Pieśń Kwarkostwora recenzja

Dawno, dawno temu magia zniknęła, ale powróciła

Autor: @Susana2000 ·1 minuta
2015-08-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po „Ostatnim Smokobójcy” z wielką chęcią sięgnęłam po drugi tom przygód Jennifer Strange, który jak się przekonałam, w niczym nie ustępuje poprzedniemu. W „Pieśni Kwarkostwora” powracamy do królestwa króla Snodda IV, gdzie dawno temu magia zniknęła, ale powróciła, a poziom jej energii nieustannie rośnie. Wszystko zmierza w dobrym kierunku, jednak nic nie trwa wiecznie. Przed Jennifer i jej czarodziejami stają kolejne wyzwania. Czy zdołają im sprostać?

Opis nie jest idealny, ale ciężko napisać coś więcej nie zdradzając nic z treści „Pieśni Kwarokstwora”. Zacznę od tego, że całą historia rozwija się dość wolno, co jest wyraźną odmianą od poprzedniej części. Nie uważam jednak tego za minus, ponieważ powoli wdrażamy się z powrotem w świat Jennifer i magii, która zdecydowanie zdominowała całą książkę.

W „Ostatnim Smokobójcy” pierwsze skrzypce grała zdecydowanie Jennifer. W drugim tomie nasza uwaga zostaje przeniesiona również na innych bohaterów, szczególnie na Tygrysa i Perkinsa. Obaj bohaterowie pojawiają się znacznie częściej niż w pierwszym tomie i prawie nieustannie towarzyszą Jennifer. W Tygrysie urzekł mnie jego sarkazm, który przejawiał się nawet w najcięższych sytuacjach. Natomiast do Perkinsa ciężko nie zapałać sympatią, gdy obserwujemy jego niezdarne, ale urocze próby zwrócenia uwagi Jennifer.

Sama Jenny zmieniła się na przestrzeni dwóch tomów. Zdecydowanie wydoroślała, mimo że zawsze była bardziej dojrzała niż wskazywał na to jej wiek. Odnalazła w sobie jeszcze większe pokłady wyrozumiałości i opanowania, niż mogłaby przypuszczać. Jennifer jest jedną z najbardziej sympatycznych i przyjacielskich postaci, jaką miałam okazję poznać, która w dodatku sama potrafi o siebie zadbać.

„Pieśń Kwarkostwora” to pełna humoru i magii lektura, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Cała książka aż kipi od humoru, dlatego muszę przyznać, że drugi tom przygód Jennifer podobał mi się jeszcze bardziej niż poprzedni. Jestem bardzo ciekawa, czym autor zaskoczy nas w kolejnych tomach, które mam nadzieję będą równie dobra, jak poprzednie, jeśli nie lepsze.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pieśń Kwarkostwora
2 wydania
Pieśń Kwarkostwora
Jasper Fforde
6.5/10

Dawno, dawno temu magia zniknęła z powierzchni ziemi. Lecz z dnia na dzień wszystko się zmieniło. Poziom energii magicznej znowu rośnie i król Snodd IV zaczyna rozumieć, że kto ma władzę nad mocą, ma ...

Komentarze
Pieśń Kwarkostwora
2 wydania
Pieśń Kwarkostwora
Jasper Fforde
6.5/10
Dawno, dawno temu magia zniknęła z powierzchni ziemi. Lecz z dnia na dzień wszystko się zmieniło. Poziom energii magicznej znowu rośnie i król Snodd IV zaczyna rozumieć, że kto ma władzę nad mocą, ma ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawno, dawno temu magia zniknęła z powierzchni Ziemi. Lecz z dnia na dzień wszystko się zmieniło. Poziom energii magicznej znowu rośnie i król Snodd IV zaczyna rozumieć, że kto ma władzę nad mocą, ma ...

Przede wszystkim, sama treść książki jest bardzo lekka i przyjemna w czytaniu. Wydarzenia nie raz mnie zaskakiwały i powodowały, iż nie chciałam skończyć czytać. Niektóre wątki były dość zawiłe, jedna...

ZA
@Zakladka

Pozostałe recenzje @Susana2000

Utrata
Czy jedna osoba może nagle odejść?

Dwa lata temu wszystko się zmieniło. Kiersten gryzą wyrzuty sumienia i poczucie winy. Woli trzymać się na uboczu, unika zobowiązań, a smutek i koszmary są nieodłączną czę...

Recenzja książki Utrata
Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz
Posłuchaj, a zrozumiesz

Imprezy nie zawsze muszą być idealne, szczególnie jeśli nie jesteśmy ich częstymi bywalcami. Wiele rzeczy może nie pójść po naszej myśli i tak stało się tej pamiętnej noc...

Recenzja książki Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz

Nowe recenzje

Gdy nadejdzie dzień
"Gdy nadejdzie dzień", Gabrielle Meyer
@kasienkaj7:

"Małżeństwo to instytucja stworzona po to, by budować sojusze, które przyniosą korzyści jak największej liczbie osób. ...

Recenzja książki Gdy nadejdzie dzień
Zgadnij, kim jestem
Zgadnij kim jestem
@Malwi:

"Zgadnij, kim jestem" Kamili Cudnik to książka, która przyciągnęła moją uwagę nietuzinkową fabułą i zaskakującymi zwrot...

Recenzja książki Zgadnij, kim jestem
Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
© 2007 - 2024 nakanapie.pl