Duma i Uprzedzenie i Zombi recenzja

Jane Austen, Seth Grahame-Smith - Duma i uprzedzenie i zombi

Autor: @Gosiarella ·1 minuta
2011-09-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wstyd się przyznać, ale nie przeczytałam "Dumy i uprzedzenia". Oglądałam jedynie film, ale to nie to samo. Chciałam nadrobić to przewinienie, gdy wpadła w moje ręce "Duma i uprzedzenie i Zombi". Pociecha z tego taka, że książka od pierwszej kartki miała u mnie czyste konto, gdyż nie mogłam jej porównać z pierwowzorem. Nie wymagałam od tej wersji dużo - potraktowałam ją bardziej, jak żart i przyznaję, że bawiła mnie od samego początku, ale to wszystko zostawię na później, a teraz przybliżę trochę gatunek mashupu literackiego. Mushup literacki korzysta z treści dzieła, które już istnieje w przestrzeni literackiej, a wartość dodaną tworzą nowe wątki wplecione przez autora tak skonstruowanego mushupu. U mnie w trakcie czytania pojawiała się niewiedza, co poza atakami zombi Seth Grahame-Smith dodał od siebie. Które genialne teksty są stworzone przez niego, a które przez pannę Austen oraz jak dana sytuacja rozwijała się w oryginalnej wersji. Czytanie mushupu ma to do siebie, że nie sposób przestać myśleć o oryginale. I choć wierzę, że wierni fani Jane Austen raczej się ze mną nie zgodzą to jestem jednak przekonana, że to połączanie wysiłków obu autorów dało przekomiczną i wyjątkowo ciekawą fabułę, jak również wyrazistych bohaterów, bo przecież nie wyobrażam sobie już Elżbiety bez katany. Bardzo podoba mi się, że Elżbieta jest taka waleczna, rozważna i zadziorna. Oceniam ją bardzo wysoko w porównaniu z innymi bohaterkami, na które napotykałam się w książkach na przestrzeni lat.
Język, w którym pisana jest Duma i uprzedzenie i Zombi jest prosty, co mnie cieszy, ponieważ obawiałam się archaicznych zwrotów i towarzyszącym im męczarni. Narracja trzecioosobowa dodatkowo sprawiała, że nie odnajdywałam się w akcji. Przez tak podobne nazwiska i rozróżnianie postaci tylko za pomocą Pan/Pani/Panna przed nazwiskiem, musiałam się bardziej skupić na tekście. Dostrzegłam jeszcze jedną, znaczącą wadę książki, a mianowicie to, że niektóre wzmianki o zombi zdawały się byc wciśnięte w tekst na siłę. Nie łączyły się z fabułą i nic nie wnosiły. Może umknął mi ich sens, bo nie znam oryginału?
Dużym plusem, o którym już wcześniej wspominałam jest to, że książka bezustannie wywoływała uśmiech na mojej twarzy. Niektóre elementy były tak absurdalne, że nie mogłam się powstrzymać od śmiechu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-08-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Duma i Uprzedzenie i Zombi
2 wydania
Duma i Uprzedzenie i Zombi
Seth Grahame-Smith
4.8/10

Komentarze
Duma i Uprzedzenie i Zombi
2 wydania
Duma i Uprzedzenie i Zombi
Seth Grahame-Smith
4.8/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Duma, uprzedzenie i zombi” to dosyć kontrowersyjne i niecodzienne połączenie powieści fantastycznej z klasycznym romansem traktującym o miłosnych perypetiach angielskiej klasy wyższej w epoce gregor...

@Lady_in_Red @Lady_in_Red

Pozostałe recenzje @Gosiarella

Dwie królowe
Kobiety tyrana

(...) „Dwie królowe” są najlepszą powieścią Gregory, jaką do tej pory czytałam. Tło polityczno historyczne nie jest zbyt szczegółowo przedstawione, ale w wystarczający s...

Recenzja książki Dwie królowe
Milion słońc
"Błogosławionego" część druga

Gosiarellowa recenzja „W otchłani” całkiem zgrabnie opisywała bohaterów książki (ciekawi i sympatyczni), świat przedstawiony przez autorkę (zapierający dech), czy też ogó...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię
@Meszuge:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie t...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl