Precedens recenzja

Chyłka, Chyłeczka.

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2020-09-17
Skomentuj
9 Polubień
Z serią z Chyłką i Zordonem jest już tak, że sięgam po nią z przyzwyczajenia. Na początku każdy jeden tom bardzo mi się podobał, później powoli mnie irytowały i książkę potrafiłam czytać przez 2-3 miesiące. Jednak nie powstrzymuje mnie to przed zamawianiem kolejnych części i cieszeniem się jak dziecko, że nowa Chyłka już jest ;)

Od razu mówię, że mogę spoilerować. Niestety, żeby cokolwiek powiedzieć w temacie książki, która jest już dwunastym tomem serii, trzeba nieco wspomnieć i o pozostałych.

Tym razem do Chyłki zgłasza się kobieta, która ze stoickim spokojem mówi jej przez telefon, że za moment zabije człowieka. Kurczę, powiem Wam, napięcie jak ta lala. Trafiła się psychopatka? Otóż, kobieta twierdzi, że znalazła lukę w prawie i nie zostanie za to morderstwo ukarana w żaden sposób. Rzuca więc prawnikom wyzwanie. Czy doszukają się o co chodzi? I o ile nasza para nie do końca wierzy, wręcz nieco naskakuje na kobietę, to ta się rozłącza i za moment na żywo w internecie, bez dźwięku, zabija mężczyznę. Szok? Tak, i tym samym Chyłka szybciej wraca z chorobowego do pracy.

Sprawa dość ciekawa, choć powiem szczerze, że oczekiwałam więcej właśnie w okół niej, a mniej w okół bohaterów. Okazuje się, że w tej chwili zrobiła się to sroga obyczajówka i nie, to nie jest dobry pomysł. Wszystko opiera się na buncie Joanny przeciwko chorobie. Obnosi się okropnie ze swoją terapią chemią (a raczej jej skutkami) i oczywiście jest, jak to ona, ponownie okropna, bezczelna. Tylko już teraz mam wrażenie, że mocno na siłę. Nie ma takich lekkich dialogów, dowcipnych. Teraz zrobiło się niesmacznie.

Dlaczego sięgam po kolejne tomy? Bo i po następny sięgnę. A no, lubię się uśmiechnąć i odmóżdżyć i mimo, że za każdym razem krzyczę, że to chłam, że już dość, że następnej nie kupię. Tym razem też tak jest, ale tym razem zastanowię się czy polować na trzynasty tom. Mam poczucie, że czytam opowiedziane historie z naszego rzeczywistego świata tylko na swój, inny sposób. To jak pisanie wypracowania w szkole czy pracy licencjackiej. Wiele osób po prostu bierze książki i je przepisuje swoimi słowami. Ot, praca odtwórcza, a nie twórcza. I tu mamy to samo. Gdyby przyszło Mrozowi wymyślić coś swojego, to prawdopodobnie by poległ. Tak jak wiele osób z licencjatem podchodząc do magistra, gdzie coś musi więcej zrobić niż kopiuj, wklej, lekko zmień i okazuje się, że nigdy nie obronią tytułu.

No, to poplułam sobie jadem. Przepraszam jeśli kogoś uraziłam, nie to było w planie.

Więc... czy polecam Chyłkę? Nie. Ona nie potrzebuje polecenia, bo Mroza się albo kocha, albo nienawidzi, prawda? I choć u mnie zaczyna się z jednego do drugiego robić cieniutka linia, to przecież tak to już jest.

Ot, poczytajcie, obejrzyjcie wiadomości i będziecie mieć to samo. Tyle, że bez Zordona pomiatanego jak szmatka do kurzu i bez Chyłki, na którą już chyba zwyczajnie autor nie ma pomysłu więc jest po prostu chamska. Rzadko się zdarzy dowcipny tekst, a to chyba była jedna z największych zalet tej serii.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Precedens
Precedens
Remigiusz Mróz
7.6/10
Cykl: Joanna Chyłka, tom 12

Do Joanny Chyłki zgłasza się jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Kobieta dopuściła się brutalnego morderstwa, a wszystko to transmitowała w mediach społecznościowych. Nie przyznaje się jedn...

Komentarze
Precedens
Precedens
Remigiusz Mróz
7.6/10
Cykl: Joanna Chyłka, tom 12
Do Joanny Chyłki zgłasza się jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Kobieta dopuściła się brutalnego morderstwa, a wszystko to transmitowała w mediach społecznościowych. Nie przyznaje się jedn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Bohatersko rozwiązuje problemy nieznane w żadnym innym” – ktoś tak kiedyś podsumował pewien ustrój społeczno-polityczno-gospodarczy. I w trakcie lektury „Precedensu” ten cytat jakoś tak ciągle rozbr...

@Bartlox @Bartlox

Podobno nie powinno się oceniać książki po okładce. Ani takiej niedoczytanej do końca. Ale może lepiej dla Chyłki, że piszę tę opinię po przeczytaniu zaledwie 50%, bo ocena może zmienić się tylko na ...

@mori @mori

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Agata Christie
Christie znana i nieznana

Czytacie biografie, autobiografie? Mi się zdarza raz na jakiś czas, nie jest to tak, że biorę je w hurtowych ilościach. Kiedyś w ogóle nie czytałam, przekonana, że to pr...

Recenzja książki Agata Christie
Nielat
Nielat

Po książki Piotra Kościelnego sięgam od samego jego początku, czyli od jego debiutu. Czytam każdą bez względu na to, czy mi się podoba bardziej, czy mniej. Za każdym ra...

Recenzja książki Nielat

Nowe recenzje

Vendetta
oj Leo, Leo ;-)
@kd.mybooknow:

"Vendetta" to opowieść o losach rodziny Renado, która pojawiła się już w "Ocaleniu gangstera". Pierwszy tom skupia się...

Recenzja książki Vendetta
Arkadius
Cudze chwalimy - swego nie znamy.
@Mania.ksiaz...:

„Najważniejsze, żeby zejść na ziemię, bo ziemia jest fajna” Jeśli poszukujemy książek, które nie tylko treścią przeka...

Recenzja książki Arkadius
Jutro
Jutro
@Marcela:

Guillaume Musso - pisarz francuski, absolwent ekonomii, z zawodu nauczyciel. Debiutował w 2001 roku, dziś robi światową...

Recenzja książki Jutro
© 2007 - 2024 nakanapie.pl