Drabina recenzja

Drabina życia

Autor: @landrynkowa ·1 minuta
2024-02-22
Skomentuj
18 Polubień
„Wszystkim nam nie jest lekko. Wszyscy jesteśmy nie tam, gdzie byśmy chcieli, wszyscy straciliśmy swoje dawne życie”.

„Drabina” nie jest powieścią o wojnie w Ukrainie, chociaż tak właśnie może się wydawać. Owszem, konflikt rosyjsko-ukraiński stanowi tło fabuły, ale wyłącznie w kontekście ukazującym jego wpływ na życie ludzi. Dziś już wiemy, że wydarzenia w Ukrainie rezonują na cały świat, determinując codzienność wielu, a historia Tolika jest doskonałym tego przykładem. Mężczyzna marzył o zamieszkaniu w Hiszpanii, wiele lat szlifował to swoje marzenie, aż wreszcie kupił tam odpowiedni „dom z potencjałem”. Niestety, nie zdążył się nawet zadomowić, bo w Ukrainie wybuchła wojna, a w jego enklawie spokoju rozgościła się jego ukraińska rodzina. Tolik, miotany sprzecznymi uczuciami, stara się należycie zaopiekować bliskimi, jednak rozpaczliwe też łaknie spokoju i samotności. Drabina staje swego rodzaju symbolem jego niezależności. To dzięki niej mężczyzna zyskuje możliwość chwilowego odizolowania się od rodziny, która niespodzianie wniosła zamęt w jego życie.

Fabuła skupia się na codzienności rodziny, która z konieczności musi trwać we własnym, niekoniecznie pożądanym towarzystwie. To także swoisty, choć nie zawsze mający pozytywny wydźwięk, hymn ku więziom rodzinnym i pokrewieństwu, które jednoczy i zmusza do odpowiedzialności. W tej krótkiej postaci poznajemy różnorodnych bohaterów: introwertyczny i aspołeczny Tolik, który zdominowany przez matkę i cioteczną babkę, mimo prawie 40 lat, wciąż czuje się jak mały, niedojrzały chłopiec; Hryhorowina – apodyktyczna i władcza ciotka; Polina – przyjaciółka na antydepresantach czy wuj Anatolij uzależniony od flippera. W tle rodzinnych perturbacji przewija się ukraiński wojenny krajobraz.

Kuzniecowa ma przyjemny w odbiorze styl, lekko metaforyczny i nie zawsze oczywisty, nie brak w powieści humoru, co pokazuje, że nawet tak traumatyczne wydarzenie jak wojna, nie zabija w człowieku całej radości życia i nadziei na lepsze jutro. Najbardziej podobało mi się jednak, że autorka nie epatowała wojenną tragedią Ukrainy, delikatnie i z przymrużeniem oka skierowała wzrok czytelnika na sam fakt istnienia konfliktu zbrojnego i na konsekwencje, jakie on za sobą niesie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-22
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Drabina
Drabina
Eugenia Kuzniecowa
7.4/10

Książka Roku 2023 w Ukrainie Brawurowa opowieść o (nie)udanej ucieczce i (nie)spodziewanym powrocie Eugenia Kuzniecowa to świeży, zaskakujący głos literatury ukraińskiej. Pisarka życie dzieli między...

Komentarze
Drabina
Drabina
Eugenia Kuzniecowa
7.4/10
Książka Roku 2023 w Ukrainie Brawurowa opowieść o (nie)udanej ucieczce i (nie)spodziewanym powrocie Eugenia Kuzniecowa to świeży, zaskakujący głos literatury ukraińskiej. Pisarka życie dzieli między...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nieznana mi do tej pory twórczość Pani Eugenii Kuzniecowej spowodowała, że zechciałam poznać ją ze względu na nadany książce tytuł pt. ''Drabina'' i czym się ona kierowała, pisząc ją. Z ciekawie zaw...

@Anna30 @Anna30

"Wyjrzała przez okno na zewnątrz, gdzie Tolik rozmawiał z żabą. - Pewnie nie jest mu łatwo – kontynuowała. – Pewnie nie spodziewał się, że wszyscy się do niego zwalimy. - Polu – powiedziała Irusia – ...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Dziwna Sally Diamond
Historia Sally

Na irlandzkiej prowincji, tam, gdzie nawet komary nie dolatują, a już na pewno "kawałek za kompletnym odludziem" mieszka Sally Diamond. Dziwna Sally Diamond... Ta dorosł...

Recenzja książki Dziwna Sally Diamond
Wszystko, co widziałeś
Siła i honor Wolnego Miasta

Majstersztyk, proszę państwa. „Wszystko, co widział, czego szukał, czego pragnął, okazało się jedynie szczenięcym marzeniem”. Czy jest związek pomiędzy zbiorowym sa...

Recenzja książki Wszystko, co widziałeś

Nowe recenzje

Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
Sekrety domu. Bille. Tom 1
Sekrety domu Bille Tom 1
@lubie.to.cz...:

Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach. Patrząc na rodzinę Bille, chyba coś w tym jest. Doros...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl