100 dni bez słońca recenzja

Historia Tessy jest jedną z tych, obok której nie można przejść obojętnie.🌻💙

Autor: @xbooklikex ·2 minuty
2024-05-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi?
- To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem.
- Ludzi, którzy niepotrzebnie wszystko komplikują.
- Tak. - Chichoczę. - Stanowczo należę do tego rodzaju ludzi."

Historia Tessy jest jedną z tych, obok której nie można przejść obojętnie. Główna bohaterka traci wzrok z powodu powikłań po wyp*dku samochodowym. Nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji, a wręcz zmienia się jej podejście do świata - nie tworzy poezji, nie spotyka się z przyjaciółkami. Dni spędza w swoim pokoju, a dziadkowie widząc dziewczynę w smutku, postanawiają napisać do lokalnej gazety i poszukać osoby, która będzie "oczami" Tessy. Cóż, możecie się domyślać, że zrobili to bez konsultacji, jednak odwołanie zgłoszenia sprawiło, że... wszystko się zaczęło.

"100 dni słońca" od pierwszych stron wprawiło mnie w melancholijny nastrój. Czytamy o wyp*dku, którego opis przyprawił mnie o ciarki. To, co spotkało Tessę było straszne, a jednocześnie sprawca pozostał bez szwanku. Utrata wzroku to jeden z najgorszych koszmarów, moich w szczególności, dlatego choć w niewielkim stopniu mogłam zrozumieć dziewczynę. Moja wada wzroku jest duża, na szczęście nie postępuje to tak szybko jak w poprzednich latach (i oby już nie postępowało, ja lubię swoje okulary). Początkowo, Dickinson kieruje złość, wściekłość. Czasami bezsilność. To właśnie ten jej charakter sprawił, że była autentyczna, bardziej ludzka niż tylko postacią z kartki. Jej zachowanie było uzasadnione zaistniałą sytuacją, dlatego z wielką ciekawością i czułością śledziłam jej postępy i te tytułowe odliczanie 100 dni. Jest to ciekawy zabieg (trochę jak u Silvery przy "Nasz ostatni dzień"), jednak do samego końca nie możemy przewidzieć czy wszystko powróci do normy. Coś się jednak zmienia... "100 dni słońca" poznajemy z jeszcze drugiej perspektywy, która równie mocno mnie ciekawiła. Weston Ludovico to bohater, którego poznajemy jako syna reportera lokalnej gazety, do którego dziadkowie Tessy piszą ogłoszenie. Jego opowieść jest tak samo przejmująca i szokująca. Dodatkowo, autorka pokusiła się o opisanie jego tajemniczej przeszłości oraz pewnej sytuacji, która doprowadziła do "tego jednego dnia". Od tego momentu Weston chce być traktowany jak normalna osoba i gdy przychodzi do domu Tessy wie, że będzie czuł się jak dawniej. To było piękne. Co ciekawe, chłopak wyróżnia się na tle innych postaci swoją postawą. Idzie przez życie z ogromną dawką sarkazmu (czarny humor też mile widziany), co można dostrzec w wielu dialogach, a po tych tragicznych wydarzeniach jest to wręcz oczyszczające dla niego. Pewnie zauważyliście, że nie pisze Wam o wszystkim, ale taka też jest ta opowieść - nie mówi nam wszystkich szczegółów. To od nas zależy czy będziemy chcieli je poznać. Ona wzrusza, przeraża, a jednocześnie napełnia nadzieją... Szczególnie relacja naszych głównych bohaterów. Początki nie były łatwe, ale dzięki Wesowi i jego misji (albo uporowi), coś się zmieniło. Idziemy z nimi przez wszystkie zmysły: węch, smak, słuch, dotyk, wzrok. A odkrywając kolejne detale otaczającego świata, jeszcze bardziej doceniamy to, co mamy obok. Ostatnie strony tego dowodzą. (Kto nie mógł powstrzymać łez? No ja)

Czytajcie! Przeżywajcie! Pokochajcie!
[ Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Young ]

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
100 dni bez słońca
100 dni bez słońca
Abbie Emmons
9.5/10

Czasem najpiękniejsze rzeczy to te, których nie widzimy. Kiedy szesnastoletnia Tessa Dickinson ulega wypadkowi samochodowemu i traci wzrok na sto dni, ma wrażenie, że cały jej świat został wywrócony...

Komentarze
100 dni bez słońca
100 dni bez słońca
Abbie Emmons
9.5/10
Czasem najpiękniejsze rzeczy to te, których nie widzimy. Kiedy szesnastoletnia Tessa Dickinson ulega wypadkowi samochodowemu i traci wzrok na sto dni, ma wrażenie, że cały jej świat został wywrócony...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @xbooklikex

Serce pełne kwiatów. Flowerheart
To przede wszystkim opowieść o pokonywaniu swoich słabości...🌺

"Na werandzie stał ciemnowłosy mężczyzna, trzymał ręce na ramionach dziewczyny w moim wieku, która ze śmiechem wtoczyła się do środka. Kiedy odwróciła głowę w moją stron...

Recenzja książki Serce pełne kwiatów. Flowerheart
Bliźniaczy płomień
Realizm magiczny połączony z dobrym jedzeniem 🧡🍜

"Czasami, gdy zaglądam do garnka z bulionem, wyobrażam sobie, że życie jest zupą pełną warzyw, których przeznaczenie jest wiadome - zginąć w czeluściach czyjegoś żołądka...

Recenzja książki Bliźniaczy płomień

Nowe recenzje

Po jej odejściu
Droga do wolności Anastazji
@emol:

Kiedy sięgamy po książkę z gatunku thriller to oczekujemy napięcia, dreszczu emocji, niepewności. W powieści Alex Dahl ...

Recenzja książki Po jej odejściu
Wychowany na Marymoncie
Szemrane towarzystwo z Marymontu
@karolak.iwona1:

Książkę 'Wychowany na Marymoncie" mogę porównać do szpitalnego monitoru, na którym znajduje się jedna pozioma linia. Tr...

Recenzja książki Wychowany na Marymoncie
Draka na Antypodach
Draka na antypodach
@Gosia:

„Draka na antypodach” Katarzyny Ryrych to wspaniała historia, która zachwyci młodych czytelników. Jest to opowieść o cz...

Recenzja książki Draka na Antypodach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl