Grom recenzja

JAK GROM Z JASNEGO NIEBA - ZAPISKI PODRÓŻNIKA W CZASIE

Autor: ·1 minuta
2019-11-01
Skomentuj
5 Polubień
Przyjście na świat Laury zbiega się z wystąpieniem anomalii pogodowej - burzy w środku zimy. Od tego momentu newralgiczne zwroty życia dziewczynki znaczone będą błyskawicami i piorunami, a w jej życie wkroczy błękitnooki, blondwłosy obrońca. Mężczyzna nie ustrzeże Laury przed sieroctwem i tułaniem się po rodzinach zastępczych, ale wiele razy ocali jej życie, nie zdradzając kim jest i skąd przybywa.
 
 Dorosła Laura wplątana zostanie w wir wydarzeń rodem z kina akcji, lecz ich realną stawką będzie życie jej samej oraz najbliższych - męża i synka. Kiedy zapomni już o anielskim obrońcy, on nagle znów pojawi się w jej życiu i tym razem zdradzi jej swój sekret. Jak wygląda nasz Anioł Stróż? Czy mamy szansę go kiedyś spotkać? Jak takie spotkanie może wyglądać? Chyba każdy, kto wierzy w istnienie opiekuńczego ducha, kiedyś się nad tym zastanawiał. Dean Koontz przedstawia wizję takiego spotkania, choć niebiańskiemu obrońcy Laury daleko do anielskości... Kim jest Stefan Krieger i skąd przybywa? Jaki cel przyświeca mu w ratowaniu Laury z największych opresji? W jaki sposób przenika wymiary i dokonuje podróży w czasie i przestrzeni? Tego dowiemy się z lektury książki, która moim zdaniem opowiada jednak przede wszystkim o najróżniejszych odcieniach miłości - ojcowskiej, matczynej, małżeńskiej, platonicznej, namiętnej i cierpliwej. 
 
 Mimo, że sporą część fabuły stanowią pościgi i walka ze złem, przebija przez nią spora dawka wrażliwości i tkliwości, a także humoru. Jednymi z postaci, które najbardziej zapamiętam z lektury są z pewnością bliźniaczki Ackerson. Ich wspaniałe, lecz nieco zbzikowane poczucie humoru, niejeden raz wywołało uśmiech podczas lektury. Niemal do łez wzruszyły mnie opowieści ojca Laury o sir Thomasie Żabie, tajemniczym lokatorze, dzięki któremu Laura odkryła nieograniczony świat wyobraźni i podjęła decyzję o tym, by zostać pisarką. To urocze, jak wiele kochający rodzice wkładają starań i trudu, by rozweselić i uszczęśliwić swoje pociechy. 
 
 O tym, że "Grom" wybitną powieścią jest, zaświadczają liczne pochlebne recenzje rzeszy czytelników. Dołączam do nich z pełnym przekonaniem. Lekturę pochłaniałam z wypiekami na twarzy, w każdej wolnej chwili, by jak najszybciej dowiedzieć się, jak potoczyły się losy głównych bohaterów. Polecam z czystym sumieniem! 

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grom
3 wydania
Grom
Dean Koontz
8.2/10

Laura Shane już od chwili narodzin znajduje się w centrum działania sił, z których istnienia zda sobie sprawę dopiero wówczas, gdy objawią się jako złowroga potęga, konsekwentne w swoich wyrokach taje...

Komentarze
Grom
3 wydania
Grom
Dean Koontz
8.2/10
Laura Shane już od chwili narodzin znajduje się w centrum działania sił, z których istnienia zda sobie sprawę dopiero wówczas, gdy objawią się jako złowroga potęga, konsekwentne w swoich wyrokach taje...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Indoktrynacja występuje często w parze z ideologią. W słowniku dyktatorów nie ma drugich takich słów, które by w pełni oddały to, czym jest posiadanie władzy. Jest jeszcze strach i śmier...

Zastanawiam się czasem, jak wyglądałby nasz świat gdyby Niemcom udało się wygrać wojnę. Gdyby Stalin nie opętany chciwością, faktycznie podzielił się z nimi łupami, albo gdyby udało się naz...

@horror.com.pl @horror.com.pl

Nowe recenzje

Nie Anioł
"Aniele Boży, Stróżu mój. Ty zawsze przy mnie s...
@intermissio...:

📚 Motyw szaleńczego mordercy w książkach pojawia się dosyć często. Więc zaskoczyć tym szaleństwem to nie lada wyzwanie....

Recenzja książki Nie Anioł
Cztery żywioły magii
"Cztery żywioły magii" Aneta Jadowska, Marta Ki...
@S.anna:

Majka Brzozowska jest wietrznicą. Włada wiatrem, jest panią powietrza. Jest też żoną człowieka i matką stuprocentowo lu...

Recenzja książki Cztery żywioły magii
Ślachta
„Ślachta. Historie z podlasko-mazowieckiego pog...
@Orestea:

No dobrze, zacznę tak: wzięłam na długi weekend dwie książki. jedna nawet nie zasługuje na dwa tysiące znaków, druga ok...

Recenzja książki Ślachta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl