Zielony Las Nadziei recenzja

Cykl krótkich opowiadań – horrorów, opartych na Mitach Cthulhu

Autor: @agnieszka3211 ·1 minuta
2017-01-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Słynna mitologia Cthulhu, stworzona przez Howarda Phillipsa Lovecrafta – pioniera amerykańskiej powieści grozy science fiction, publikującego w pierwszych dekadach dwudziestego stulecia – była i pozostaje ponadczasowym fenomenem. Nie tylko z powodu swej unikalnej, złowróżbnej i bardzo obrazowo oddziałującej na wyobraźnię atmosfery oraz złożonej, starannie przemyślanej kompletności, ale także dzięki udzieleniu przez Lovecrafta pozwolenia innym autorom do korzystania z jego kanonu, a także rozwijania go i wzbogacania. Z tego pozwolenia chętnie skorzystał autor „Zielonego Lasu Nadziei”, Marek Pietrachowicz – znany Czytelnikom z cyklu „Mądrość Wiedźmy” miłośnik i piewca celtyckich wiedźm. Nie próbuje on podrabiać stylu Mistrza, rozwijając przed Czytelnikiem opowiadań swój własny świat, w którym pradawna tajemnica przenika się ze współczesnością; niemniej autor starannie dochowuje wierności wiedzy, zawartej w kanonie Mitów. Podobnie jak w legendarnych tekstach Lovecrafta, mamy tu do czynienia z powolnym wnikaniem w tajemnicę, pełnym niedomówień, zagadek i półcieni, budowaniem nastroju niesamowitości oraz stopniowego ujawniania się złowróżbnej mocy Wielkich Przedwiecznych, przyprawiających bohaterów o obłęd i zmuszających do walki o życie. Zgodnie z tradycją, większość opowiadań toczy się w feralnym miasteczku Arkham w stanie Massachusetts, siedzibie Uniwersytetu Miskatonic.

Fenomen Mitów Cthulhu ma jeszcze jeden znaczący rys, wspomniany już powyżej – mianowicie, pradawna przeszłość, trwająca „wraz z dziwnymi eonami”, przenika się w nich z czasami współczesnymi, Wschodniego Wybrzeża USA i Nowej Anglii dwudziestego wieku. To pozwoliło Pietrachowiczowi sięgnąć po autentyczne wydarzenia historyczne i wpleść je, dla większego realizmu, w swoje niepokojące wizje. Na kartach „Zielonego Lasu Nadziei” spotykamy więc naszych rodaków – uciekinierów zza Żelaznej Kurtyny, wzmianki o Zimnej Wojnie, agentów CIA i KGB oraz oczywiście – złowrogie kulty oraz znane z historii okultystyczne artefakty.

Ze względu na podtekst erotyczny niektórych scen oraz – dozowane w drobnych, ale niezbędnych dawkach, aby zło nazwać po imieniu – opisy przemocy, demonicznej magii i chaosu, cykl opowiadań jest adresowany do dojrzałych Czytelników. Atmosfera tajemnicy i świadomość zagrożenia ze strony potężnych istot spoza ziemskich wymiarów towarzyszy nam przez wszystkie stronice opowiadań i trzyma w napięciu oraz zaciekawieniu aż do samego finału.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-01-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zielony Las Nadziei
Zielony Las Nadziei
Marek Pietrachowicz
10/10

„Zielony Las Nadziei” Marka Pietrachowicza to cykl krótkich opowiadań – horrorów, opartych na Mitach Cthulhu według H.P. Lovecrafta. USA, koniec XX wieku. Młoda celtycka okultystka, Hope Greenwood – k...

Komentarze
Zielony Las Nadziei
Zielony Las Nadziei
Marek Pietrachowicz
10/10
„Zielony Las Nadziei” Marka Pietrachowicza to cykl krótkich opowiadań – horrorów, opartych na Mitach Cthulhu według H.P. Lovecrafta. USA, koniec XX wieku. Młoda celtycka okultystka, Hope Greenwood – k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @agnieszka3211

Nastolatek potrzebuje wsparcia. Zrozum swoje dziecko i bądź po jego stronie
Zrozum nastolatka i bądź po jego stronie

Dorastanie to fascynujący, ale jednocześnie trudny okres w życiu każdego dziecka, a także wyjątkowe wyzwanie dla rodziców. Gwałtowne emocje, niezrozumiałe nastroje, eksp...

Recenzja książki Nastolatek potrzebuje wsparcia. Zrozum swoje dziecko i bądź po jego stronie
Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów
Zagadka tajemniczej sztabki złota

Kiedy zwykły urlop już na starcie rozpoczyna się widokiem wypadającego z balkonu człowieka, to nie zapowiada to sielanki, a kiedy okazuje się, że ten balkon należy do tw...

Recenzja książki Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów

Nowe recenzje

Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię
@Meszuge:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie t...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl