Gniew Nowych Bogów recenzja

Gniew Nowych Bogów

Autor: @oczymtamczytam ·2 minuty
2023-03-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Świeżo po rereadzie "Krwi Nowych Bogów" Katarzyny Wycisk sięgnęłam po kontynuację – "Gniew Nowych Bogów". Po neutralnej pierwszej części starałam się nie mieć żadnych oczekiwań przed lekturą. Jak sądzicie, tym razem było lepiej?

Tak! Na całe szczęście. :) Wszystko to, co nie podeszło mi w pierwszej części albo nie wystąpiło, albo zostało poprawione.

Autorka nie daje swoim bohaterom ani chwili wytchnienia. Fabuła stale pędzi do przodu, ale w tempie, które nie przyprawia czytelnika o zadyszkę – jest stabilnie i interesująco. Ponownie poznajemy historię z perspektywy wielu bohaterów, w tym wcześniej nieznanych. I choć chwilami można się poczuć zagubionym, na pomoc przychodzi słowniczek na końcu książki ;) i nie da się ukryć, że wszystkie te punkty widzenia mają znaczenie, bo łączą się w całość na końcu książki.

No, prawie wszystkie. Bo niemal na samym początku opowieści wydarzyło się COŚ, co złamało serce większości czytelników. Ja jednak zaliczam się do tej drugiej ekipy – uważam, że to było świetne! Niespodziewane i sprawiające, że historia nabrała rumieńców, a także zyskała na autentyczności – w końcu cały czas wszystko kręci się wokół wojny. A jeśli jesteśmy już przy niespodziewanych zwrotach akcji – sama końcówka nieźle zamieszała. Gdyby nie epilog, siedziałabym, wpatrując się w ostatnią stronę, zastanawiając się, co pominęłam i gdzie przysnęłam, że nie zrozumiałam, co się wydarzyło. Na szczęście ten się pojawił, a w nim szczegóły rzucające światło na kilka sytuacji. Ale nie na wszystkie. ;)

Super jest to, że każdy bohater jest tu inny. Niektórym się kibicuje – jak Moon czy Aidenowi; innych z góry nienawidzi – patrzę na ciebie, Ulrichu; z jednym tak właściwie nie wiadomo, co zrobić. Tak tak, chodzi mi o Drake'a ;) facet ma swoje motywy, których się trzyma i nie do końca wiadomo, czego się po nim spodziewać. Jeśli chodzi o jego relację z Moon… ja nadal nie jestem przekonana, czy lubię stronę, w jaką to wszystko idzie, ale chyba jestem tu w mniejszości.

Mój osobisty zarzut - za mało Tristana! Bo to chyba jednak moja ulubiona postać, a tutaj jakoś krążył po obrzeżach; był, ale jakby go nie było. Mam nadzieję, że jego wątek będzie dużo bardziej rozwinięty w trzeciej części. ;)

Po zapowiedziach nastawiałam się, że w GNB znów będzie dużo makabrycznych scen, jednak na szczęście nie było tak źle. Przyznaję się – tortury tylko przeskanowałam, nie wgłębiałam się w szczegóły, bo nie czułam, że jest mi to do czegokolwiek potrzebne. Ot - co kto lubi ;)

Podsumowując – cieszę się, że przeczytałam ten tom, bo zdecydowanie podreperował odczucia po pierwszym. I teraz nie mogę się doczekać trzeciego!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gniew Nowych Bogów
Gniew Nowych Bogów
Katarzyna Wycisk
9.1/10
Cykl: Kroniki Krwi i Mroku, tom 2

Śmierć Keiry nie oznacza końca rozlewu krwi na Alaris. Pojawia się nowy gracz, który przez wieki czaił się na odpowiedni moment, by ujawnić własne istnienie i wcielić nikczemny plan w życie. Inicjań...

Komentarze
Gniew Nowych Bogów
Gniew Nowych Bogów
Katarzyna Wycisk
9.1/10
Cykl: Kroniki Krwi i Mroku, tom 2
Śmierć Keiry nie oznacza końca rozlewu krwi na Alaris. Pojawia się nowy gracz, który przez wieki czaił się na odpowiedni moment, by ujawnić własne istnienie i wcielić nikczemny plan w życie. Inicjań...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Naprawdę rzadko zdarza się że autor książki tak zaskoczy mnie końcem książki, a Katarzynie Wycisk udało się to zrobić już drugi raz. Poziom na jakim tworzy intrygi i to jak cudownie fakty zazębiają s...

@paulinaz2007 @paulinaz2007

Gniew Nowych Bogów to drugi tom cyklu Kronik Krwi i Mroku. Nie będę tutaj streszczać wydarzeń, ani przytaczać opisu z okładki, ponieważ może to być spoiler z części pierwszej, a nie chcę psuć zabawy,...

@wawrzynczykedyta @wawrzynczykedyta

Pozostałe recenzje @oczymtamczytam

Spotkasz mnie nad jeziorem
Spotkasz mnie nad jeziorem

"Spotkasz mnie nad jeziorem” Carley Fortune to romans, którego akcja osadzona jest na dwóch liniach czasowych: teraz i dziesięć lat wcześniej, a do tego dochodzą jeszcze...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Żmija i skrzydła nocy
Żmija i skrzydła nocy

"Żmija i skrzydła nocy" Carissy Broadbent to książka, na którą czekałam z niecierpliwością. Chciałam przeczytać ją już dawno, ale stwierdziłam, że skoro ma ukazać się w ...

Recenzja książki Żmija i skrzydła nocy

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl