W nawiedzonym zamczysku recenzja

Do czego prowadzi zadawniona zawiść, pycha i egocentryzm.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @jatymyoni ·3 minuty
2022-11-18
1 komentarz
40 Polubień
Szukałam książki dziejącej się na terenach dzisiejszej Ukrainy i do przypadkowo natrafiłam na audiobook „W nawiedzonym zamczysku”. Zafascynował mnie autor tej powieści, wszechstronnie wykształcony ksiądz katolicki, dyplomata watykański, prowadzący salon literacki. Oprócz tego był niezwykle poczytnym pisarzem. Pisał pod pseudonimem może, aby oddzielić od swej codziennie prowadzonej działalności. Oczywiście książki autora z takim życiorysem musiały być zakazane w czasach PRL. Na szczęście w dzisiejszych czasach możemy sięgnąć po jego książki.

Powieść „W nawiedzonym zamczysku” w 1914 roku powieść zaczęła się ukazywać w odcinkach w gazecie. Dopiero w 1925 roku została wydana jako książka. Można by podejrzewać, że jego powieść mogła być jedną z inspiracji dla Henryka Sienkiewicza. Jednak Trylogia napisana ponad pięćdziesiąt lat później miała służyć innym celom. Sienkiewicz pisał ją” ku pokrzepieniu serc”, a Łada napisał swoją powieść „ku przestrodze”.

Powieść oparta jest na prostym schemacie, gdy z dwóch zwaśnionych od pokoleń rodów Miśniakowskich i Turobojskich, najmłodsi z nich zakochują się z sobie. Czy zakończenie będzie podobne do „Romea I Juli”? Na szczęście, mimo że romans jest osią powieści, to autor nie skupia się na nim. Dla mnie bohaterem tej powieści są Kresy Wschodnie, jego mieszkańcy, obyczaj i wierzenia.

Kazimierz Miśnikowski pochodzi ze znakomitego, lecz zubożałego rodu. Po ukończeniu przyklasztornej szkoły zaciąga się do wojska kwarcianego. Niestety przed wyjazdem swojemu umierającemu ojcu przysięga, że nigdy nie pogodzi się z sąsiadami, rodem Turobojskicj. W 1633 roku już w randze rotmistrza wraca na Wołyń do swego zrujnowanego zamku Horodyszcze. W drodze powrotnej spotyka dwie kobiety. Ratuje piękną szlachciankę Hanię, w której zakochuje się od razu. Spotyka też piękną wieśniaczkę Motrę znającą się na ziołach i gusłach przez to uważaną za wiedźmę, która zakochuje się bez wzajemności w Kazimierzu. Mimo to nie raz uratuje mu życie. Niestety po powrocie do zamczyska okazuje się, że Hania należy do rodu Turobojskich, a więc jest to zakazana miłość dla Kazimierza, który zmaga się z rodową klątwą. Jednak gdy Hania jest w niebezpieczeństwie, Kazimierz śpieszy na jej ratunek. Czy miłość tych dwojga zwycięży?

Hania i Kazimierz są typowymi bohaterami tamtych czasów, szlachetnie urodzeni, uczciwi, bogobojni, o czystych intencjach. Kazimierz też lojalny i dbający o swoich towarzyszy, którzy tym samym się odwdzięczają. O wiele ciekawsze są postacie drugiego planu, które są wielowymiarowe, ciekawsze pod względem psychologicznym. Przeciwieństwem Kazimierza jest brat Hani, Szczepan Turobojski, człowiek okrutny, egoistyczny, nieznający litości, po prostu zło wcielone. Wałek jest służącym Kazimierza , to prosty chłop, ale widzący i wiedzący więcej niż zwykli śmiertelnicy. Ojciec Serafin, sympatyczny i sprytny bernardyn, w jakiś sposób opiekujący się Kazimierzem i próbujący pogodzić zwaśnione rody. Interesującą postacią jest też Kozak Jurko, odważny i waleczny towarzysz Szczepana, mimo że członek tej samej bandy, ale honorowy. Jednak najciekawsi są towarzysze Kazimierza. Szlachta, która jest waleczna, gotowa życie oddać za swoich przyjaciół, kraj, honorowa. Jednocześnie pieniacze, gotowi do każdej rozróby, swarliwi nawet między sobą, lubiący sobie dobrze popić i pojeść, wpierw chwytają za szablę, a później myślą.

Powieść można zaliczyć do historii modnych w tych czasach „kontusza i szabli”, wypełnionych walkami i bitwami, ale osadzonych w kontekście historycznym. Jednak nowością są elementy fantastyczne, nadprzyrodzone, dawne wierzenia, obrzędy, zwyczaje i tajemnicze miejsca, które budują niesamowity nastrój tajemnicy i grozy. Przykładem może być opis „Nocy Kupały”. Nastrój też buduje przyroda i krajobrazy Wołynia. Dlatego Ładę określa się jako prekursora powieści fantastycznej, gotyckiej powieści grozy w Polsce. Dzięki ciekawej akcji, stopniowaniu napięcia, elementom fantasy i grozy powieść pomimo upływu lat czyta się z zainteresowaniem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-09
× 40 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W nawiedzonym zamczysku
W nawiedzonym zamczysku
ks. Jan Gnatowski "Jan Łada"
8.3/10

Powieści Jan Łady (literacki pseudonim księdza Jana Gnatowskiego) „Oman”, „W zaklętym zamczysku” czy „Antychryst” cieszyły się olbrzymią popularnością w dwudziestoleciu międzywojennym. W okresie PRL-...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad rok temu
Bardzo interesujące!
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Dziękuję.
× 1
W nawiedzonym zamczysku
W nawiedzonym zamczysku
ks. Jan Gnatowski "Jan Łada"
8.3/10
Powieści Jan Łady (literacki pseudonim księdza Jana Gnatowskiego) „Oman”, „W zaklętym zamczysku” czy „Antychryst” cieszyły się olbrzymią popularnością w dwudziestoleciu międzywojennym. W okresie PRL-...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W 1914 roku zaczęła ukazywać się w odcinkach w "Słowie", wydana w 1925, roku śmierci pisarza przez Gebethnera i Wolffa. Dwukrotnie w historii książki Jana Łady zostały niedocenione. W międzywojniu pr...

@karolina92 @karolina92

"W nawiedzonym zamczysku" zaczęłam czytam o porze wręcz wymarzonej... Tuż przed północą, kiedy za oknem dudnił wiatr a o szyby chlustała ulewa. Mimo że akcja powieści zaczyna się pierwszego dnia lata...

@luizko @luizko

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Zadyma w dzikim sadzie
Wszystkiemu winne pijane małpy.

Pomimo że książka została napisana w latach siedemdziesiątych, jest zaliczana przez hindusów i nie tylko do klasyki powieści hinduskiej. Może dlatego, że świetnie oddaje...

Recenzja książki Zadyma w dzikim sadzie
Lekcja anatomii
Przeczytać jakieś dzieło to znaczy wydobyć obecną w nim narrację.

Portrety grupowe były chętnie zamawiane u malarzy przez bractwa i gildie rzemieślnicze Niderlandów. Celem ich było podkreślenie swojego statusu i roli w społeczeństwie. ...

Recenzja książki Lekcja anatomii

Nowe recenzje

Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
Sekrety domu. Bille. Tom 1
Sekrety domu Bille Tom 1
@lubie.to.cz...:

Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach. Patrząc na rodzinę Bille, chyba coś w tym jest. Doros...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl