Upiory Czarnobyla recenzja

Czarnobyl wiecznie żywy

Autor: @zuzankawes ·2 minuty
2012-04-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
28 kwietnia 1986 roku to dzień, który niechlubnie i tragicznie zapisał się na kartach historii. Nie tylko polskiej, ale europejskiej. Pewnie większość z nas pamięta, że tego dnia doszło do awarii w elektrowni atomowej w Czarnobylu, a jej skutki odczuwane są do dzisiaj.
Pamiętam jakby to było wczoraj, jak moja mama na siłę zaserwowała mi ohydny płyn Lugola. Jak większość matek z resztą, zaniepokojonych katastrofą.
„Upiory Czarnobyla” Wojciecha Wiktorowskiego, to powieść oparta na faktach. Autor skupił się na tajemniczej śmierci jednego z fizyków, członka „Solidarności”, który zaprzeczał oficjalnym wynikom badań skażenia powietrza. Fizyk ten prowadząc na własną rękę pomiary i oskarżając swoich kolegów po fachu i władze państwowe o wprowadzanie ludzi w błąd i bagatelizowanie olbrzymiego zagrożenia, stał się niewygodny zarówno dla swojego środowiska, jak i dla rządzących. Jego walka z wiatrakami zakończyła się śmiercią, oficjalnie uznaną za samobójczą. I w tym właśnie miejscu pojawia się książkowy bohater, próbujący dociec prawdy – dziennikarz prowadzący podobnie jak fizyk, śledztwo na własną rękę. Robi to już w demokratycznej Polsce, choć patrząc na zmowę milczenia w związku z tragedią sprzed lat, nie można powiedzieć, że w Polsce wolnej. Dla ciekawostki dodam, że dziś sprawę tajemniczego samobójstwa prowadzi Instytut Pamięci Narodowej.
Co ciekawe, bohaterów książki nie poznajemy z nazwiska. Pojawiają się za to przy ich imionach inicjały nazwisk, co podkreśla, że wszyscy w tej sprawie są winni. Nie tylko ci, którzy pociągali za sznurki, ale i ci, którzy poprzez milczenie akceptowali kłamstwa i zbrodnie. A może autor chciał, by wydarzeniom przydać jeszcze więcej tajemniczości? Lub jeszcze jakiś inny cel? Jakkolwiek by nie było, moim zdaniem autor osiągnął efekt. Tajemniczość i groza, to główne elementy składowe powieści. Ma ona mocno sensacyjne zabarwienie, a nawet kryminalne. Znać od razu, że autor książki to rasowy dziennikarz, władający piórem, niczym średniowieczny rycerz mieczem. Nie zdziwi więc nikogo, jeśli szepnę w tajemnicy, że Wojciech Wiktorowski jest dziennikarzem telewizji publicznej, gdzie pracuje jako reporter programów CDN, Flesz, Zawsze po 21, Express Reporterów.
Książka zachwyci nie tylko osoby lubiące książki sensacyjne czy kryminalne. Przypadnie do gustu także i osobom o zacięciu socjologiczno-psychologicznym. Na przykładzie „Upiorów Czarnobyla” każdy chyba czytelnik dojdzie do wniosku, że człowiek to istota z natury albo strachliwa, albo obłudna i podła, a każdy kto próbuje z tym walczyć, przeciwstawić się takiej roli, jest odrzucany i odsuwany na margines.
Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-04-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upiory Czarnobyla
Upiory Czarnobyla
6.8/10

Powieść oparta na faktach. Kwiecień 1986 rok. Informacje o katastrofie w Czarnobylu i skażeniu promieniotwórczym docierają do Polski, ale o faktycznym stanie zagrożenia wiedzą tylko nieliczni . Prawdz...

Komentarze
Upiory Czarnobyla
Upiory Czarnobyla
6.8/10
Powieść oparta na faktach. Kwiecień 1986 rok. Informacje o katastrofie w Czarnobylu i skażeniu promieniotwórczym docierają do Polski, ale o faktycznym stanie zagrożenia wiedzą tylko nieliczni . Prawdz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Upiory Czarnobyla" Wojciecha Wiktorowskiego jest to powieść oparta na faktach, zapoczątkowanych przez dzień katastrofy elektrownii jądrowej, która miała miejsce 26 kwietnia 1986roku. Wielka chmura sk...

@shoko @shoko

Książka pióra Wojciecha Wiktorowskiego Upiory Czarnobyla została wydana przez wydawnictwo Marginesy w serii Czarne Karty. Wzrok czytelnika przyciąga żółta, interesująco skonstrowana ...

MK
@magkasprzak

Pozostałe recenzje @zuzankawes

Wiersze pod psem
Wanda Chotomska „Wiersze pod psem”

Wiersze pod psem Wandy Chotomskiej, to zbiór wierszy i wierszyków dla dzieci małych i dużych, od krótkich kilku- zaledwie wersowych rymowanek, aż po dłuższe formy. Wszyst...

Recenzja książki Wiersze pod psem
Laura
J.K. Johansson „Laura”

Powrót po latach do dawnego liceum w charakterze szkolnego pedagoga okazuje się dla Mii Pohjavirty wyzwaniem. Nowa praca, która miała być odprężeniem i dawać satysfakcję,...

Recenzja książki Laura

Nowe recenzje

Wilcza chata
Wilcza chata
@monika.sado...:

Śnieg pokrył góry głuche i senne. Pierzyna puchu oblepia nieskazitelną bielą. Demony wiatru okrywają noc beznadzieją. G...

Recenzja książki Wilcza chata
Przeszłość nie umiera nigdy
Zacisze - miasto "ciszy i spokoju".
@Malwi:

"Przeszłość nie umiera nigdy" autorstwa Ludwika Lunara to powieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwo...

Recenzja książki Przeszłość nie umiera nigdy
Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl