Jesteś cudem recenzja

Maja ulega wypadkowi samochodowemu. Jej ostatnia myśl przed uderzeniem to to czy wcisnąć hamulec. Od dziecka ćwiczy balet ale chyba nie dla własnej przyjemności. Jej rodzice rozwiedli się i została z matką która chyba nie do końca wie jak okazywać miłość dziecku. Ojciec poznał inną kobiete z którą stworzył dom i ma coraz mniej czasu dla Mai. Z rozmyślań wyrywa ją głos Kamila, chłopaka który uczy się na ratownika medycznego i wraz z kolegami najechali na wypadek na drodze. We trójkę starają się pomóc poszkodowanym do przyjazdu karetki. Młody chłopak zagląda co jakiś czas do dziewczyny by sprawdzić jak się czuje i jak radzi sobie po złamaniu nogi. Z czasem zauważa jednak że nie pasuje do jej świata, na horyzoncie pojawi się chłopak Majki i jej matka która skutecznie go odstrasza. Ta historia nie kończy się jednak tak szybko, bo ich drogi krzyżują się znowu w niezbyt dobrym czasie dla dziewczyny a kiedy przestaje sobie radzić sama ze sobą pozostaje tylko jedna osoba która może ją uratować i odnaleźć drogę do normalności.

Ta ksiązka wydawać by się mogła zwykłą obyczajówką z wątkiem miłosnym dwójki młodych ludzi. Ma ona jednak głębsze dno. pełne smutku, bólu, niezrozumienia i tęsknoty. Przeszłość Kamila która skrywa sporo smutku ale też siły i walki o jutro. Pióro autorki miałam okazję poznać dzięki ksiązce Chłopak którego nie było i już tam historia bardzo mnie wciągnęła. tu było podobnie a jednak to ukryte przesłanie jakoś mocniej oddziaływało na mnie. Nie będę ukrywać że motyw choroby jaką jest rak bardzo mocno mną wstrząsnął, zawsze wtedy myślę o swojej rodzinie i co zrobiłabym w takiej sytuacji. To z jakimi problemami zmagali się bohaterowie książki mocno działa na psychikę czytelnika, dodatkowo częśc dochodów ze sprzedaży książki jest przeznaczona na DKMS, do którego sama należę i wspieram. Bo nieść pomoc jest na pewno dużo łatwiej niż czekać aż ktoś nam jej udzieli. Bardzo polecam tę książkę, do czytania , do przemyślania do odczuwania głębszych uczuć. Nie tylko na jeden wieczór.