Dziki recenzja

Dziki, czyli wszystko razy dwa

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Mackowy ·1 minuta
2021-10-31
2 komentarze
29 Polubień
Chyba nigdy nie czytałem tak oryginalnej powieści, która jednocześnie byłaby rasowym bestsellerem. „Dziki” to z jednej strony książka „z tych dziwnych” formalnie, z zaburzoną chronologią, z licznymi wtrętami z innych dzieł literackich – wierszy, czy wycinków z pozycji naukowych, z drugiej strony to historia, od której ciężko się oderwać, nawet pomimo tego, że w osiemdziesięciu procentach składa się z bólu, goryczy, zawiedzionych nadziei i śmierci.

„Dziki” to dwie pełnoprawne opowieści zawarte w jednej książce (nazwijmy je opowieścią „pierwszą” i „drugą”), i tu tkwi sekret jej niebagatelnej objętości. Opowieść druga, to historia losów inuickiego myśliwego imieniem Amaruk, który wyrusza na wyprawę na północ Kanady tropem wielkiego wilka. Jeśli go upoluje, to według wierzeń Inuitów, przejmie jego moc. Opowieść o myśliwym i wilku, to trochę taka historia w stylu Jacka Londona, o miejscu człowieka w przyrodzie i tak dalej, i dopiero w kontekście opowieści pierwszej nabiera odpowiedniego znaczenia. Opowieść pierwsza, toczy się w biednej dzielnicy Mexico City pod koniec lat 60’ dwudziestego wieku, w erze hippisów, Jimmiego Hendrixsa, i eksperymentów z innymi stanami świadomości. Narratorem i centralną postacią opowieści pierwszej, jest siedemnastoletni Juan Guillermo. Młody Juan wraz z ojcem, matką i starszym bratem Carlosem nie mają lekkiego życia, aby się dorobić bracia kombinują z handlem narkotykami, cały czas balansując na granicy prawa, co chwilę umykając skorumpowanym funkcjonariuszom policji i wyznawcom katolickiej sekty „dobrych chłopców”, jednak wszystko to do czasu …

Arriaga mówi do czytelnika przede wszystkim obrazami, które maluje prostym, niezwykle celnym językiem (chwała tłumaczkom, że podołały), a jeśli to nie wystarcza, posiłkuje się poezją lub filozofią. Opowieść pierwsza, poskładana ze wspomnień i teraźniejszości Juana Guillerme, jest niezwykle intymna, brutalna, brudna. Wraz z Juanem Guillermo podróżujemy granicą obłędu, przez świat pełen bólu, moralnej zgnilizny, zazdrości i chciwości, a jedyną motywacją naszego narratora jest zemsta.

Powieść jest wstrząsająca, chwilami bardzo ciężka emocjonalnie, pełna symboli, ale koniec końców czyta się ją bardzo dobrze. Historie Amaruka i Juana Guillermo, jakby zestawione na zasadzie kontrastu, wzajemnie się uzupełniają tworząc niezwykle spójną całość. Guillermo Arriaga z pewnością ma swój własny, niepodrabialny styl, i chociażby z tej przyczyny warto „Dzikiego” przeczytać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-26
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziki
Dziki
Guillermo Arriaga
8.6/10

Ambitna i oryginalna powieść meksykańskiego twórcy, znanego między innymi jako autora nominowanego do Oscara scenariusza filmu Babel. Proza tak soczysta i barwna, jak w powieści Slumdog. Milioner z ul...

Komentarze
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Piękna recenzja, książka do przeczytania.
× 5
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Dziękuję, warto przeczytać, kawał świetnej współczesnej prozy :)
× 5
@Renax
@Renax · ponad 2 lata temu
" Zanadzam się" na książkę od dawna. Pięknie ją zrecenzowałeś.
× 1
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Dzięki :) Świetna książka, też nie mogłem się zebrać do lektury :)
Dziki
Dziki
Guillermo Arriaga
8.6/10
Ambitna i oryginalna powieść meksykańskiego twórcy, znanego między innymi jako autora nominowanego do Oscara scenariusza filmu Babel. Proza tak soczysta i barwna, jak w powieści Slumdog. Milioner z ul...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Oto człowiek. Szczerze mówiąc nie umiem napisać nic rewolucyjnego o tej książce, kilka dni nad tym myślałem, ale jest tak doskonała, że ponadto co o niej dobrego napisano nic nie wniosę do tematu...

@Johnson @Johnson

Ile śmierci może znieść jeden człowiek? Jak dalece życie może kogoś doświadczyć? Czy można żyć ze świadomością, że przyczyniło się do śmierci brata? Czy zemsta potrafi przynieść ulgę? Jak przeżyć żał...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @Mackowy

Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści
Zagubione i odnalezione opowieści

Z podejrzliwością podchodzę do tekstów magicznie odnalezionych i wydanych po śmierci autorów, bo zazwyczaj to nie przypadek sprawił, że owe rękopisy leżały zapomniane w ...

Recenzja książki Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści
Wisła Kraków. Sen o potędze
Kronika Wielkiej Wisły

Kronika Wielkiej Wisły. Na przełomie wieków Wisła Kraków, przede wszystkim dzięki pieniądzom właściciela TeleFoniki Bogusława Cupiała, całkowicie zdominowała rodzimą pił...

Recenzja książki Wisła Kraków. Sen o potędze

Nowe recenzje

Ktoś inny
Ktoś inny
@historie_bu...:

„Dość cackania się z kimkolwiek. Czasem trzeba komuś pokazać swoją złą stronę, żeby uświadomić, że wcześniej byłeś miły...

Recenzja książki Ktoś inny
Wilcza chata
Wilcza chata
@monika.sado...:

Śnieg pokrył góry głuche i senne. Pierzyna puchu oblepia nieskazitelną bielą. Demony wiatru okrywają noc beznadzieją. G...

Recenzja książki Wilcza chata
Przeszłość nie umiera nigdy
Zacisze - miasto "ciszy i spokoju".
@Malwi:

"Przeszłość nie umiera nigdy" autorstwa Ludwika Lunara to powieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwo...

Recenzja książki Przeszłość nie umiera nigdy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl