostałe recenzje @Suza

Portret Doriana Graya
Portret Doriana Graya

Po tą książkę (powstałą w 1890r.) sięgnęłam, nie wiedząc praktycznie nic ani o niej samej, ani o jej autorze. Nazwisko Oscara Wilde'a oczywiście kojarzyłam, a jakże, ale ...

Recenzja książki Portret Doriana Graya
Życie jak w Tochigi. Na japońskiej prowincji
Życie jak w Tochigi

Ile może mieć do powiedzenia Polka mieszkająca w Kraju Kwitnącej Wiśni? Najwyraźniej dość sporo, co w swojej książce udowadnia Anna Ikeda. Na początku znajdzie się krótka...

Recenzja książki Życie jak w Tochigi. Na japońskiej prowincji

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Magiczna podróż
@ksiazkowy_m...:

„Gdzie nie sięgają zorze” to wyjątkowy debiut Pauliny Piontek, który doczekał się swojej premiery mimo dość nieoczekiwa...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Spotkanie
Czy znamy całą prawdę o tajemnicach fatimskich?
@Kate77:

"Ta historia jest oparta na faktach, jak prawie wszystkie historie. Niech zatem przemówią fakty, niech do głosu dojdzie...

Recenzja książki Spotkanie
KrWaWa WaWa
Wawa
@guzemilia2:

Czytacie coś fajnego dziś? Jako że miałam dobrą passę do książek przez prawie cały maj, tak teraz trafiła mi się książ...

Recenzja książki KrWaWa WaWa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl