Królowa Dzikusów recenzja

Czarna Róża

Autor: @jorja ·2 minuty
2023-08-18
Skomentuj
20 Polubień
„Jak grać w życie, żeby wygrać? Trzeba umieć ponosić straty! I przede wszystkim obserwować! Im mniej mówisz, tym więcej znaczą twoje słowa...”.

No i w końcu się doczekałam! W moje ręce wpadła Królowa Dzikusów, która to jest już III tomem cyklu Mistrz Gry autorstwa Joanny Lampki. Pisarka już w poprzednich częściach udowodniła, że umie puszczać wodze fantazji jak mało kto.

Przypomnę pobieżnie wydarzenia, które miały miejsce w poprzednich tomach. Sama przed rozpoczęciem lektury musiałam tak uczynić, by mieć większą przyjemność z czytania i aby wejść we właściwy rytm. Od razu zostałam wrzucona w wir wydarzeń, bo w tomie III działo się, oj działo!!

Silną i inteligentną Aline, córkę władcy Królestwa Żeglarzy poznaliśmy już w pierwszej części, w której jako oficer służb wywiadu stała na czele kobiecego oddziału wojskowego. Miała za zadanie odbić mnicha, który potrafił programować mózg. To wtedy nabyła sporo umiejętności, zawarła wiele przyjaźni i przymierzy oraz ku swojej zgubie poznała następcę tronu Cesarstwa Słońca. Romans, który nawiązała z Ianem, został potraktowany przez jej ojca jako zdrada państwa i dziewczyna musiała opuścić ukochany kraj i braci, z którymi była bardzo związana. Zbuntowana i niesłusznie wygnana, przez co skazana na prawie pewną śmierć, robi wszystko, by przeżyć i zacząć normalnie funkcjonować w nowej, dziwnej rzeczywistości, jaką jest owiana mnóstwem legend chłodna i tajemnicza Północ.

W III tomie Północ ogłosiła niepodległość i przestała być zależna od Królestwa. Dzikusami, jak nazywano rdzennych mieszkańców tego regionu, rządziła królowa, nie kto inny jak nasza Aline Sophie Joanna Delacroix, córka samego Richarda Lemerciera, który doprowadził do jej wygnania. Tymczasem Cesarstwo Słońca dąży do całkowitego zajęcia kraju. Została tylko dzika prowincja, którą Aline i jej Armia Cieni broni jak tylko może. Walki są zacięte, krwawe, pełne przemyślanych zasadzek organizowanych przez obydwie strony. Ian dowódca żołnierzy i przyszły cesarz jest tym bardziej zdeterminowany, bo pragnie pojmać i rozliczyć się z samą Królową. Mężczyzna dąży do konfrontacji. Nie wie, że czeka go niespodzianka...

Cykl Joanny Lampki z tomu na tom wydaje mi się coraz lepszy. Szybkie tempo następujących po sobie wydarzeń sprawiało, że nie tylko trudno było złapać oddech, co czułam jakbym zamiast fantastyki, czytała książkę sensacyjną. Każdy kolejny rozdział i każde zawarte w nich zdania sprawiały, że krew w żyłach krążyła szybciej niż zazwyczaj.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Autorka pokazuje nie tylko ich zalety, ale również i wady. Sama Aline ukazana jest jako postać silna i odpowiedzialna, ale przedstawiona jest też jej kruchość, delikatność i osamotnienie w chwili, w której los podwładnych zależał tylko i wyłącznie od jej decyzji. Poboczni bohaterowie również nie są papierowi i wnoszą wiele do fabuły. Każdy wątek się ze sobą wiąże w sposób logiczny i wywołujący emocje.

W Królowej Dzikusów mamy wszystko, co dusza zapragnie. Są wielopiętrowe intrygi, zdrady, ogromna nienawiść, pościgi, walka o władzę. Mamy silne uczucia macierzyńskie, przyjaźń, wojnę, politykę, magię, tajemnicze rytuały, bitewne strategie, poświęcenie, odwagę.
To jest lektura, przy której nie sposób się nudzić, a czas upływa niepostrzeżenie. Również III tom zakończył się w sposób, który wymusza jak najszybsze zapoznanie się z następną i ostatnią już częścią.

Recenzja powstała przy współpracy z Redakcją Sztukater.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-14
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królowa Dzikusów
Królowa Dzikusów
Joanna Lampka
8.4/10
Cykl: Mistrz gry, tom 3

Skostniała tradycja Królestwa Żeglarzy czy nowoczesność Cesarstwa Słońca? Już wiadomo. Krwawa wojna dobiega końca i armia pod dowództwem Iana Lancastera miażdży wszystko, co napotka na swojej drodze. ...

Komentarze
Królowa Dzikusów
Królowa Dzikusów
Joanna Lampka
8.4/10
Cykl: Mistrz gry, tom 3
Skostniała tradycja Królestwa Żeglarzy czy nowoczesność Cesarstwa Słońca? Już wiadomo. Krwawa wojna dobiega końca i armia pod dowództwem Iana Lancastera miażdży wszystko, co napotka na swojej drodze. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Krwawa wojna pomiędzy Królestwem i Cesarstwem dobiega końca. Ostatnim celem zwycięskiego mocarstwa jest zaniedbana i dzika prowincja Północy. Wbrew pozorom Armia Cieni dzielnie się broni przed atakam...

@whitedove8 @whitedove8

Lubicie gdy książki zaczynają się jak u Hitchcocka? Mocnym uderzeniem, a potem jest jeszcze większe napięcie? Tak właśnie jest w „Królowej Dzikusów” Joanny Lampki. Jest to trzeci tom serii „Mist...

@wawrzynczykedyta @wawrzynczykedyta

Pozostałe recenzje @jorja

Dogologia
Psi świat na wesoło

„Bycie szczeniakiem jest bardzo ekscytujące. Przez pewien czas będzie wam wybaczane każde wykroczenie ze względu na waszą wyjątkową słodycz. Dlatego każdy młody psiak po...

Recenzja książki Dogologia
Kuchnia książek
Czy życie nie jest utkane z prawd i kłamstw?

Czasami potrzebuję nie tylko wytchnienia od thrillerów, ale też książek, które sprawią, że nawet w pochmurny dzień zaświeci dla mnie słońce, myśli bardziej pozytywne zdo...

Recenzja książki Kuchnia książek

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Magiczna podróż
@ksiazkowy_m...:

„Gdzie nie sięgają zorze” to wyjątkowy debiut Pauliny Piontek, który doczekał się swojej premiery mimo dość nieoczekiwa...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Spotkanie
Czy znamy całą prawdę o tajemnicach fatimskich?
@Kate77:

"Ta historia jest oparta na faktach, jak prawie wszystkie historie. Niech zatem przemówią fakty, niech do głosu dojdzie...

Recenzja książki Spotkanie
KrWaWa WaWa
Wawa
@guzemilia2:

Czytacie coś fajnego dziś? Jako że miałam dobrą passę do książek przez prawie cały maj, tak teraz trafiła mi się książ...

Recenzja książki KrWaWa WaWa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl