Księżyc i miedziak recenzja

Istota zwana człowiekiem

Autor: @Wilczex ·2 minuty
2013-07-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Maughama poznałam wbrew własnej woli na studiach. Była to jedna z niewielu pozytywnych rzeczy wyniesionych ze studiów (nie licząc telewizora i DVD). Omawialiśmy na zajęciach jego opowiadania. Były genialne. Następnie miałam małą przerwę w czytaniu jego utworów, jednak wciąż wracały do mojej głowy, nie dawały chwili wytchnienia. W końcu natknęłam się na "Księżyc i miedziak" w antykwariacie. Nie zwlekając nabyłam, wyrzuciłam obwolutę i pochłonęłam treść.

Wklepując tytuł w Google od razu znajdujemy informację, że "Księżyc i miedziak" to biografia Paula Gauguina. Rzeczywiście, wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują. Jednak nigdy nie zostało to potwierdzone. Taki już urok Maughama - nigdy nie wiesz, co jest prawdą, a co fikcją. Ja będę się trzymać wersji z Pudelka z dwóch powodów: jest to wersja prawdopodona i lubię Gauguina. Jego obrazy znają wszyscy. Ale jak nietrudno się domyślić, nie zawsze tak było.

Z Gauguinem jest trochę jak z Nabokowem. Uwielbiam to, co robili, ale nie chciałabym spotkać ich osobiście. Burak i egoistyczny prostak - takim człowiekiem był jeden z najsłynniejszych malarzy. Nie dbał ani o siebie, ani co gorsza, o innych. Nie pochwalam takiej postawy, chociaż przyznaję - chciałabym kiedyś wygarnąć co niektórych osobnikom co tak naprawdę o nich myślę i mieć gdzieś konsekwencje. Nie martwić się o opinię.

O samej postaci można rozprawiać w nieskończoność. Z jednej strony robi to, o czym zawsze marzyłam: rzuca wszystko i umieszczając całe swoje dotychczasowe życie głęboko w dupie rusza w świat. Z drugiej strony moje pokłady empatii (niektórzy wątpią, że takowe posiadam) nie pozwalają mi zrozumieć, jak można postępować w sposób, na jaki zdecydował się artysta. A może tak trzeba? Nie wyszedł na tym tak źle - w końcu udało mu się odnaleźć siebie.

Jak widzicie, książka nie pozostawia czytelnika obojętnym zarówno na to, co dzieje się wokół, jak i na to, co gotuje się wewnątrz. Aby oszczędzić Wam moich osobistych wywodów (a do tego zaczyna zmierzać ta recenzja) napiszę jeszcze tylko kilka słów zakończenia i już Was puszczam wolno.

Chciałabym wyprowadzić z błędu tych, którzy sądzą, że jest to kolejna nudna biografia. Nic bardziej mylnego! Nie ma tu suchych faktów, nudnych dat i zbędnych nazwisk, których i tak nie zapamiętamy. To bardziej malowanie słowem obrazu, przedstawiającego Gauguina. Bez ozdobników i zniżek studenckich. A wszystko wplecione we wciągającą fabułę. Fani malarza wyniosą z lektury więcej niż ja ze studiów (w telewizji same powtórki). Ci, którzy jakimś cudem nie spotkali się do tej pory z Gauguinem, mają szansę wzbogacić się o nowe doświadczenia estetyczne. Dla tych, którzy chcą po prostu przeczytać coś wartościowego, również się coś znajdzie. Kolejna lektura wielokrotnego użytku.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
3 wydania
Księżyc i miedziak
William Somerset Maugham
8/10

Komentarze
3 wydania
Księżyc i miedziak
William Somerset Maugham
8/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Wilczex

Ojciec chrzestny
Niewielka cena za szczęście

Pomyśl o tym, co Cię najbardziej wnerwia w otaczającej rzeczywistości. Brak empatii i miłość do samego siebie, porządnie doprawiona samolubstwem i skrajnym egoizmem. Wyśc...

Recenzja książki Ojciec chrzestny
Skandaliści w koronach. Łajdacy, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie
Dlaczego czasem nie warto grać w statki?

Historia. To jedno słowo już niejednego wyleczyło z bezsenności. Na żadnej innej lekcji nie grało się tak w statki... Lista dat i dziwnych nazwisk jest dłuższa niż moje ...

Recenzja książki Skandaliści w koronach. Łajdacy, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl