Filary ziemi recenzja

Filary Ziemi Kena Folletta to jedna z najlepszych sag historyczno-przygodowych jaką czytałem. Ukazuje ona dzieje XII w. Anglii. Główna oś fabuły krąży wokół budowy monumentalnej katedry Kingsbridge. Przenosi nas w „czasy katedr”. W jej cieniu poznajemy głównego budowniczego i jego rodzinę, ambitnego prowincjonalnego biskupa oraz wygnane szlacheckie rodzeństwo starające się odzyskać swój tytuł i ziemię. Całość dopełniają losy wojny domowej o tron królewski. Książka doskonale i szczegółowo ukazuje obraz wczesnośredniowiecznej Anglii, ze wszystkimi jej zależnościami. Przybliża spór duchowieństwa ze stanem szlacheckim, wyzysk chłopstwa, zalążki handlu na wysoką skalę, a przede wszystkim rozgrywki o władzę i pieniądze, o chwałę i sławę.
Ta gruba (ponad 800 stron) książka została dobrze wydana w ostatnim czasie przez wydawnictwo Albatros. Twarda, solidna okładka i dobrej jakości papier zachęcają do czytania, a dynamiczna fabuła wciąga. Polecam, nie tylko historykom-mediewistom! :-)