Dziewczęta z Szanghaju recenzja

Dziewczęta z Szanghaju

Autor: @czytaj.i.baw ·2 minuty
2011-03-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka zalegała na mojej półce jakiś czas, bałam się po nią sięgnąć by znów się nie zawieść (ostatnio nie miałam szczęścia do interesujących lektur). Wreszcie gdy zdecydowałam się do niej sięgnąć, przepadłam do reszty. Wciągnęło mnie i nic nie było w stanie oderwać. Wciąż było mało, mało i mało...

Dziewczęta z Szanghaju to zlepek opowieści i wspomnień mieszkańców Chin z lat 1937 - 1957, zebranych i połączonych w jedną całość.
Pearl i May to piękne siostry z zamożnego, chińskiego domu. Starają się być nowoczesne, są modelkami, pozują do kalendarzy, prowadzą zabawowe, swobodne, pozbawione trosk życie.
Do czasu.
Pewnego dnia ojciec, któremu powierzyły wszystkie swoje oszczędności, ogłasza bankructwo. Dziewczyny, aby zapewnić rodzicom dach nad głową godzą się poślubić zupełnie nieznajomych sobie mężczyzn.
Po skromnym ślubie i nocy poślubnej mężowie wyjeżdżają do Los Angeles, May i Pearl mają później do nich dołączyć, jednak nie wsiadają na statek płynący do USA i być może był to najgorszy błąd ich życia.
Wybucha wojna chińsko - japońska. Gdy sytuacja staje się wyjątkowo krytyczna, a ojciec znika w tajemniczych okolicznościach, siostry wraz z matką postanawiają opuścić Szanghaj. Wyruszają w pełną niebezpieczeństw podróż, nie unikając po drodze dramatycznego spotkania z Japończykami.
Gdy wreszcie udaje im się stanąć na terytorium USA trafiają do obozu dla uchodźców, gdzie, częściowo z własnej woli, spędzają cztery upokarzające miesiące. W końcu, wraz z ogromną tajemnicą, łączącą ich jeszcze bardziej, odnajdują swoich mężów.
Wydaje się, że wszystko będzie już w porządku, niestety stałe represje, prześladowania i ograniczenia wprowadzone przez rdzennych mieszkańców Ameryki, a także rodzinne tragedie, stale nawiedzające rodzinę, nie pozwalają cieszyć się życiem i zapomnieć o tragicznej przeszłości.
Pearl i May mają w sobie coś co przyciąga nieszczęścia. Gdy wydaje się, że już nic gorszego nie może się przytrafić, dochodzi do tragedii, które znów wstrząsając ich światem.

Zakończenie książki pozostaje otwarte, mam wrażenie jakby dzieło było niedokończone, jakby autorka planowała w niedalekiej przyszłości kontynuować opowieść o tych dwóch niezwykłych, nieszczęśliwych kobietach. Z miłą chęcią poznałabym ich dalsze losy, być może szczęście się wreszcie do nich uśmiechnie.

Szczegółowe opisy tradycji chińskiej, wierzenia i przesądy przeplatają się z autentycznymi wydarzeniami historycznymi, dzięki czemu książka jeszcze bardziej zyskuje na wartości.

Warto po nią sięgnąć, nawet po to by , poznać mentalność tego niezwykłego chińskiego narodu, którego historia w zadziwiający sposób, przypomina naszą polską historię.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-03-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczęta z Szanghaju
4 wydania
Dziewczęta z Szanghaju
Lisa See
8.5/10
Cykl: Dziewczęta z Szanghaju, tom 1

Nowa powieść obyczajowa autorki \"Kwiatu Śniegu i sekretnego wachlarza\", \"Miłości Peonii\" oraz \"Na Złotej Górze\". Egzotyczna saga rodzinna, rozgrywająca się przez dwadzieścia lat (1937-57) w Szan...

Komentarze
Dziewczęta z Szanghaju
4 wydania
Dziewczęta z Szanghaju
Lisa See
8.5/10
Cykl: Dziewczęta z Szanghaju, tom 1
Nowa powieść obyczajowa autorki \"Kwiatu Śniegu i sekretnego wachlarza\", \"Miłości Peonii\" oraz \"Na Złotej Górze\". Egzotyczna saga rodzinna, rozgrywająca się przez dwadzieścia lat (1937-57) w Szan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niebywale wstrząsająca, a przy tym nie mniej wciągająca opowieść o Szanghajskich dziewczętach. Bohaterkami są dwie siostry: starsza dwudziestojednoletnia Pearl oraz młodsza o cztery lata Mey. Mówi si...

@Ewelina_Czytalska @Ewelina_Czytalska

Nie jest tajemnicą, że bardzo lubię powieści obyczajowe. Zwłaszcza takie, które zabierają mnie w odległe krańce ziemi i pozwalają przy okazji poznać obce kultury. Właśnie dlatego zdecydowałam się n...

@nataliarecenzuje @nataliarecenzuje

Pozostałe recenzje @czytaj.i.baw

Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu
Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu

"Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu" to powieść, którą ciężko ocenić. To historia, która porusza wiele istotnych spraw oraz tematów tabu w sposób niezwykle emocjonalny. To...

Recenzja książki Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu
Złamane pióro
Złamane pióro

"Złamane pióro" autorstwa Małgorzaty Marii Borachowskiej to książka niebanalna, którą trudno przyporządkować do konkretnego gatunku literackiego. Zawiera w sobie elementy...

Recenzja książki Złamane pióro

Nowe recenzje

Siemowit. Zagubiony
"Siemowit. Zagubiony"
@tatiaszaale...:

“Druhowie ledwo nadążali za rozjuszonym Siemowitem, prącym do przodu bez utraconej tarczy, jedynie z dzierżonym o...

Recenzja książki Siemowit. Zagubiony
Devi. Waleczna Bogini
Zakazana miłość
@teskonieczna:

„Devi. Waleczna bogini” to drugi tom serii „Klejnoty Dubaju.” W tym tomie czytelnik bliżej poznaje Devi z pierwszego...

Recenzja książki Devi. Waleczna Bogini
The Name Drop
Niewiarygodna pomyłka
@wiki820:

Książka otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dawno nie czytałam książek z gatunku Young Adult. Młodzieżó...

Recenzja książki The Name Drop
© 2007 - 2024 nakanapie.pl