Siostrzyca recenzja

Gęsioskórkowa powieść:)

Autor: @anetapzn ·2 minuty
2012-02-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wyobrażcie sobie- koniec XIX w., wielkie, stare, ponure, ala wiktoriańskie domostwo, wszystko wyłożone ciemnym drewnem, na ścianach portrety przodków, w pokojach grube zasłony, niektóre nie ruszane od kilku lat. Ten dom zowie się Blith i mieszka w nim dwójka głównych bohaterów powieści- 12 letnia Florence (wyjątkowo przebiegła żmijka) i jej 8 letni trochę ciapciowaty przyrodni brat Giles. Rodzeństwo mieszka tylko ze służba. Ich prawny opiekun- stryj, mieszka i robi interesy gdzieś bardzo daleko i w ogóle nie interesuje się wychowankami, a raczej interesuje się, ale na odległość i w stopniu bardzo ograniczonym, na tyle na ile musi. Pewnego dnia Giles wyjeżdża do szkoły z internatem i Florence zostaje w ponurym domu tylko ze służbą. Odkrywa potężną bibliotekę i sekretny pokój, w którym zamyka się na całe dnie i czyta, czyta, czyta i myśli. Cały wysiłek wkłada w to, by niezauważona wślizgnąć się do biblioteki. Jej umysł chłonie słowa, wyobraźnia maluje obrazy magicznych krain. Ma tylko jednego kolegę- przyjaciela, syna sąsiadów- Theo. To jest pierwsza część powieści. Druga rozpoczyna się gdy Giles zostaje z różnych powodów odesłany ze szkoły do domu. Gdy wujek dowiaduje się o tym, postanawia zatrudnić guwernantkę. I tu zaczyna się cała oś powieści, cały główny wątek. Toczy się on w zasadzie wokół guwernantki i Florence. Pozostałe osoby stoją jakby z boku akcji. Florence od początku nie akceptuje guwernantki (z wzajemnością zresztą) czuje, że kobieta w czerni nie przyjechała do dworu Blith House bez powodu. Uważa, że ma niecny plan. A jaki? Tego musicie dowiedzieć się sami czytając Siostrzycę. Na prawdę warto. Gwarantuję, że w trakcie lektury będziecie wiele razy zastanawiać się - kto jest bardziej niebezpieczny? Florence czy panna Taylor?
Gdy zaczynałam czytać powieść, spodziewałam się czegoś zupełnie innego- bardzo zwodnicza jest niewinna z pozoru okładka. Tu brawa dla grafika. A Siostrzyca to prawdziwa powieść z gęsią skóreczką:) Poza tym ogromny kunszt autora, który w pięknym, staroangielskim, wiktoriańskim stylu zwodzi czytelnika na manowce. Harding stworzył dzieło na miarę wspaniałych, mrocznych gotyckich powieści. Mroczny, ziejący grozą klimat, czające się wszędzie śmiertelne niebezpieczeństwo, a pośród tego wszystkiego niepozorna Florence walcząca ze złem, ale czy na prawdę? Wszystko to sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Akcja rozwija się z każdą kolejną stroną, a niespodziewane jej zwroty nie pozwalają przestać bać się choć na chwilę. Co chwila nasuwają się pytania czy to wszystko jest prawdziwe czy stanowi tylko wytwór wybujałej wyobraźni 12 latki.
Przeogromne brawa i uznanie dla tłumaczki, której ogromny kunszt widać w przekładzie...hmmm, no właśnie czego- wesołego słowotwórstwa Florence. Tego nie da się określić, opisać, trzeba samemu przeczytać, żeby zrozumieć. Dziewczynka posługuje się bardzo specyficznym językiem. Ale bez obaw, po 2-3 s. każdy spokojnie się przyzwyczai i lektura będzie prawdziwą przyjemnością.
Jedyną (wg. mnie wadą) jest pozostawienie przez autora zbyt wielu niedomówień. Historia przedstawiona w książce rozwija się i w jakiś tam sposób zostaje zamknięta. Jednak nie wiemy, co wydarzyło się naprawdę. Dla mnie to taka drobniuteńka wada (absolutnie nie wpływająca na gęsioskórkową rozkosz czytania Siostrzycy).
Pamiętajcie - stare dwory są nie tylko siedliskiem wspomnień, ale przede wszystkim tajemnic.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siostrzyca
Siostrzyca
John Harding
9.1/10

Stare dwory są nie tylko siedliskiem wspomnień, ale przede wszystkim tajemnic. Zabawa w chowanego może trwać tam w nieskończoność i nieodmiennie towarzyszy jej odkrywanie sekretów dawnych dni. Floren...

Komentarze
Siostrzyca
Siostrzyca
John Harding
9.1/10
Stare dwory są nie tylko siedliskiem wspomnień, ale przede wszystkim tajemnic. Zabawa w chowanego może trwać tam w nieskończoność i nieodmiennie towarzyszy jej odkrywanie sekretów dawnych dni. Floren...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dwór Blithe od zawsze wydawał się ponury i tajemniczy. Biła od niego złowroga aura. Podejrzewano, że skrywa za swoimi murami mrożące krew w żyłach historie. Jednak miejsce to dopiero staje się naprawd...

@Madame_K @Madame_K

Czy wszystko jest tylko czarne albo białe? Dobre albo złe? Czy jednak może być coś pomiędzy? Florence widzi w swoim świecie tylko dobro albo tylko zło. Nie bierze pod uwagę tego, że nie wszystko musi ...

@April @April

Pozostałe recenzje @anetapzn

Zamachowcy i zdrajcy
Polecam.

Doskonała pozycja opowiadająca o początkach terroru w Rosji. Carska Rosja końca XIX wieku była krajem wielkich sprzeczności - carskie pałace, bogactwo gromadki możnych, ...

Recenzja książki Zamachowcy i zdrajcy
Płomień i lód. Przygody mojego życia
Wspaniała opowieść o niesamowitym człowieku.

Arthur Koestler to urodzony w 1905r. w Budapeszcie pisarz i dziennikarz. W 1976r. u Koestlera zdiagnozowano chorobę Parkinsona, a trzy lata później przewlekłą białaczkę ...

Recenzja książki Płomień i lód. Przygody mojego życia

Nowe recenzje

Osobliwy dar Vanilli Bourbon
Jak pachnie miłość?
@Mania.ksiaz...:

Jak pachnie miłość? Wanilia? A może bergamotka? Nie, to chyba będzie śliwka? Ale czy jesteś pewna, bo ja bym chyba jes...

Recenzja książki Osobliwy dar Vanilli Bourbon
Rogata dusza
Tylko dla wytrwałych
@ania_gt:

Kto lubi historię, ten wie, że wbrew obiegowej opinii średniowiecze nie było li tylko czasem wzmożonej dewocji i umartw...

Recenzja książki Rogata dusza
Zaginione miasto
Eldorado - zaginione miasto.
@Malwi:

"Zaginione miasto" Anny Klejzerowicz to książka, która pochłonęła mnie od pierwszych stron. Emil Żądło, znany z poprzed...

Recenzja książki Zaginione miasto
© 2007 - 2024 nakanapie.pl