Morderstwo niedoskonałe recenzja

Doskonałość jest przereklamowana

Autor: @Kasia9 ·2 minuty
2011-08-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Napisanie książki to bardzo czasochłonny proces, potrzebny jest pomysł, czas na tworzenie i w końcu wena pisarska. Tak to przynajmniej przedstawia się w skrócie dla laika vel amatora. A co gdy zaczyna się literacką pasja tworzenia dzielić - to znaczy dzieło zaczyna powstawać dzięki kolektywnej pracy? Do tego debiutanci mają świetne zaplecze, są pracownikami wydawnictwa i codziennie mają styczność z dziesiątkami maszynopisów historii, które w opinii ich autorów są przyszłymi bestsellerami. Oczywiście rzeczywistość nie wygląda tak różowo, bo i praca prestiżowa jest tylko dla postronnych, a nadsyłane teksty rzadko można zaliczyć do kategorii utwory dobre, raczej trafiają na sterty, które można opatrzyć hasłem "Szkoda papieru, na jakim zostały wydrukowane" ... Chociaż, czasami zbyt szybkie "zarchiwizowanie", czytaj spotkanie z niszczarką, może skutkować odtwarzaniem wiekopomnej powieści z pamięci, tudzież uzupełnieniem braków stron własną weną. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło, gdyż w ten sposób rodzi się grupa twórcza pod jakże znaczącą nazwą "Zemsta shitu", jak już napisze się książkę przepuszczoną przez urządzenie, służące do rozdrobnienia papieru, to rodzi się chęć pokazana światu własnego oryginalnego pomysłu. Jako gatunek kolektywnie zostaje wybrany kryminał, otwiera on wiele możliwości, a szczególnie gdy osią akcji ma być zbrodnia. Idea doskonała, teraz tylko pracować szczegóły, ewentualnie wzmocnić natchnienie wizją lokalną i ruszyć może akcja czyli tworzenie hitu rynku wydawniczego. Z jednej strony pisanie kolektyw ma ułatwiony, bo jakby nie było porównawcze egzemplarze stosami oblegają biura twórców, z drugiej strony jak w zalewie takiej tandety stworzyć wyróżniającą się historię? Ale po co dążyć do perfekcji? Komu ona potrzebna, jak założenia pomysłu i tak są lepsze niż to co trzeba czytać w ramach pracy. Niestety okazuje się, że po raz kolejny realny świat przynosi sytuacje, które w książkach wydały by się zbyt "naciągane", bo jak inaczej określić konieczność podszycia się pod autora, a potem tłumaczenie się policji gdy ten zaginie? A to dopiero początek perypetii związanych z pełnym poświęcenia wypełniania obowiązków pracowniczych, które jednak przynoszą niespodziewane efekty ... I tak jak na początku mogłoby się wydawać, że dola pisarz ciężka, a uznanie przychodzi zazwyczaj po latach upokorzeń, to końcowe strony ukazują całkowicie inny obraz - typu "american dream", szczególnie dla zespołu "Zemsta shitu".

Satyra z sensacją tle, takie określenie książki Agnieszki Krawczyk najlepiej oddaje jej charakter. Nie jest łatwo napisać historię gdzie humor autora faktycznie jest nim również dla czytelników, jednak w wypadku "Morderstwa niedoskonałego" udało się to znakomicie. Lekko satyryczna opowieść jest nie tylko w warstwie dotyczącej opisywanej rzeczywistości, ale i w ujęciu bohaterów perfekcyjnie współgrających z nią. Barwna opowieść parodiuje nie tylko powstawania utworów literackich oraz samych twórców, ale i kolejny etap - wydawnictwa. Z przymrużeniem oka czytający oka mogą zobaczyć od kulis proces tworzenia i wydawania dzieł, większych i mniejszych. Jest oczywiście także wątek sensacyjny z nieoczekiwanymi zwrotami akcji, ale motywem przewodnim pozostaje parodia, idealne oddająca absurdy rzeczywistości nie tylko z rynku wydawniczo - literackiego.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Morderstwo niedoskonałe
Morderstwo niedoskonałe
Agnieszka Krawczyk
7.6/10

Czy małe wydawnictwo, publikujące absolutnie wszystko „od kolorowanek dla dzieci po słowniki gwary więziennej” może stać się areną przestępstwa? Oczywiście, że tak! Kiedy w oficynie znika najpierw ręk...

Komentarze
Morderstwo niedoskonałe
Morderstwo niedoskonałe
Agnieszka Krawczyk
7.6/10
Czy małe wydawnictwo, publikujące absolutnie wszystko „od kolorowanek dla dzieci po słowniki gwary więziennej” może stać się areną przestępstwa? Oczywiście, że tak! Kiedy w oficynie znika najpierw ręk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy zbrodnia jest doskonała, a książka idealna? Jak tylko osoba naprawdę ginie i jest prowadzone śledztwo z przystojnym policjantem/detektywem i gdy głównym bohaterom grozi wielkie niebezpieczeństwo...

@candylove27 @candylove27

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Agnieszki i zaliczam je do tych z gruntu bardzo udanych. Jak sama autorka pisze, tworzy ona książki „zabawne, które mają przynieść czytelnikowi uśmiech i ...

@toska82 @toska82

Pozostałe recenzje @Kasia9

Czerwone Oleandry
Trujące szczęście

Czasem zdaje się, iż życie daje bonusy, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Takie prezenty niekiedy wywołują koszmary o utracie tego, co się otrzymało nie prosząc na...

Recenzja książki Czerwone Oleandry
Igrając z ogniem
Melodia tragedii

Zło ma wiele twarzy, czasem nosi maskę dla niepoznaki, mamiąc nią tych, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi wierzą, że każdy człowiek ma w sobie dobro. Kiedy w końcu widoczn...

Recenzja książki Igrając z ogniem

Nowe recenzje

Plecy, które chcę kopnąć
Samotność w tłumie
@mag-tur:

Strach, samotność, wyobcowanie, bezradność, niemoc, przeźroczystość, zawód i zazdrość oraz żal. Wszystkie te emocje są...

Recenzja książki Plecy, które chcę kopnąć
Ćmy i ludzie
O powrotach i o ćmach
@electric_cat:

Są książki, które od pierwszych słów nie pozwalają od siebie odejść. Przyciągają spojrzenia, wciągają między słowa i li...

Recenzja książki Ćmy i ludzie
W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Powiew świeżości wśród klasycznych kryminałów
@booksbybook...:

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widz...

Recenzja książki W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
© 2007 - 2024 nakanapie.pl