Młokos recenzja

Dusza młoda się rwie... życie ją hamuje

TYLKO U NAS
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2021-11-27
Skomentuj
10 Polubień
Klasyka broni się sama, co utwierdza mnie w przekonaniu z każdą przeczytaną książką coraz bardziej i bardziej. Klasyka powieści tych najlepszych to mistrzostwo pióra, stylu i intelektu. To pewniak, który nigdy (absolutnie) nigdy nie zawiedzie. Tak jest z Nablokovem, Towstojem, Konopnicką, Reymontem... Hamingwayem... Autorów mogę wymieniać i wymieniać i bronić ich dzieł, bo pewnie wiele osób będzie się ze mną spierało o „wielkość” tego, czy owego. Nie omieszkam rycersko wręcz stanąć do walki. Tym razem na warsztat biorę Dostojewskiego i jego powieść „Młokos", o istnieniu której jeszcze niedawno nie miałam pojęcia.

Młokos”, albo „Młodzik” to książka snuta wokół Arkadiusza Makarowicza Dołgoruskiego, dziewiętnastolatka, który nie znosi bycia młokosem kimś, z kim nie każdy się liczy i którego nikt nie postrzega w kategoriach dorosłego. U progu dojrzałości nadal boryka się w podejmowaniu samodzielnych decyzji, wątpi w siebie, stara się odnaleźć w życiu i pośród wyższych sfer. Szuka swojego miejsca jednocześnie próbując odnaleźć się w relacjach z własnym ojcem, Andriejem Pietrowiczem Wiersilowem. Arkadiusz to jednak nieukształtowany człowiek, który dąży do zerwania ze swoim dotychczasowym życia, jednocześnie nie biorąc za nie odpowiedzialności. Pojawia się wewnętrzny konflikt dobra i zła, rozbieżność myśli z czynami… Wszystko staje się nader trudne. Życie „młodego”, co nie omieszkam wspomnieć, to pasmo porażek. Ten niemający końca spór między pokoleniami, to rozdrażnienie i niezgoda na posłuszeństwo, to wszystko nie buduje w Arkadiuszu siły.

Dostojewski w laboratoryjny wręcz sposób rozłożył na detale psychiczne i moralne zarówno postać młodego pana, jak i reszty bohaterów. Tekst „Młokosa” nie ma sobie równych. To powieść na wskroś przemyślana w każdym szczególe, prowadząca czytelnika niespiesznie, wręcz powoli, nieco melancholijnie, ktoś wręcz powiedział „sentymentalnie”. Dostojewski bierze cię za rękę, jak dobry tata, twoja mała dłoń ginie w jego wielkiej i idziesz nawet w ślepo, bo mu wierzysz. Masz cichą nadzieję na poprawę losów Arkadiusza, chcesz by coś wyrwało go z marazmu i degrengolady. Masz takie ciche nadzieje, lecz pisarz... lecz on...

Ktoś zauważył „(...) że ten młokos za sprawą swojej niedojrzałości, staje się jedną z najdojrzalszych postaci, jakie wykreował rosyjski mistrz”. Ta powieść absorbuje mózg czytelnika w stu jeden procentach, zmusza do skupienia. Charakterystyki bohaterów zostały doprowadzone do perfekcji i choć balansujące na granicy komizmu, to nie przerysowane. I choć nie jest to łatwa książka, powiem nawet szaro-trudna, to warto spędzić z nią wiele, wiele godzin. Tło i tematy poruszane przez Mistrza tematy same barwią się odcieniami burej szarości, co nie wpływa dobrze na czytającego. Jednak dla wytrawnych stanowi to magnes sam w sobie.

Dostojewski wymusza czas, twój czas. Uzurpuje sobie literackim piórem prawo do wyłączności. I dajesz się mu ponieść. Dla mnie ta podróż była niesamowitym doznaniem. Czymś nowym, czymś, co mnie kompletnie pochłonęło i jakoś mną wstrząsnęło. Treść osadziła się we mnie, co lubię. Teraz siedzi mi w głowie i wraca i wraca...

Pochłaniam takie powieść, a tą... pokochałam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-24
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Młokos
7 wydań
Młokos
Fiodor Dostojewski
7/10

W duszy bohaterów Dostojewskiego zawsze toczy się walka pomiędzy dobrem a złem, ale zenit osiąga ona właśnie w duszy głównego bohatera tej powieści, dziewiętnastoletniego Arkadiusza Wiersiłowa. Znajd...

Komentarze
Młokos
7 wydań
Młokos
Fiodor Dostojewski
7/10
W duszy bohaterów Dostojewskiego zawsze toczy się walka pomiędzy dobrem a złem, ale zenit osiąga ona właśnie w duszy głównego bohatera tej powieści, dziewiętnastoletniego Arkadiusza Wiersiłowa. Znajd...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Prawdopodobnie wielu może określić to zbrodnią, za którą powinna mnie spotkać kara, ale uważam „Młokosa” za książkę przeciętną. Nie odmawiam nikomu prawa do określania mianem genialnej całej twórczoś...

@atypowy @atypowy

Od czasów „Zbrodni i kary”, poznanej w liceum, życie i twórczość Fiodora Dostojewskiego niezmiennie mnie fascynowały. Tym niemniej przyznać muszę, że o „Młokosie” usłyszałam dość niedawno. To przedos...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Oko słonia
Pustynia, susza, śmierć...

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wiele, by mówione jednocześnie miały jakiś szyk, sens...

Recenzja książki Oko słonia
Uśmiech Shoko
Japonia i Korea... po latach

Samotność Pustka Czekanie Nikła nadzieja, której już raczej nie ma, ale zawsze zostaje wiara w nią. Bo nadzieja umiera ostatnia. Nadzieja zostaje, gdy już wszystkie inne...

Recenzja książki Uśmiech Shoko

Nowe recenzje

Zapach pustyni
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Monice oraz @wydawnictwovideograf za zaufanie i możliwości objęcia patronatem medialn...

Recenzja książki Zapach pustyni
Pomiędzy. Niezapomniane spotkania u kresu życia
Pozwól mi odejść z godnością
@sylwiacegiela:

Mówią, że w życiu pewne są tylko podatki i śmierć. Z tym że te pierwsze są powtarzalne, a umieranie to już ostateczność...

Recenzja książki Pomiędzy. Niezapomniane spotkania u kresu życia
Proszę, pokochaj mnie, tato!
Poświęcenie
@kuklinska.j...:

Gdy w listopadzie zeszłego roku kończyłam czytać powieść Marty Maciejewskiej "Proszę, pokochaj mnie, Mamo" od razu stwi...

Recenzja książki Proszę, pokochaj mnie, tato!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl