Miłość prawie doskonała recenzja

Czy napewno miłość?

TYLKO U NAS
Autor: @Littlevitch ·1 minuta
2023-11-09
Skomentuj
2 Polubienia
"Miłość prawie doskonała" to debiut autorki Any Greys. A dokładnie ponad siedemsetstronny romans. A, że mamy jesień to jest idelana okazja, żeby wykorzystać te długie wieczory i przeczytać taką cegłę. Tak właśnie sobie pomysłam czytając blurb. Plus nie oszukujmy się, byłam ciekawa co tam się musi dziać, że aż tyle stron jest o jednej bohaterce i to w jednym tomie.

I tak, początek był dla mnie ciężki, trudno było zrozumieć w jaką stronę idzie historia. Napewno nie spodziewałam się, że zaczniemy od trudnego dzieciństwa głównej postaci i będziemy brnąć przez każdy ważny lub też mniej ważny aspekt jej życia. Ale dzięki temu wytworzyłam sobie w głowie obraz silnej, inteligentnej i zaradnej młodej kobiety, która ma cel. No właśnie cel, który w pewnym momencie się rozmył.

I nawet nie wiem kiedy przestałam rozumieć Anne i jej decyzję. Miałam nieodparte wrażenie, że odkąd odrzuciła nastoletnią miłość, z powodu "a bo jesteśmy za młodzi, to sie nie uda" to sama zakładała sobie pętle na szyję z każdym kolejnym, nowym związkiem. Toksycznym związkiem. Nie uczyła się nie błędach, cały czas uparcie utrudniała sobie życie.

Ale w sumie cała ta złożoność i trudność postaci oraz jej mocna obsesja na punkcie tańca, by mnie kupiła.

Pomijac przeokropnie długie rozdziały, wiele nie potrzebnych wątków, monologów wewnętrznych i nie wiadomo skąd nagłych zamian imion (Anna na Ana, czy też Michał na Michael), to ta historia
była wciągająca. Moment powrotu tej "prawdziwej miłości", był w punkt.
I wtedy powinno się skończyć....
Dalsza historia nie mogła być bardziej typowa. Pojawienie się pseudo złego brata bliźniaka, o którym główna bohaterka nie wiedziała. Bo ogólnie to informacja poufna, że ważny polityk ma dwóch synów, a nie jednego i tak samo w szkole też nikt nie zauważa, że ich jest dwóch. No szok. I jeszcze ten dramatycznie smutny koniec. Za dużo, za bardzo i zbyt podobnie.
Jeśli ktoś lubi wielkie bum emocjonalne i fabularne na koniec, to właśnie to jest to.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.





Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość prawie doskonała
Miłość prawie doskonała
Ana Greys
5.5/10

Przeszłość jest po to, aby prowadzić nas do przyszłości Anna to kobieta niemal idealna – piękna, wrażliwa i mądra. Ciężko doświadczona w dzieciństwie, czuje i postrzega świat inaczej niż większość ...

Komentarze
Miłość prawie doskonała
Miłość prawie doskonała
Ana Greys
5.5/10
Przeszłość jest po to, aby prowadzić nas do przyszłości Anna to kobieta niemal idealna – piękna, wrażliwa i mądra. Ciężko doświadczona w dzieciństwie, czuje i postrzega świat inaczej niż większość ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „Ile dobra dasz, to tyle razy więcej dostaniesz.” Gdy zobaczyłam uroczą okładkę książki „Miłość prawie doskonała”, od razu chciałam poznać historię zawartą na jej kartach. Mój zapał prz...

@Mirka @Mirka

Anna to inteligenta, przemiła i dobra osoba, która nie miała w życiu łatwo. Matka, która była materialistą i jakiekolwiek uczucia były jej obce a na dodatek ojciec, który wiecznie wracał do domu pija...

@SunaiConte @SunaiConte

Pozostałe recenzje @Littlevitch

Creep
Ta dziewczyna.

"Creep" autorstwa Natalii Wasik jest właśnie tą książką, na którą trzeba mieć ochotę. Sięgając po nią, miałam vibe na powrót do mojej pewnej ery na wattpadzie. I totalni...

Recenzja książki Creep
Fizyka równa śmierci
Najważniejsza jest Fizyka.

Książka autorstwa Jana Woźniaka pt.: " Fizyka równa śmierci " to fantastyka pełną gębą. Mamy tam oczywiście naszego młodocianego "wybrańca", który nagle uświadamia sobie...

Recenzja książki Fizyka równa śmierci

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl