Gen i już! Opowieść o Stefanie Banachu recenzja

Czy matematyka może być pasją?

Autor: @jatymyoni ·2 minuty
2021-01-16
2 komentarze
20 Polubień
„Niech inni se jadą gdzie mogą, gdzie chcą,
Do Wiednia, Paryża, Londynu
A ja się ze Lwowa nie ruszym za próg!
Za skarby, ta skarz mnie Bóg!”
Ta piosenka najlepiej charakteryzuje Stefana Banacha, jednego z największych Polskich i światowych uczonych. Jednak to przywiązanie do Lwowa spowodowała, że przez dziesięciolecia nasza historia o nim milczała. W świecie nauk ścisłych jest po Euklidesie najczęściej cytowanym matematykiem na świecie, jego wkład w rozwój nie tylko matematyki, ale też fizyki i astronomii jest ogromny i znany na całym świecie. Urodził się w Krakowie i został oddany przez matkę na wychowanie do właścicielki pralni, gdzie został otoczony opieką. Od najmłodszych lat wykazywał olbrzymie zdolności matematyczne. Jednak uznał, że w matematyce już nie ma nic nowego do odkrycia. Wyjechał do Lwowa i rozpoczął studia inżynieryjne, które przerwała I wojna światowa i ich nigdy nie ukończył. Powrócił do Krakowa, gdzie nadal studiował samodzielnie matematykę. Spotykał się z grupą przyjaciół i dyskutował o problemach matematycznych. Jego pasją były problemy matematyczne, które rozwiązywał. Spotkanie z innym wielki polskim matematykiem Hugo Steinhausem, a właściwie z jego problemem, który starał się rozwikłać, zmienia jego życie. Wraca do Lwowa, ale już jako pracownik Politechniki Lwowskiej i zajmuje się tym, co kocha, czyli matematyką. Dzięki zabiegom grupy przyjaciół mimo braku magisterium broni doktoratu z matematyki i jego prace poznaje cały świat. Zostaje też profesorem na Uniwersytecie we Lwowie, gdzie prowadzi wykłady i pisze podręczniki. Stał się wkrótce największym autorytetem w dziedzinie analizy funkcjonalnej, współtwórcą coraz lepiej dzisiaj znanej „Lwowskiej Szkoły Matematycznej” i współuczestnikiem spotkań w legendarnej już Kawiarni Szkockiej. Znana jest jego odmowa wyjazdu do USA, ale w czasie II wojny światowej, mimo że miasto przechodziło pod władzę Rosji, Niemiec i znów Rosji, nigdy nie opuścił tego miasta, w którym zmarł. Ciekawe, czy przy dzisiejszym systemie nauczania, taki człowiek jak Banach miałby szansę zaistnienia.
Jako matematyk z przyjemnością sięgnęłam po tą biografię, jednej z najbarwniejszych postaci polskiej nauki. Mogłam jej wysłuchać w bardzo dobrym wykonaniu Małgorzaty Kożuchowskiej. Świetnie napisana książka w formie obrazów z życia Banacha. Dzięki tej formule poznajemy najważniejsze epizody z życia Banacha, bez zbędnych dłużyzn, dowcipną i napisaną z pasją. Napisana w ten sposób, że może być pasjonująca dla bardzo młodych czytelników. Banach prowadził bardzo barwne życie, mocno odbiegające o naszego wyobrażenia o typowym matematyku. Wspaniałą postacią drugoplanową była jego żona. Autorka skupia się na jego życiu, a nie na działalności naukowej, dlatego jest pasjonująca dla wszystkich czytelników. Dla mnie najbardziej interesujący było dzieciństwo i młodość matematyka, o wiele mniej znana niż późniejsze jego życie we Lwowie. Szkoda, że ta historia taka krótka. Jednak dla kogoś, nieznającego tej postaci, to fascynująca lektura, która pozwala poznać tego niezwykłego człowieka.
„Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-13
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gen i już! Opowieść o Stefanie Banachu
3 wydania
Gen i już! Opowieść o Stefanie Banachu
Anna Czerwińska-Rydel
7.4/10

Kiedy ujawnił się talent matematyczny Stefana Banacha? Czy był dobrym uczniem ze wszystkich przedmiotów? W co najchętniej bawił się z rówieśnikami? Czy wykładowca Stefan Banach nosił frak i cylinde...

Komentarze
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · ponad 3 lata temu
O tej książce nie słyszałem. Dzięki za recenzję.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 3 lata temu
A czytałaś biografię 'Genialni"?
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
Oczywiście, genialna.
Gen i już! Opowieść o Stefanie Banachu
3 wydania
Gen i już! Opowieść o Stefanie Banachu
Anna Czerwińska-Rydel
7.4/10
Kiedy ujawnił się talent matematyczny Stefana Banacha? Czy był dobrym uczniem ze wszystkich przedmiotów? W co najchętniej bawił się z rówieśnikami? Czy wykładowca Stefan Banach nosił frak i cylinde...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka “Gen i już”, której autorką jest Anna Czerwińska-Rydel, przeznaczona jest raczej dla młodszych odbiorców (sugerowany wiek to 9+), mimo to bardzo mnie zainteresowała, bo o Stefanie Banachu nie...

@Sylwia_K @Sylwia_K

Czasem licho mnie zaciągnie w stronę książek popularnonaukowych dla młodego czytelnika. Nie wiem czemu i nie ma pojęcia po co. Dzieci nie mam, więc nie muszę być na bieżąco, a tu jednak! "Gen i ju...

@Orestea @Orestea

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Eragon
Oby wasze miecze pozostały ostre!

Powieść „Eragon”, jak i cały cykl jest reklamowany, jako najlepsza książka, która może zachęcić młodego człowieka do czytania. Christopher Paolini zaczął pisać tę powieś...

Recenzja książki Eragon
Pandemonium
Fascynujące miejsce, ale nie opowiedziana historia.

Mam wrażenie, że ktoś przeczytał parę stron powieści, odkrył tajemnicze zwłoki i zakwalifikował książkę, jako kryminał, gdyż czytelnicy kochają kryminały. Według mnie je...

Recenzja książki Pandemonium

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl