Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,
Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,
Stal dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;
Świeciły się z daleka pobielane ściany,
Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni.
Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,
I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogi
Użątku, co pod strzechą zmieścić się nie może;
Widać, że okolica obfita we zboże,
l widać z liczby kopic, co wzdłuż i wszerz smugów
Świecą gęsto jak gwiazdy, widać z liczby pługów
Orzących wcześnie łany ogromne ugoru,
Czarnoziemne, zapewne należne do dworu,
Uprawne dobrze na kształt ogrodowych grządek:
Że w tym domu dostatek mieszka i porządek.
Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza,
Że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza.
Pośród pól, nad brzegiem ruczaju, w gaju brzóz stał niewielki dwór szlachecki. Drewniany, ale podmurowany, z pobielonymi ścianami, obok niego znajdowała się wielka stodoła pełna zboża, które stało w stogach nawet na zewnątrz. Wszędzie panował porządek. Otwarta brama jawnie zapraszała w gościnę. (s.109)
Moja ocena:
Nie lubisz czytać wierszem, a chcesz poznać twórczość Mickiewicza? Bez obaw, mamy coś dla Ciebie! Wszystkie utwory poetyckie Adama Mickiewicza po raz pierwszy prozą. „Ballady i romanse”, „Konrad Wal...
Nauczycielka mu przerwała i spytała: 'z jakiego bryku to przepisałeś?
Jeśli w szkołach faktycznie używa się wprost bryków, tak już oficjalnie (a na to wygląda z Twojej recenzji), to praca nad takim tekstem w dużej części staje się BEZWARTOŚCIOWA.
Czyli krótko - zamiast 10 bryków i odfajkowania celu ministerialnego, lepiej kilka kawałków 'prawdziwej literatury'.
Nad brzegiem głośno płynącej małej rzeki, w brzozowym lasku stał niewielki dwór szlachecki. Był drewniany ale podmurowany, jego ściany zostały pokryte białym wapnem. Obok stała stodoła pełna zboża, którego było tak dużo, że stało nawet na zewnątrz. Wszędzie był porządek. Otwarta na podwórko brama dosłownie zapraszała, żeby wpaść z wizytą do sąsiadów.
Po długim milczeniu przemówił:
- Jestem samotny, bo nic nie znaczę dla ludzi jako poeta i śpiewak. Nie rozumieją mojej twórczości, nie widzą w niej wszystkich promieni. Ale tylko człowiek samotny jest w stanie dokładnie wsłuchać się w swoje myśli i je w pełni pojąć. Żadne słowa nie wyrażą bowiem emocji, jakie chcę przekazać. Każdy z nas jest zresztą samotny, od urodzenia do śmierci towarzyszy nam tylko własny cień. Ludzie przychodzą i odchodzą samotni. Moich pieśni może słuchać tylko natura i Bóg.
Pokusiłam się, jak nigdy, rzucić okiem na recenzje osób, które „Bryk...” przeczytały. Sama jestem już po lekturze i stąd moje zainteresowanie lecz ponownie zaznaczę, że nigdy nie kieruję się opini...
Łukasz Radecki - to nazwisko stało się pewnego rodzaju synonimem kawałka dobrej literatury. Są głosy, że wszystko, co wychodzi spod pióra tego autora, jest oryginalne, a dzięki temu, warte przeczytan...
Jeśli miałabym stworzyć swój prywatny ranking ulubionych lektur szkolnych, Konrad Wallenrod z pewnością znalazłby się na podium. To wg mnie zachwycająca, przepięknym jęz...
Recenzja książki Konrad WallenrodAutorka znana mi tylko ze słyszenia, ale kojarzona jako jedna z uznanych. Ciekawa, fachowa recenzja tego zbioru opowiadań, na którą trafiłam. Postanowiłam przeczytać. ...
Recenzja książki Komu ukazał się wiatr?Pierwszy tom nowej serii Lennox Corporation. Iwona Feldmann zdecydowanie należy do grona moich ulubionych autorek, jej...
Recenzja książki Podróż z nieznajomymKiedy dotarła do mnie książka Oli Rusiny, w mojej głowie pojawiła się myśl, czy to w ogóle książka dla mnie. Choć liter...
Recenzja książki Morele rozkwitają nocąO Vincencie van Gogh wiedziałam tyle, że był słynnym holenderskim malarzem, jednym z najwybitniejszych postimpresjonist...
Recenzja książki Żegnaj, czarodzieju