#ZS recenzja

#ZS to książka spod pióra Malwiny Lami- jest to debiut autorki. Często sięgam po książki autorów, którzy dopiero zaczynają i nie są jeszcze tak bardzo znani. Jako jedni z nielicznych mamy dostęp do takich pozycji, za co bardzo dziękuję nakanapie.pl.

Malwina Lami to polska autorka, która swoich bohaterów umiejscowiła w Szczecinie, tak bardzo niedocenianym przez społeczeństwo. Ja mam o tyle szczęścia, że w tym mieście mam rodzinę i mogłam poznać te miasto od środka. Miło czytało się o znajomym miejscu.

Książka opowiada o uczuciu jakie rodzi się między Agatką i Michałem. On jest dobrze postawionym człowiekiem w świecie deweloperki, ona pracuje na „chleb”, jak przysłowiowy Kowalski. Jeden incydent na parkingu galerii handlowej zmienia ich życie o 180 stopni. Muszą znaleźć wspólną drogę, nauczyć się kompromisów i funkcjonowania w świecie i życiu tego drugiego. Wydawać się mogło, że to nic trudnego. Jednak z pozoru z małych problemów rodzą się prawdziwe kłopoty, z którymi każdy radzi sobie w inny sposób.
Czy uda się tej dwójce wejść na wspólną drogę i kroczyć nią przez życie?
Kim tak naprawdę jest szanowny Michał? Niestety tego nie dowiemy się w pierwszym tomie. Ku mojej niespodziance autorka zaplanowała kolejną część, mimo że pierwsza książka liczy nie mało, bowiem aż 684 strony. Muszę przyznać, że nie mogę doczekać się kontynuacji.
Czy w tym tomie dowiadujemy się, co oznacza #ZS? Tego musicie sami się dowiedzieć sięgając po książkę. Ja mam kilka swoich teorii dotyczących tego skrótu.

Książka sama w sobie jest napisana w bardzo prosty sposób, nie znajdziemy tu nic „wykwintnego”, ale taka prostota właśnie trafia do większości z nas.
Sami bohaterowie są wykreowani tak dobrze, że można pomyśleć, iż są jednymi z nas. Borykają się z tymi samymi myślami i problemami. Ale muszę przyznać, że momentami działała mi już na nerwy główna bohaterka. Jest ona moim przeciwieństwem i tacy ludzie mnie drażnią. Jest mało pewna siebie, co przy każdym zdarzeniu uwidacznia się.

Czy poleciłabym tę książkę koleżance? Z całą pewnością tak. Okładka przyciąga wzrok swoją prostotą, a to jest najlepsze dla książki.
Z niecierpliwością będą śledziła dalsze losy pani Malwiny i oczekiwała na kontynuujące losów Agatki i Michała.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.