Sen o Jerozolimie recenzja

Duchowy i turystyczny przewodnik po Jerozolimie

Autor: @mag-tur ·2 minuty
2024-05-16
Skomentuj
7 Polubień
Przez następne kilka godzin nurtuje mnie niepokój. Zakładałem, że ogarnie mnie błogi podziw dla Jerozolimy, a stanąłem w obliczu wrogiej siły, która rzuciła mi wyzwanie. Zamiast mieć jej to za złe, obwiniam siebie”.

Posiadacie na swojej półeczce książki, które jak sądziliście przeczytacie w jedno popołudnie a zajęło wam to znacznie więcej czasu? Mi kilkukrotnie, jednak zaczynając przygodę z najnowszą lekturą Erica Emanuela Schmitta „Sen o Jerozolimie” nie spodziewałam się, że zaznajamianie się z nią zajmie mi naprawdę sporo czasu. Tym bardziej, że pierwszych 50 - ciu stron praktycznie nie odczułam. Dlaczego tak się stało? Z dwóch powodów. Po pierwsze autor w swojej powieści zabrał mnie w miejsce do którego pragnę dotrzeć od bardzo dawna a w związku z zaistniałą sytuacją raczej w najbliższym czasie nie uda mi się zwiedzić Jerozolimy. Dlatego też czytając buszowałam po intrenecie oglądając budowle i miejsca które Pan Eric opisywał. Przyglądałam się obiektom przez pryzmat jego opisów.
Kolejnym aspektem było postrzeganie miejsc kultu poprzez pryzmat wiary. Zmuszałam autora w myślach do wspólnego śpiewu wraz z pozostałymi uczestnikami pielgrzymki. Analizowałam jego punkt postrzegania miejsc sakralnych przez człowieka, który był ochrzczonym ateistą. W naszej kulturze niejednokrotnie osoby mówią o sobie „wierzący niepraktykujący” co kler doprowadza do szewskiej pasji. I chyba tak do pewnego momentu postrzegał siebie sam autor.
Zatem jego punkt widzenia na wiarę chrześcijańską oraz kult miejsc sakralnych jest powiewem świeżości.
W związku z powyższym pomimo chęci szybkiego przeczytania „Snu o Jerozolimie” nie udało mi się tego dokonać. Oczywiście lektura była dla mnie wielką przygodą i jak zwykle literacką ucztą za sprawą pisarza, który tradycyjnie mnie uczy, gdyż niekiedy nie myślę o pewnych aspektach wiary w kontekście nowych wiernych i mnie samej a sztampowo, a autor otwiera mi oczy pisząc: „Tłumaczenie wszystko obmywa. Nie odkrywam nowego znaczenia, lecz odkrywam je na nowo. Dlatego opracowywanie nowych przekładów, Biblii, zwłaszcza Ewangelii, jest według mnie bardzo potrzebne. Przez nieustanne powtarzanie, mamrotanie, przeżuwanie wersety stają się niezrozumiałe, bo sztywnieją, usychają, trywializują się, zastygają w utartym banale, który już do nikogo nie przemawia.”
Sądzę, że wielu z Was pozycja powinna zainteresować jeśli nie w aspekcie duchowym to turystycznym, gdyż pozycję można potraktować również jako swoisty przewodnik.

Dziękuję, za możliwość zapoznania się z lekturą, wydawnictwu Znak Literanova oraz Pani Bognie z PRart Media.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-12
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sen o Jerozolimie
Sen o Jerozolimie
Éric-Emmanuel Schmitt
8.2/10

Po co jechać do Jerozolimy? Dopiero podróż daje odpowiedź. By zderzyć własne wyobrażenia z surową materią historii i spalonej słońcem ziemi. By zrozumieć, że za symboliką miejsc wyznaczający...

Komentarze
Sen o Jerozolimie
Sen o Jerozolimie
Éric-Emmanuel Schmitt
8.2/10
Po co jechać do Jerozolimy? Dopiero podróż daje odpowiedź. By zderzyć własne wyobrażenia z surową materią historii i spalonej słońcem ziemi. By zrozumieć, że za symboliką miejsc wyznaczający...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Sen o Jerozolimie" to niezwykle intymny zapis podróży, która dla autora stała się nie tylko fizycznym przemieszczaniem się po Ziemi Świętej, ale także głębokim doświadczeniem duchowym. Éric-Emmanuel...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Sztuka musi być obecna wszędzie, dla każdego, bo jest manifestacją wolności. s.106. Uwielbiam książki Erica-Emmanuela Schmitta od lat, od czasu, gdy w szkole przeczytałam po raz pierwszy Oska...

@Possi @Possi

Pozostałe recenzje @mag-tur

Maski
Maski

„Maski kryły naszą tożsamość, a tego wieczoru z pewnością padło kilka kłamstw”. „Maski” to moje drugie spotkanie z książką Melki. Podczas czytania pierwszej tak dobrze ...

Recenzja książki Maski
BUM!
Podręcznik do chemii

Wojciech Orliński, zgodnie ze swoim wykształceniem postanowił napisać książkę o chemii, która według tytułu ma pomóc czytelnikowi przeżyć kolejny dzień. Czy po przeczyta...

Recenzja książki BUM!

Nowe recenzje

Polanie i Leganie
Historia z potencjałem.
@Damka1988:

Wydawnictwo BookEdit wydało książkę Joanny Kasprzak pod tytułem "Polanie i Leganie". Ciężko znaleźć w internecie inform...

Recenzja książki Polanie i Leganie
Pretendentka
Super
@daria.ilove...:

"Obiecaj mi, córko, że nigdy nie przestaniesz w siebie wątpić i dotrzesz do miejsca, które od dawna czeka na ciebie" A...

Recenzja książki Pretendentka
Za zasłoną chmur
„Za zasłoną chmur” – niezwykła relacja i strasz...
@gulinka:

Wyobraźcie sobie sytuację, że splatają się losy dwóch osób. Kobiet. Bardzo różniących się od siebie. Pochodzących z zup...

Recenzja książki Za zasłoną chmur
© 2007 - 2024 nakanapie.pl