Bezgrzeszna recenzja

"Gdy wszyscy są pewni, że bezdusznie masz nieczyste sumienie"

Autor: @BlairAngel ·2 minuty
2012-01-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W trzeciej części cyklu o Bezdusznej, główna bohaterka ma kłopoty. Nikt nie chce uwierzyć w jej niewinność. Wszystkie fakty są przeciw niej. Nawet wzburzony Lord Maccon, nie daje wiary w czyste sumienie swojej małżonki. Obrażona Alexia wraca do rodzinnego domu, a w mieście od razu zaczynają się plotki. Ludzie biorą ją na języki, przez co familia niezwłocznie wyrzuca ją z domu. Jedyna osoba, która mogłaby pomóc w tym momencie naszej bohaterkie – Lord Akeldama – znika bez śladu i nie zostawia po sobie żadnego znaku życia. Dosłownie.



Zatem Alexia ma pełne ręce roboty. Musi dowieść swojej niewinności oraz odnaleźć Lorda Akeldamę, wyciągając go z kłopotów, w które akurat wpadł. W tym samym czasie Pan Woolsey zacznie pobijać rekord pod względem czasu nietrzeźwości, jednocześnie opłakując swoją ponurą sytuację. Jego oddany beta, próbując zapanować nad watahą i wziąć to wszystko w karby, pokaże ile siły może się mieścić w tak niepozornym człowieczku, który nieprzypadkowo jest także zmiennokształtnym.

„Bezgrzeszna” bez wątpienia dogania swoje starsze siostry. Fabuła rozwija się bardzo dynamicznie. Nie brakuje akcji. Przez cały czas śledzimy perypetie głównej bohaterki, która próbując wyjść z jednych kłopotów pakuje się w drugie. Poznajemy kilka nowych postaci. Dowiadujemy się wielu nowych rzeczy. Nic niestety z tego nie przychodzi, ponieważ jak to zwykle bywa u pani Carriger pytania tylko rodzą pytania, a na odpowiedzi trzeba sobie zasłużyć. Lub bardzo sprytnie opanować sposób myślenia pani Maccon. Powiedzmy sobie szczerze, to drugie nie jest w ogóle możliwe. Nawet jakbyśmy tego bardzo chcieli J

Dialogi są wprost urzekające. Chociaż w tym tomie jest mniej rozmów na linii Alexia- Conall, to autorka nie daje nam powodów do nudy. Wprowadza następnego inżyniera, który woli, gdy nazywa się go zegarmistrzem oraz kilku templariuszy, którzy uważają bezduszność za czyste zło…
Z drugiej strony jak mogłoby być więcej rozmów pomiędzy małżonkami, skoro główna bohaterka bardzo wyraźnie powiedziała, że nie ma zamiaru więcej widzieć na oczy tego „durnia”?


Koniec nie był już tak bardzo zaskakujący jak przy poprzednich częściach, ale i tak ufam, że pani Carriger już niedługo zafunduje nam bardzo ciekawe doznania w „Bezwzględnej”. Osobiście jestem bardzo ciekawa jak rozwinie się wątek pewnego „feleru”, który przez cały tom spędzał sen z powiek głównej bohaterki. Natomiast ja, na razie śpię bardzo dobrze. Ostatnio śni mi się premiera czwartego tomu, takiej bardzo dobrej serii…

Ocena: 8/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezgrzeszna
2 wydania
Bezgrzeszna
Gail Carriger
8.3/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 3

Powieść o wampirach, wilkołakach i mechanicznych biedronkach… Lady Maccon wraca do Londynu, gdzie rodzina bierze ją w obroty, a plotkarze na języki. Zostaje wyrzucona z gabinetu cieni, a jedyna os...

Komentarze
Bezgrzeszna
2 wydania
Bezgrzeszna
Gail Carriger
8.3/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 3
Powieść o wampirach, wilkołakach i mechanicznych biedronkach… Lady Maccon wraca do Londynu, gdzie rodzina bierze ją w obroty, a plotkarze na języki. Zostaje wyrzucona z gabinetu cieni, a jedyna os...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O tym że Lady Maccon jest ekscentryczką która nie rozstaje się ze swoją parasolką wiemy wszyscy ( którzy czytaliśmy poprzednie części cyklu:)). O tym że po powrocie ze Szkocji stała się w Londynie i w...

@AnEvelin @AnEvelin

Od razu zaznaczę, że z założenia nie lubię paranormali. O ile sama fabuła może wydawać się ciekawa czy intrygująca, o tyle wątki romansowe są nudne, przesłodzone i zwyczajnie żenujące. Ale ja, jak to ...

@Nidda @Nidda

Pozostałe recenzje @BlairAngel

Bazar Złych Snów
Bazar złych snów

Jakby to powiedział Harry Dresden: " (...) są rzeczy, które nie powinny występować razem. Na przykład olej i woda. Sok pomarańczowy i pasta do zębów. Magowie i telewizja"...

Recenzja książki Bazar Złych Snów
Bogowie muszą być szaleni
"Ideałów się nie ulepsza"

"Cierpliwie" wyczekując premiery „Bogowie muszą być szaleni", próbowałam także ograniczyć kryminalne skłonności i zaprzestać planowania napadu na wydawnictwo, dzięki któr...

Recenzja książki Bogowie muszą być szaleni

Nowe recenzje

Grzechòt
Nastoletni pogromcy upiorów
@anna117:

Książkę miło wziąć do ręki. Robi świetne pierwsze wrażenie. Ma nastrojową okładkę w barwach jesieni i ostatnio bardzo p...

Recenzja książki Grzechòt
Ludzie bez dusz
Fantastyczny debiut!
@burgundowez...:

„Ludzie bez dusz” to debiutancka powieść Danuty Psuty, która zabiera nas w podróż do stolicy państwa Luny, Lśniącej, kt...

Recenzja książki Ludzie bez dusz
2 miliony za Grunwald
Bitwa pod Grunwaldem
@biegajacy_b...:

Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o Janie Matejce i jego obrazie Bitwa pod Grunwaldem. Na pewno wiele osób miało...

Recenzja książki 2 miliony za Grunwald
© 2007 - 2024 nakanapie.pl