To, co najcenniejsze recenzja

Hartwell po raz czwarty

Autor: @landrynkowa ·2 minuty
2022-01-03
Skomentuj
6 Polubień
Czwarty tom serii, której akcja dzieje się w małym miasteczku Hartwell. Nie wiem czy to będzie ostatnia część ale ta jest w pewnym sensie częścią zamykającą historię czterech przyjaciółek. Była już Jess, potem Bailey i Dahlia, teraz przyszła kolej na nieśmiałą Emery, która skrycie podkochuje się w Jacku Devlinie, mrocznym przystojniaku z bogatej, lokalnej rodziny. Z grubsza można powiedzieć, że schemat jest taki jak we wszystkich książkach p. Samanthy: kocha-nie kocha, chce-nie chce, przyciąga-odpycha. Sporo zwrotów gdy już się wydaje, że bohaterowie się dogadają dzieje się coś co znowu ich rozdziela. Typowy romans love-hate.
Wg mnie to najbardziej infantylna i cukierkowa część serii. Jest też pełna niedorzeczności. Przez cały czas Emery jest kreowana na chorobliwie nieśmiałą, oblewającą się szkarłatem gdy tylko spojrzy na nią jakiś mężczyzna, jąkającą się, wręcz nie mogąca wykrztusić słowa w kontakcie z mężczyznami, wycofana, aspołeczna, stroniąca od ludzi z obawy przed skrzywdzeniem, niemalże bojąca się własnego cienia nagle, w jednej gorącej scenie łóżkowej w połowie książki wygłasza zdanie, że lubiła przejmować kontrolę. W łóżku oczywiście. Jakim cudem mogło tak być skoro miała w życiu jednego faceta, w czasie gdy była nastolatką i który w dodatku złamał jej serce? Skąd nagle takie odkrycie o swoich preferencjach? Na szczęście Emery się trochę „wyrabia” w trakcie fabuły i nabiera asertywności.
Tym razem autorka wykreowała świat idealny z idealnymi ludźmi. W jednym małym miasteczku zebrały się same nieziemskie piękności i megaprzystojniacy. Oczywiście wszyscy oszałamiająco bogaci, a przy tym nieszczęśliwi i kryjący w sobie traumatyczne i mroczne sekrety z przeszłości. Dosadne opisy wyglądu, którym w tej części autorka poświęciła wiele uwagi, są tego dobitnym przykładem.
Niemniej cieszę się, że ta część serii powstała bo jest pewną klamrą spinającą losy czterech przyjaciółek. Żywię jednak nadzieję, że to koniec cyklu HB po powtarzanie w kółko, w każdym tomie tych samych historii (legendy kochanków z Hartwell i przytaczanie losów każdej z par) jest już po prostu nużące. Nie wiem natomiast czy nie możemy się spodziewać w jakiejś dalszej przyszłości kolejnej części z Ivy i Jeff’em w roli głównej bo w tym tomie mężczyzna patrzył na nią nad wyraz pożądliwie, a Ivy to kolejna zagubiona duszyczka po przejściach :)
Niekwestionowanym plusem powieści p. Samanthy jest niewątpliwie lekki styl, który czyta się błyskawicznie i nie trzeba zbytnio główkować nad fabułą. Prosto, łopatologicznie i słodko.
Na weekend pod kocykiem fajny, ciepły romansik w stylu hq.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-26
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To, co najcenniejsze
To, co najcenniejsze
Samantha Young
8.2/10
Cykl: Hart's Boardwalk, tom 4

Samantha Young, mistrzyni miłosnych historii, porywa pełnym pasji, namiętności i napięcia nowym tomem swojej bestsellerowej serii. Dziewięć lat temu Emery Saunders porzuciła wygodne, ale puste i s...

Komentarze
To, co najcenniejsze
To, co najcenniejsze
Samantha Young
8.2/10
Cykl: Hart's Boardwalk, tom 4
Samantha Young, mistrzyni miłosnych historii, porywa pełnym pasji, namiętności i napięcia nowym tomem swojej bestsellerowej serii. Dziewięć lat temu Emery Saunders porzuciła wygodne, ale puste i s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,To, co najcenniejsze” Samantha Young Cykl: @Link (tom 4), Samantha Young, jest to autorka, która posiada jedyny i niepowtarzalny swój styl. Mistrzyni w przedstawianiu magicznych historii, w k...

@ela_r22 @ela_r22

Emery Saunders jest cichą, spokojną i pozbawioną pewności siebie kobietą. Co więcej, ku swojemu nieszczęściu jest również miliarderką i gdyby nie obietnica złożona babci, już dawno pozbyła by się ma...

AG
@agnieszkawa1

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Wszystko, co widziałeś
Siła i honor Wolnego Miasta

Majstersztyk, proszę państwa. „Wszystko, co widział, czego szukał, czego pragnął, okazało się jedynie szczenięcym marzeniem”. Czy jest związek pomiędzy zbiorowym sa...

Recenzja książki Wszystko, co widziałeś
Debit
DeBit

„Zastanawiał się, kiedy następuje przemiana. Kiedy przestajemy być ludźmi i zmieniamy się w odrażające bestie. A może zawsze nimi byliśmy? Bryłami mięsa ożywionymi różdż...

Recenzja książki Debit

Nowe recenzje

Mój drugi brzeg
Przepiękna rzecz o życiu i umieraniu
@matren:

To chyba nie jest książka dla młodych ludzi, oni jeszcze nie mają świadomości, że każdego dnia zbliżają się nieuchro...

Recenzja książki Mój drugi brzeg
Esesmanka
Esesmanka – recenzja
@wolinska_ilona:

Literatura faktu, reportaże, true crime – to gatunek, bez którego nie wyobrażam sobie swojej biblioteczki. Na moich pół...

Recenzja książki Esesmanka
Wonder
„Życie jest pełne cudów”
@zaczytana.a...:

W sercu wielu z nas drzemie pragnienie odnalezienia swojego miejsca na ziemi i wiary w cuda. To właśnie te uniwersalne ...

Recenzja książki Wonder
© 2007 - 2024 nakanapie.pl